Grunwald 1410 czyli o bimbrowni słów kilka

Wszystko na temat roślil słodkowodnych.

Moderator: ModTeam

Awatar użytkownika
Morter
Rekin forum
Posty: 2275
Rejestracja: 2007-06-27, 22:53
Pojemność akwarium: 80
Imię: Piotr
Lokalizacja: Rciąż/Wawa
Kontakt:

Grunwald 1410 czyli o bimbrowni słów kilka

Post autor: Morter » 2012-02-22, 15:16

Witam,
jako, że przymierzam się do odpalenia zbiornika i zamierzam wykorzystać w nim bimbrownie (do puki w bliżej nie określonej przyszłości nie zakupię butli wysokociśnieniowej) postanowiłem przejrzeć na forum tematy o bimbrowni. Jakkolwiek temat CO2, jego sensu w zbiorniku i podstaw budowy różnych rodzajów zestawów CO2 został świetnie opisany w artykule #marthineza Co2 w akwarium - mini przewodnik do którego serdecznie wszystkich odsyłam, o tyle stwierdziłem, że warto by jednak dopowiedzieć kilka słów na temat bimbrowni i jej użytkowania, bo sprawa wciąż nie wydaje się być do końca wyjaśniona.

Po pierwsze chciałbym zauważyć ciekawą rzecz, że nasza bimbrownia...de facto nie jest bimbrownią. Wszędzie (oprócz akwarystyki) jeśli coś nazwali byśmy bimbrownią czy też bimbermaszynką to byłby to destylator – urządzenie służące do wydestylowania z przefermentowanego zacieru/wina itp alkoholu wysokoprocentowego. Nasza „bimbrownia” to tak naprawdę fermentator, bo to proces fermentacji alkoholowej w nim zachodzi i to jego produktem ubocznym (dla akwarystów głównym :) ) jest CO2. Wiem, ze to tylko kwestia etymologii ale myślę, że godna zauważenia, bo czasem zdaje się, że część ,zwłaszcza młodych akwarystów, zapomina jaki proces zachodzi w ich bimbrowni (fermentatorze)

Fermentacja alkoholowa to proces biologiczny polegający na rozkładzie cukru przez drożdże jednokomórkowe. Jej produktami są alkohol i CO2. Tak w największym skrócie. Ale co z tego? Ano to z tego, że jeśli proces biologiczny, to: „o drożdże trzeba dbać!”

Najczęstszym błędem przy budowie bimbrowni jest złe uszczelnienie zestawu, ale zdarza się, że zestaw jest szczelny, ale coś jednak nie wychodzi. A czasem wychodzi ale nie do końca tak jak byśmy chcieli. Więc jeśli mamy już swoją wspaniałą, ręcznie zrobioną super-hiper niskociśnieniową bimbrownie uszczelnioną tonami nie wiadomo czego, to co teraz?

Teraz przygotowujemy nastaw czy też jak niektórzy mówią zacier. W skrócie do nastawu potrzebujemy: wodę, drożdże i cukier. Ale trzeba pamiętać o kilku ważnych rzeczach.

Po pierwsze woda
Musi być letnia. Najlepsza temperatura to ok 25C ewentualnie trochę więcej (do 35-36C) przy starcie, ale nie zbyt dużo w zasadzie nie powinniśmy czuć, że woda jest ciepła. Temperaturę można sprawdzić termometrem, lub na sposób taki, w jaki sprawdza się mleko dla niemowląt – kilka kropel wody upuścić na wewnętrzną stronę przegubu ręki – jeśli nie czujemy zmiany temperatury – jest ok, jeśli nas parzy, czujemy gorąco – musimy wystudzić, jeśli czujemy chłód – lekko podgrzać. Dlaczego to takie ważne? Jeśli woda będzie zbyt gorąca, zabijemy drożdże i nici z fermentacji, jeśli zbyt chłodna, fermentacja również może nie nastąpić, albo nastąpi bardzo powoli.

Po drugie cukier czyli badamy zawartość cukru w cukrze
Wystarczy nam najzwyklejszy cukier kryształ, najtańszy będzie najlepszy...bo będzie najtańszy :) ważne jest jednak ile go dajemy. Otóż klasyczne proporcje na zacier czyli Grunwald 1410 oznaczają 1litr wody, 400g cukru, 10g drożdży. 400 g nie więcej. Ale czy mogę jednak dać więcej? Może wtedy moja bimbrownia będzie chodzić dłuuuuugo? Może dam od razu 10kg cukru? NIE. Większa ilość cukru może zabić drożdże. I nie dlatego że umrą z przejedzenia. Może wtedy zajść zjawisko osmozy (odwrócona osmoza wykorzystywana jest w filtrach RO) czyli przepływ wody przez błonę półprzepuszczalną z roztworu o mniejszym stężeniu do roztworu o większym stężeniu. Taką błoną półprzepuszczalną jest błona komórkowa drożdży. Jednym roztworem jest nasz zacier, a drugim..płyn komórkowy drożdży. Jeśli stężenie zacieru będzie zbyt duże, to drożdże wysusza się, woda z ich komórek przepłynie do zacieru i drożdże umrą. Czy mogę dać mniej? Możesz, sam planuje badania nad użyciem nieco innych proporcji w bimbrowni w oparciu o inną wiedzę, ale na razie propaguję 1410, to naprawdę sprawdzone przez wielu i polecane proporcje.
Dobrym pomysłem jest też rozpuszczenie cukru w wodzie. Podczas podgrzewania wody, wsypcie cukier i dokładnie rozmieszajcie do pełnego rozpuszczenia, potem wystudźcie całość tak jak opisane wyżej. W ten sposób drożdże będą miały ułatwioną pracę.

Po trzecie i najważniejsze drożdże
„Drożdże jakie są każdy widzi i inne nie będą!” ale czy na pewno? Pamiętajmy, że w tej chwili mamy do dyspozycji różne rodzaje drożdży. Najczęściej używa się tych domowych, piekarniczych bo są najtańsze i najłatwiej dostępne. Ale w tej chwili i tu mamy wybór – są drożdże świeże i suszone. Pamiętajmy, że klasyczne proporcje na zacier odnoszą się do świeżych drożdży. Jeśli chcemy użyć drożdży suchych, musimy sprawdzić jakiej ilości świeżych drożdży odpowiadają(informacja powinna być na opakowaniu). Musimy też pamiętać, że standardowa paczka drożdży świeżych ma 100g (10dkg) musimy wiec ją podzielić. Czasem na opakowaniu jest podziałka ułatwiająca to zadanie, a jeśli nie, cóż potrzebujemy 1/10 opakowania. Ważny jest jednak sposób dzielenia. Drożdży NIE tniemy nożem. Pamiętajcie, że to są żywe stworzenia i naprawdę je w ten sposób zabijacie, a nie chcemy mieć na starcie martwych drożdży. Jakkolwiek śmiesznie by to nie brzmiało to prawda. Spytajcie swoich babć które używają drożdży do pieczenia waszych ulubionych ciast, bab drożdżowych czy pączków. Powiedzą wam to samo. Drożdży nie tniemy, a ukruszamy odpowiedni kawałek i następnie rozkruszamy je do syropu cukrowego. Trzeba też zawsze pamiętać o sprawdzeniu daty ważności drożdży oraz ich jakości. Sprawdzamy, czy nie są wysuszone, spleśniałe itp. Takie drożdże mogą w ogóle nie wystartować, lub przeprowadzić niewłaściwą fermentacje.
Istnieją też inne rodzaje drożdży – drożdże winiarskie i gorzelnicze, które wymagają większego przygotowania, teoretycznie powinny nadawać się znacznie lepiej niż drożdże piekarnicze do naszego zestawu, ale (jeszcze) nie próbowałem ich wykorzystania w bimbrowni. Kiedy to zrobię podzielę się obserwacjami.

No dobra mamy już nasz nastaw. Wlewamy go do naszego zestawu i.. nic? Jeśli nic się nie dzieje, w przeciągu pół godziny, nie mamy się co martwić. Warto jest poobserwować zacier. Jeśli widzimy zbierającą się na powierzchni piankę to powinno być OK. Warto też przyłożyć ucho do baniaka z zacierem, jeśli słychać strzelanie jest OK. Musimy pamiętać, że w naszym zestawie musi wytworzyć się odpowiednie ciśnienie CO2, to że powstaje odrazu w układzie, nie oznacza jeszcze że od razu pojawi się w akwarium. Jeśli jednak po dłuższym czasie nie ma CO2 w akwarium, to na 90% mamy nieszczelny układ. Wtedy musimy go sprawdzić i uszczelnić. Najlepiej nie uszczelniać z drożdżami w środku, bo już pracują i wytwarzają ciśnienie, więc mogą powodować rozszczelnienie uszczelnienia :) przynajmniej dopóki to nie wyschnie/stwardnieje (jeśli używamy płynnych klejów). Jeśli jednak układ jest szczelny, to sprawdzamy jeszcze raz czy drożdże pracują. Jeśli nie, prawdopodobnie popełniliśmy jakiś błąd wcześniej.
Może się też zdarzyć, że drożdże wystartowały, ale potem przestały działać tak jak należy. Co to może oznaczać? Najprawdopodobniej w pokoju jest za zimno. Wtedy drożdże pracują znacznie słabiej, jeśli niemożna ich przestawić do trochę(ale nie za bardzo)cieplejszego konta, polecam okrycie baniaka z zacierem, można owinąć go ciepłym kocem, lub czymś w tym rodzaju, sprawdzi się też koszyk wypełniony słomą (tak jak przy balonach na wino – chodzi nam dokładnie o to samo). Nie polecam jednak stawiania przy samym kaloryferze (może być zbyt ciepło) zwłaszcza jeśli dom jest opalany z CO i raz kaloryfery są gorące a raz zimniejsze. Wahania temperatur źle wpływają na drożdże.

Jeżeli wszystko jest OK pozostaje nam się już tylko cieszyć CO2 i wzrostem roślin.
Jednak nie będzie to trwało wiecznie. Po burzliwe fermentacji (pierwszych 2-3 dni) nastąpi okres fermentacji powolnej (prawdopodobnie najlepszy dla nas) ale potem drożdże przestaną pracować. Opcje są dwie – albo skończył im się cukier do przerobu, albo stężenie w zacierze wzrosło za bardzo. Tak czy siak, przyjdzie nam powtórzyć wszystko od początku.

Będę mam nadzieję w niedalekiej przyszłości przeprowadzał jeszcze kilka eksperymentów z bimbrownią (najpierw muszę ją zbudować i wystartować baniak). Jeśli wyniki eksperymentów okażą się ciekawe, umieszczę je w tym temacie.
Mam nadzieję, że tekst okaże się pomocny dla kogoś, albo przynajmniej ciekawy. Jeśli macie pytania/uwagi – piszcie śmiało
pozdrawiam

PS. do Adminów - umieściłem w tym dziale, bo tu jest artykuł o CO2, jeśli uważacie, ze powinien być gdzie indziej (np. w dziale artykuły) proszę o przeniesienie.
Życie ma cierpki smak, ale ja lubię wytrawne drinki...

strona mojego szwagra fotografa - serdecznie zapraszam - www.kirczuk.pl

Suja
Rekin forum
Posty: 1881
Rejestracja: 2008-06-18, 23:17
Pojemność akwarium: 0
Imię: Kuba
Nazwisko: Ptasie xD
Lokalizacja: Grójec
Kontakt:

Re: Grunwald 1410 czyli o bimbrowni słów kilka

Post autor: Suja » 2012-02-22, 18:10

Stosowałem bimbrownię, ale robiłem ją po pewnym czasie z drożdży piekarniczych pakowane w kostki 40-50 gram są według mnie lepsze.
Co z tymi pakowanymi po 100 gram? Ja kruszyłem tyle ile potrzeba mi było na start, a resztę suszyłem na kaloryferze.
Drożdże potrafią produkować spory przez co mamy proszek z przetrwalnikami, który nie pleśnieje.
Drożdże przeze mnie raz otwarte nie dotrwały do następnego tygodnia.

Wlewałem wodę do butelki, dawałem cukier, a drożdże dawałem do szklanki z cukrem i wodą. Jak tam wystartowały dopiero wtedy je przelewałem.

Drożdże winiarskie, które tez używałem jak i gorzelnicze są według mnie lepsze, dlaczego wytrzymują większe stężenie alkoholu w roztworze, przez co możemy dać na start więcej cukru i bimber działa nam dłużej.

Widziałem raz ciekawe wykorzystanie bimbru.
User pewnego forum w baniaku 15L prowadził fermentację wina ryżowego, które jest przepyszne :)
Co miesiąc miał około 10 litrów super trunku, polecam to na prawdę fajna metoda.
Jak ktoś chce mieć lepsze winko to można kupić specjalny szczep drożdży odpowiedni do fermentacji cukru z ryżu :)
"Kiedy mam rację to mam rację, a jeśli się mylę mogłem mieć rację. Więc mam rację bo mogłem się mylić, wiesz."

63L z roślinami

Awatar użytkownika
Morter
Rekin forum
Posty: 2275
Rejestracja: 2007-06-27, 22:53
Pojemność akwarium: 80
Imię: Piotr
Lokalizacja: Rciąż/Wawa
Kontakt:

Re: Grunwald 1410 czyli o bimbrowni słów kilka

Post autor: Morter » 2012-02-22, 18:27

dobry patent z tym suszeniem. Faktycznie normalnie drożdże rzadko kiedy wytrzymują do kolejnego wystartowania. Można też je zwyczajnie przerobić na coś słodkiego - np placek drożdżowy :) albo chleb. Ja też uważam, że im mniejsza paczka tym lepiej, bo mniejsze straty. Albo używać suszonych, te wytrzymują dłużej.

co do drożdży winiarskich i gorzelniczych, tak jak mówisz, powinny być lepsze, bo potrafią działać dłużej, do większego stężenia alkoholu (duże stężenie jest zabójcze dla drożdży, ale te specjalne wytrzymują dłużej). Teoretycznie z tego co mi wiadomo, te winiarskie powinny także pracować bardziej równomiernie. minusem jest większa cena.

jestem ciekaw jak wypadnie też bimbrownia (z różnymi gatunkami drożdży) i nieco innym dozowaniem cukru - z dołożeniem cukru w trakcie pracy i dostosowanie ilości cukru do wyliczeń winiarskich z użyciem miernika balinga (więcej myślę w tym temacie powiem jak przeprowadzę eksperymenty) chyba, ze ktoś jest ciekawy już teraz albo ma jakieś spostrzeżenia, robił coś podobnego.

a gdyby ktoś chciał robić wino ryżowe, polecam dodanie garści sparzonych rodzynek, poprawią smak, i pamiętajcie wypłukać ryż przynajmniej dwa razy przed włożeniem do baniaka, bo inaczej będzie strasznie mętne.
Życie ma cierpki smak, ale ja lubię wytrawne drinki...

strona mojego szwagra fotografa - serdecznie zapraszam - www.kirczuk.pl

Suja
Rekin forum
Posty: 1881
Rejestracja: 2008-06-18, 23:17
Pojemność akwarium: 0
Imię: Kuba
Nazwisko: Ptasie xD
Lokalizacja: Grójec
Kontakt:

Re: Grunwald 1410 czyli o bimbrowni słów kilka

Post autor: Suja » 2012-02-22, 20:46

Morter pisze:a gdyby ktoś chciał robić wino ryżowe, polecam dodanie garści sparzonych rodzynek, poprawią smak, i pamiętajcie wypłukać ryż przynajmniej dwa razy przed włożeniem do baniaka, bo inaczej będzie strasznie mętne.
To fakt ze śliwką też jest dobre.
Ryż powinno się płukać zawsze, bo bardzo często jest talkowany.
"Kiedy mam rację to mam rację, a jeśli się mylę mogłem mieć rację. Więc mam rację bo mogłem się mylić, wiesz."

63L z roślinami

Awatar użytkownika
siwus9222
Stały bywalec
Posty: 206
Rejestracja: 2010-12-30, 15:07
Pojemność akwarium: 112
Imię: Przemek
Lokalizacja: Bytom

Re: Grunwald 1410 czyli o bimbrowni słów kilka

Post autor: siwus9222 » 2012-02-23, 13:18

Art naprawde fajny kiedyś na bimbrowni jechałem lecz przy niej trudno utrzymać ciągle steżenie co2, a co do wina i fermentacji drozdzy to z checią zagłebie sie w ten temat

Mógłbyś jeszcze dopisać że EASYCARBO jest suplementem co2 a nie może go zastąpić dużo osob podaje EC aby uzupełnić braki ćo2 a to zupełnie jest coś innego EC jest robione z aldehydu granulowanego a co to ma wspólnego z CO2 z gazu to ja nie mam zielonego pojęcia.

Awatar użytkownika
Morter
Rekin forum
Posty: 2275
Rejestracja: 2007-06-27, 22:53
Pojemność akwarium: 80
Imię: Piotr
Lokalizacja: Rciąż/Wawa
Kontakt:

Re: Grunwald 1410 czyli o bimbrowni słów kilka

Post autor: Morter » 2012-02-23, 14:10

szczerze powiedziawszy nie znam się na tych preparatach jak Easy Carbo, choć chętnie bym się dowiedział więcej, bo się zastanawiam co stosować zanim kupie butle czy właśnie bimbrownie, czy EC mi samo wystarczy.
Na chłopski rozum to roślinie jest wszystko jedno skąd ten węgiel będzie pochodził w akwa, czy z gazu czy z płynu. W sumie ten z gazu musi się rozpuścić w wodzie zanim roślina go przyswoi więc na jedno wychodzi...

a wiedza na temat produkcji wina chętnie się podzielę w jakimś temacie w Hyde Parku, zakładać i pytać to odpowiem :D
Życie ma cierpki smak, ale ja lubię wytrawne drinki...

strona mojego szwagra fotografa - serdecznie zapraszam - www.kirczuk.pl

Suja
Rekin forum
Posty: 1881
Rejestracja: 2008-06-18, 23:17
Pojemność akwarium: 0
Imię: Kuba
Nazwisko: Ptasie xD
Lokalizacja: Grójec
Kontakt:

Re: Grunwald 1410 czyli o bimbrowni słów kilka

Post autor: Suja » 2012-02-23, 15:39

Morter pisze:gazu czy z płynu. W sumie ten z gazu musi się rozpuścić w wodzie zanim roślina go przyswoi więc na jedno wychodzi...
No tak tylko różnica jest jeszcze od tego w jakim pH podajemy CO2.
Im twardsza woda tym więcej jonów wodorowęglanowych mamy w wodzie co lubią np. krasne strasznie.
Najlepiej CO2 podawać w kwaśnej wodzie najmniej go reaguje z wodą.

Podając aldehyd glutaronowy trzeba jeszcze liczyć się z tym, że roślina traci energię na przyswojenie go, i prawdopodobnie traci więcej energii niż na przyswojenie CO2.
"Kiedy mam rację to mam rację, a jeśli się mylę mogłem mieć rację. Więc mam rację bo mogłem się mylić, wiesz."

63L z roślinami

Awatar użytkownika
Morter
Rekin forum
Posty: 2275
Rejestracja: 2007-06-27, 22:53
Pojemność akwarium: 80
Imię: Piotr
Lokalizacja: Rciąż/Wawa
Kontakt:

Re: Grunwald 1410 czyli o bimbrowni słów kilka

Post autor: Morter » 2012-02-23, 16:59

tak jak powiedziałem, aż tak się na tym nie znam, więc polemizował nie będę :)

miło, że ktoś wie sporo na ten temat i potrafi się tą wiedzą podzielić.

czyli zakładając akwa, lepiej wg ciebie np dać bimbrownie czy lać EC dopóki niema kasy na butle? czy może dawać jedno i drugie?
Życie ma cierpki smak, ale ja lubię wytrawne drinki...

strona mojego szwagra fotografa - serdecznie zapraszam - www.kirczuk.pl

Suja
Rekin forum
Posty: 1881
Rejestracja: 2008-06-18, 23:17
Pojemność akwarium: 0
Imię: Kuba
Nazwisko: Ptasie xD
Lokalizacja: Grójec
Kontakt:

Re: Grunwald 1410 czyli o bimbrowni słów kilka

Post autor: Suja » 2012-02-23, 20:27

Jak masz pH bliżej 8.0 tak jak ja to lepiej według mnie lać EC. Aczkolwiek to zależy jeszcze od pojemności akwarium bo w pewnym momencie lanie EC jest drogie i to bardzo.
Jak masz tak 7.0 i niżej to bimber a większych akwariach bimber i EC :)

Ogólnie sam zastanawiam sie nad laniem EC do mojego akwarium, gdzie nawożę EI i CO2 idzie na full.
"Kiedy mam rację to mam rację, a jeśli się mylę mogłem mieć rację. Więc mam rację bo mogłem się mylić, wiesz."

63L z roślinami

Awatar użytkownika
Morter
Rekin forum
Posty: 2275
Rejestracja: 2007-06-27, 22:53
Pojemność akwarium: 80
Imię: Piotr
Lokalizacja: Rciąż/Wawa
Kontakt:

Re: Grunwald 1410 czyli o bimbrowni słów kilka

Post autor: Morter » 2012-02-24, 09:15

ja mam 80l, ph jeszcze nie znam. Przy 80l to chyba nie wyjdzie jakoś kosmicznie drogo EC?
Życie ma cierpki smak, ale ja lubię wytrawne drinki...

strona mojego szwagra fotografa - serdecznie zapraszam - www.kirczuk.pl

Suja
Rekin forum
Posty: 1881
Rejestracja: 2008-06-18, 23:17
Pojemność akwarium: 0
Imię: Kuba
Nazwisko: Ptasie xD
Lokalizacja: Grójec
Kontakt:

Re: Grunwald 1410 czyli o bimbrowni słów kilka

Post autor: Suja » 2012-02-24, 18:44

Nie powinno.
Ja np. wróciłem w swoim akwarium z powrotem na rozpylanie CO2 i mocną cyrkulację wody, zamiast rozpuszczania.
Jakoś efekty lepsze :)
"Kiedy mam rację to mam rację, a jeśli się mylę mogłem mieć rację. Więc mam rację bo mogłem się mylić, wiesz."

63L z roślinami

Da_wid
Nowicjusz
Posty: 2
Rejestracja: 2012-03-18, 15:34
Pojemność akwarium: 112
Imię: Dawid
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Grunwald 1410 czyli o bimbrowni słów kilka

Post autor: Da_wid » 2012-03-18, 16:08

Przyłącze się do tematu, nie ma sensu zakładać nowego bo on zawiera to czego szukałem :lol: . Chce połączyć moją starą pasję z nową. Wina robię już parę lat:) Posiadam parę gąsiorów od 5 do 60l. Akwarium zagościło u mnie jakieś 6 tygodni temu.
Ale przechodząc do sedna chciałbym wykorzystać przyjemne z pożytecznym. Czy mogę wężyk z gąsiora 5l odrazy puścić do zbiornika? Czy muszę dołożyć tą butelkę z wodą? Czy stosuję się ją tylko w celach bezpieczeństwa?
Według mnie aby wydłużyć proces fermentacji należało by zmienić dawkowanie cukru. Czyli nie dawać w jednej porcji 400g cukru. Najpierw dałbym 300g, po 2 dniach 100g, po 2 dniach 100g. Bimbrownia będzie w tedy działał do momentu w który alkohol osiągnie stężenie które je zabije. Winiarskie dobijają do 15%.

Awatar użytkownika
Morter
Rekin forum
Posty: 2275
Rejestracja: 2007-06-27, 22:53
Pojemność akwarium: 80
Imię: Piotr
Lokalizacja: Rciąż/Wawa
Kontakt:

Re: Grunwald 1410 czyli o bimbrowni słów kilka

Post autor: Morter » 2012-03-18, 20:06

Da_wid pisze:Ale przechodząc do sedna chciałbym wykorzystać przyjemne z pożytecznym. Czy mogę wężyk z gąsiora 5l odrazy puścić do zbiornika? Czy muszę dołożyć tą butelkę z wodą? Czy stosuję się ją tylko w celach bezpieczeństwa?
ja bym dał butelkę tak czy siak, jak Ci pójdzie nie daj boże piana do akwa przy burzliwej fermentacji to będzie ból. A tak się wszystko zatrzyma na dodatkowej butelce jak na odstojniku.
Da_wid pisze: Najpierw dałbym 300g, po 2 dniach 100g, po 2 dniach 100g. Bimbrownia będzie w tedy działał do momentu w który alkohol osiągnie stężenie które je zabije. Winiarskie dobijają do 15%.
też myślę że dodawanie sukcesywne powinno dać lepsze efekty.
Życie ma cierpki smak, ale ja lubię wytrawne drinki...

strona mojego szwagra fotografa - serdecznie zapraszam - www.kirczuk.pl

Da_wid
Nowicjusz
Posty: 2
Rejestracja: 2012-03-18, 15:34
Pojemność akwarium: 112
Imię: Dawid
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Grunwald 1410 czyli o bimbrowni słów kilka

Post autor: Da_wid » 2012-03-19, 19:59

Dzięki za odpowiedz.

Baatkro1
Nowicjusz
Posty: 1
Rejestracja: 2016-02-29, 11:57
Pojemność akwarium: 0
Imię: aaaaaaa
Nazwisko: aaaa

Re: Grunwald 1410 czyli o bimbrowni słów kilka

Post autor: Baatkro1 » 2016-02-29, 11:58

Czy mogę wężyk z gąsiora 5l odrazy puścić do zbiornika? Czy muszę dołożyć tą butelkę z wodą??????



Ali

ODPOWIEDZ