'bo ja chcę to mieć'

Moderator: ModTeam

Nicole
Akwarysta
Posty: 516
Rejestracja: 2008-03-02, 00:53
Imię: cykmykpyk

'bo ja chcę to mieć'

Post autor: Nicole » 2008-03-30, 01:20

To był 20 raz, kiedy bezskutecznie tłumaczyłam początkującemu o tym, że w tak małym akwarium nie można trzymać takich a nie innych ryb...

Niestety, moja cierpliwość powoli się wyczerpuje.
Postanowiłam założyć ten temat, aby uświadomić wszystkim zaczynającym prowadzić akwarium, jakim błędem jest dobieranie przypadkowej obsady i wsadzanie ryb 'na siłę'..

Otóż pewnego razu, będąc w zoologicznym, zauważyłam może 10 letniego dzieciaka (co tu dużo mówić) i ten dzieciak kupował do 20l akwarium:
-brzankę rekinią :( - ryba jak wszyscy wiemy bardzo duża i lubiąca pływać w grupie
-zbrojnika lamparciego :( - ryba powyżej 30cm...
-welonka :( - biedulka
-2 neony Innesa :( - no coment...

i z rozbrajającą szczerością powiedział:
'myślę, że ten skalar, jeszcze się zmieści'.

Sprzedawca załamywał ręce. Próbował tłumaczyć temu dzieciakowi, że niedobrze robi. On nie chciał się jego wogóle słuchać mówił że 'już tak długo miał rybki i wie co i jak'...
Tylko patrzyłam jak pakuje woreczki z rybami pod kurtkę, nic nie mówiłam, bo nie chciałam oberwać od jego mamy stojącej obok (dorosły człowiek, a taki nieodpowiedzialny)..

Następnym razem kupując jedzenie dla fretki znowu zawitałam do tego zoologa i znowu zobaczyłam tego dzieciaka.
Tym razem żalił się i wrzeszczał na sprzedawcę, że ten sprzedał mu chore rybki i wszystkie po miesiącu padły.. Myślałam, że podejdę do tego dzieciaka i go strząchnę, choć, przecież wiedziałam, że tak czy inaczej te ryby musiały w tak małym akwarium paść..

I co o tym myślicie, Wy, zaczynający przygodę z akwarium?
Sądzicie, że ten chlopiec postąpił dobrze?
Wyobraźcie sobie, że ja, odpowiadając na Wasze mądrości typu 'i tak se kupię', postrzegałam was jak tego stojącego w sklepie chłopca.

Zastanówcie się, bo Wasze postępowanie, doprowadzić może do śmierci tylu stworzeń, do bezsensowenej śmierci, z powodu waszych głupich zachcianek i dlatego, że ryba 'ładnie wygląda'.
Ryba to to samo co i inne zwierzę! Nie zapominajcie o tym, ze wszystkie zwierzęta potrzebują miejsca do poruszania się, odpowiednich warunków i dobrego właściciela. Uwierzcie, że zwierzęta są tego warte! Człowiek nie zrozumie Cię tak dobrze jak np. pies. Zwierzę Cię nie oszuka, będzie wypełniać samotne chwile, czy więc chciałbyś tak zaniedbać swojego przyjaciela?..
Zastanów się. Ryba to też stworzenie i wbrew wszelkim pozorom będzie cierpieć w małym akwarium, ściśnięta 'na sardynkę' z innymi rybami..

Proszę również doświadczonych jak i początkujących, ale wiedzących, że ryba to nie zabawka akwarystów o poparcie mojego zdania, być może razem uda nam się coś zdziałać...

Upór i ego początkujących, czasem mnie zaskakuje...

Locutus of Borg
Zainteresowany
Posty: 39
Rejestracja: 2008-03-29, 00:27
Pojemność akwarium: 0
Imię: Rafael
Lokalizacja: Elbing

Re: 'bo ja chcę to mieć'

Post autor: Locutus of Borg » 2008-03-30, 01:45

Jako początkujący... popieram ideę tematu. Sam muszę przyznać, że jeszcze wiele się muszę nauczyć o rybkach, vide mój temat o labiryntach na 112... Jednak mam trzy uwagi:

1) Primo- jeżeli ktoś będzie uparty, to i tak sobie kupi kulę albo co tam chce... I nic się na to nie poradzi, można tylko przestrzegać.

2) Secundo, uważam że temat można by poszerzyć o coś jeszcze, co mogłoby się przydać początkującym akwarystom... To lekko odbiega od sensu tematu, ale tylko lekko...
Jako że wielu nadużyciom co do pierwszego akwarium winni są sprzedawcy, myślę że warto by i ten temat poruszyć. Jako że człowiek kiedy pierwszy raz idzie "szukać rybek", zdaje się w dużej mierze na sprzedawcę. A sprzedawcy są różni- jedni wspaniali, inni beznadziejni. Często to oni potworzyli mity, które teraz pokutują.
Dlatego proponowałbym stworzenie wspólnymi siłami czegoś w rodzaju samouczka "Jak nie dać się sprzedawcy", by pokazać początkującym, co jest cacy a co jest be, zaproponować metody, dzięki którym można stwierdzić czy sprzedawca jest obeznany w tym co robi, czy też tylko sprzedaje, jak samemu szybko stwierdzić stan ryb itp.

3) Tertio, takie tematy powinny być może zebrane w jeden oddzielny dział, w stylu "Tego nie powinieneś robić", albo "Główne błędy".

Heh... Zdaję sobie sprawę, że na forum moje doświadczenie jest zerowe, ale piszę w dobrej wierze i z perspektywy początkującego, który chce zrobić wszystko w miarę porządnie i dobrze. Mam nadzieję, że nikogo nie urażam takimi przemyśleniami.

Nicole
Akwarysta
Posty: 516
Rejestracja: 2008-03-02, 00:53
Imię: cykmykpyk

Re: 'bo ja chcę to mieć'

Post autor: Nicole » 2008-03-30, 01:58

Moim zdaniem jesteś najbardziej otwartym początkującym jaiego znam :)
Oczywiście, w miarę potrzeb, temat zapewne zacznie się poszerzać, jasne, że czasem winni są sprzedawcy, jednak chciałam zwrócić uwagę, że jak ktoś się uprze to mądry głupiego nie przegada :)
Dziękuję, że się wypowiedziałeś, mam nadzieję, że nie poczułeś się urażony, bo w sumie pisałam to 'ogólnie'.
Temat, mam nadzieję, że w niedługim czasie się rozwinie :).

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: 'bo ja chcę to mieć'

Post autor: maol » 2008-03-30, 13:00

To wszystko to stary problem - co ma zrobic sprzedawca, który przy swojej najlepszej woli nie jest w stanie wytłumaczyc kupujacemu, że źle robi. Co ma zrobić, wyrzucić klienta ze sklepu? Niestety, problemem jest klient - i to tylko jego wina. Sprzedawca w żadnym miejscu nie odpowiada za to, co klient chce kupić, w jakiej ilości i co chce z tym zrobić. I nic, zadne krzyki o "złych sklepach zoologicznych" tego nie zmienią. Może to zmienić tylko edukacja klientów, ale to po pierwsze nie jest praca sprzedawców, po drugie, to juz znowu problem klienta.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

Awatar użytkownika
Piwosz
Rekin forum
Posty: 1896
Rejestracja: 2007-01-19, 14:49
Pojemność akwarium: 216
Imię: Konrad
Lokalizacja: Limanowa
Kontakt:

Re: 'bo ja chcę to mieć'

Post autor: Piwosz » 2008-03-30, 14:25

http://e-akwarystyka.pl/topics23/6345.htm - post nr. 4

klient, nasz Pan....

A nawet jeśli sprzedawca w sklepie A nie sprzeda klientowi jakiejś tam rybki to owy klient pójdzie sobie do sklepu B gdzie dostanie tą rybkę bez większych problemów....I tak ciągle. Tego niestety jeden człowiek nie jest wstanie zatrzymać. Trzeba byłoby zreformować wszystkie sklepy akwarystyczne na świecie...co jest nie możliwe, bo dla większości sprzedawców liczy sie ZYSK, a nie dobro stworzeń.

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: 'bo ja chcę to mieć'

Post autor: maol » 2008-03-30, 15:26

Piwosz - robisz błąd logiczny. To nie Sprzedawcy sa winni, to Klienci wymuszaja takie zakupy.Nie pochwalam sytuacji, gdzie Sprzedawca dla zysku sprzedaje niczego nie świadomemu Klientowi ryb jak leci. Ale nie Sprzedawca jest winien, jeżeli Klient upiera się przy 4 welonach i 5l kuli. To tak jakby do salonu przyszedł człowiek szukający sportowego wozu, upierając się jednocześnie że chodzi mu o malucha. I Sprzedawca mu tego malucha pod naciskiem sprzeda - czy jest wtedy winny, jeżeli Klient wróci za tydzień z pretensją, że tym maluchem zadnego rajdu czy wyścigów nie wygra? Tak samo jest z rybami - jeżeli Klient chce coś kupić, to nie rolą Sprzedawcy jest mu tego zabraniać - a, dla ryb niestety, rolą Sprzedawcy jest towar sprzedać. Tak było, jest i będzie. Włąsnie dlatego, że podstawą bytu Sprzedawcy jest ZYSK - bo co ma być, on też musi jeśc, a dobro zwierzęcia, za które nie on odpowiada tego jedzenia mu nie da. Także to od Klienta zależy, jak to z tymi rybami będzie. Choćby dlatego, że nawet najlepiej poinformowany Klient, z właściwym zestawem ryb i sprzętu może stwierdzić, że to jakaś bzdura z tym dojrzewaniem akwarium i odstałą wodą - i wpuścić wszystkie ryby do lodowatej kranówy. Czy wtedy Sprzedawca też jest winien? A może powinien każdego Klienta zmuszać do tego, żeby mu założyc (oczywiście odpłatnie) akwarium i zrobic mu do tego (oczywiście odpłatnie) 2-tygodniowe szkolenie? Nie, nie i nie. Sprzedawca zawsze sprzedaje tylko to, co Klient chce kupić. To Klient, nie Sprzedawca podejmuje decyzje. To Klient płaci. Sprzedawca jest po to, żeby spełniac życzenia Klientów. I tyle.

To Klienci muszą się edukować i dać się edukować. A nie zrzucać na sklep i Sprzedawcę winę za swoją niewiedzę, problemy i, w ostateczności, martwe ryby.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

Locutus of Borg
Zainteresowany
Posty: 39
Rejestracja: 2008-03-29, 00:27
Pojemność akwarium: 0
Imię: Rafael
Lokalizacja: Elbing

Re: 'bo ja chcę to mieć'

Post autor: Locutus of Borg » 2008-03-30, 15:51

Hmm... Czytam wypowiedzi broniące sprzedawców i muszę przyznać, że "tyż prawda", że wina spoczywa zwykle albo po równo na obu, albo na kliencie.

Mimo to, myślę, że pewne akcje prewencyjne może coś by pomogły. Może zamiast odpisywać na każdy temat zrobić jakiś dział albo duży temat, który zawierałby ostrzeżenia o najważniejszych pomyłkach, zebrać jednym w miejscu ostrzeżenia o trzymaniu paletek w małych akwariach, bojowników do kul, welonów w małych akwariach.

Może zastosować terapię szokową i wykład poprzeć odpowiednimi przykładami, nawet zdjęciami?

Poza tym, nadal myślę że drobny "samouczek" co do wybierania ryb by się przydał. Tak by można było w razie czego stwierdzić, czy ryba nie nadaje się do naszego akwarium , czy też jest idealna.

kalito
Forumowicz
Posty: 72
Rejestracja: 2008-02-28, 22:47
Pojemność akwarium: 54
Imię: Andrzej
Lokalizacja: Limerick
Kontakt:

Re: 'bo ja chcę to mieć'

Post autor: kalito » 2008-03-31, 13:35

Locutus of Borg pisze:Poza tym, nadal myślę że drobny "samouczek" co do wybierania ryb by się przydał
A ja myślę, że jak ktoś zagląda na forum, to raczej jest "światły", zainteresowany tematem i rozsądny. Tacy, którzy kupują 20 welonów do 20l akwarium raczej i tak tu nie wejdą albo przeczytają, machną ręką a i tak zrobią swoje. Dlatego taki samouczek i tak nie osiągnie swojego "targetu" ;) Ktoś na forum zaczął robić listę obsad do poszczególnych litraży akwarium - myślę, że to można by rzetelnie pociągnąć, gdyż w tym momencie znajdują się tam zebrane do kupy różne obsady i choć jestem początkujący w temacie to sam się zastanawiam nad ich zasadnością. Wątek jest tutaj: http://e-akwarystyka.pl/topics35/2692.htm

Może więc lepiej tym się zająć?
pozdrawiam
Kalito
Obsada (54l):
9 neonów
5 krewetek amano

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: 'bo ja chcę to mieć'

Post autor: maol » 2008-04-01, 12:43

Locutus of Borg pisze:Hmm... Czytam wypowiedzi broniące sprzedawców i muszę przyznać, że "tyż prawda", że wina spoczywa zwykle albo po równo na obu, albo na kliencie.
Ja nie bronie Sprzedawców - idiotów. Nie o to chodzi. Chodzi o odpowiedzialnosc za zakup, która, zgodnie z logika i obowiązujacym chyba na całym świecie prawem, spoczywa na Kliencie. Nie ma znaczenia, jak głupi i źle pomagajacy wybrać towar (obojetnie jaki, również żywy) jest Sprzedawca - ryzyko i odpowiedzialnosc jest zawsze po stronie Klienta. Jak to sie mówi, widziały gały co brały. Przykre, ale prawdziwe. A moim skromnym zdaniem (znam w końcu tylko kilkadziesiąt sklepów na terenie całej Polski i tyleż samo Sprzedawców) wiekszość opinii typu "głupi sprzedawca, namówił mnie na 4 welony w kuli" to niestety transpozycja na osobę Sprzedawcy własnej głupoty typu "domagałem sie tych 4 przepięknych i dużych welonek i jak najmniejszej kulki do nich". I nie Sprzedawca jest winien, że Klient - idiota sie takiej transakcji domaga - za to potem dostaje w d... na forach, no bo... sprzedał... Zobacz na naszym forum - ile jest watków typu "co odjac z akwarium" - pewnie zadnego... Za to watków "co jeszcze włożyć do mojego malutkiego, przerybionego na maxa akwarium, tak żeby ryby przestały sie w końcu poruszac" - kilka dziennie. I w prawie kazdym słyszymy, że to Sprzedawca tak namówił, co jest w 99% po prostu kłamstwem i obawą przed przyznaniem sie do własnej głupoty i niewiedzy.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

Nicole
Akwarysta
Posty: 516
Rejestracja: 2008-03-02, 00:53
Imię: cykmykpyk

Re: 'bo ja chcę to mieć'

Post autor: Nicole » 2008-04-01, 17:16

maol i tu się zgodzę :)

Awatar użytkownika
Kazio
Akwarysta
Posty: 599
Rejestracja: 2007-07-07, 12:40
Pojemność akwarium: 0
Imię: Kazio
Lokalizacja: Białystok/Wrocław

Re: 'bo ja chcę to mieć'

Post autor: Kazio » 2008-04-01, 19:37

ooo nicole ty jesteś z białegostoku. A tak do tematu wiele razy widziałem jak to klient upierał sie przy tym że on chce skalara do kuli pomimo tego że sprzedawca próbował mu to wyperswadować.
Twórca wielu złotych ciach. Przynajmniej jest wesoło ;]

Aktualnie akwarysta w uśpieniu... przyczajony tygrys czeka na miejsce i sposobność postawienia baniaka. Z nadzieją na zdobycz większą niż 200l

Nicole
Akwarysta
Posty: 516
Rejestracja: 2008-03-02, 00:53
Imię: cykmykpyk

Re: 'bo ja chcę to mieć'

Post autor: Nicole » 2008-04-01, 20:59

Hehe, eureka :)
I tak najgorsze było jak facet przyszedł do zoologika, niby dorosły, odpowiedzialny, kupił 2 welonki, 2 bojowniki (samca i samicę...:() do 30l akwarium... No aż mnie coś brało, żeby mu wygarnąć. A co może zrobić sprzedawca? Tak naprawdę nic, jak mu nie sprzeda, to straci klienta i po kilku takich zdarzeniach pracę, więc poprostu milczy, bo nie może nic zrobić.

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: 'bo ja chcę to mieć'

Post autor: maol » 2008-04-02, 09:53

OOOOOoooo własnie, o to mi chodzi. Potem taki "Klient" przychodzi na forum i pisze o "głupim Sprzedawcy". Zapominając blyskawicznie o własnej głupocie.... A wiekszość użytkowników forum podchwytuje " tak, to niewątpliwie wina debila Sprzedawcy"
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

szalinski_2005
Akwarysta
Posty: 736
Rejestracja: 2007-06-06, 22:34
Pojemność akwarium: 85
Imię: Piotr
Lokalizacja: gorlice
Kontakt:

Re: 'bo ja chcę to mieć'

Post autor: szalinski_2005 » 2008-04-02, 11:40

witam również was popieram "klient" sam na własne życzenie robi błędy mimo ostrzeżeń bo co może sprzedawca tylko ostrzec nie może zakazać (mam na co dzień z czymś takim do czynienia co prawda w innej dziedzinie ale łatwo porównać )
powiem tak na pewno nie jest łatwo być sprzedawcą w zoologu
mimo to po stronie sprzedawców też leży czasem wina a to za sprawą niewiedzy , wielu mitów i zasady naszych czasów "czas to pieniądz" bo niestety nikt nie będzie z nami godzinę dyskutował nad rybką za 2 zł
poza tym ludzie lubią kombinować np jeżeli usłyszy od sprzedawcy (który już zaniżył) że akwarium powinno dojrzewać tydzień to pomyśli a po co tak długo 3 dni starczy gość na pewno przesadza
a takich itp. sytuacji jest mnóstwo
miłego dnia :)

Awatar użytkownika
Morter
Rekin forum
Posty: 2275
Rejestracja: 2007-06-27, 22:53
Pojemność akwarium: 80
Imię: Piotr
Lokalizacja: Rciąż/Wawa
Kontakt:

Re: 'bo ja chcę to mieć'

Post autor: Morter » 2008-04-02, 13:21

ja też chciałbym zauważyć, że o tym czy sprzedawca jest głupi, beznadziejny i się nie zna, możemy powiedzieć dopiero wtedy, gdy pozwolimy mu z wolnej ręki wykazać się swoją wiedzą. Jakoś nigdy nie widziałem jeszcze, żeby klient przychodził do sklepu i kulturalnie zapytał sprzedawcę "mam takie i takie rybki w takim i takim akwarium. Czy uważa pan, że to dobra obsada? może warto coś zmienić?" albo "chciał bym coś dodać, ale nie chcę popełnić błędu, może mi pan doradzić", zazwyczaj jest w najlepszym wypadku "ta rybka mi się podoba, mogę prawda? PRAWDA!!!" albo "to to to i jeszcze to z 10razy". W takim wypadku stawiamy sprzedawce niejako przed faktem dokonanym... Ja jak nie chce popełnić błędu, najpierw sprawdzam, czytam dowiaduje się, a potem dopiero do sklepu z konkretnym sprawdzonym pomysłem...
Życie ma cierpki smak, ale ja lubię wytrawne drinki...

strona mojego szwagra fotografa - serdecznie zapraszam - www.kirczuk.pl

ODPOWIEDZ