Opis techniczny:
Zbiornik: 200l 100x40x50cm
Pokrywa: standard + świetlówka T5 39W Grolux
Filtracja: Tetra Tec 1200
Ogrzewanie: EHEIM Jager 150W
Szafka : zrobiona na zamówienie u stolarza

Cześć!
Muszę przyznać że bardzo łanie, i przemyślanie jak na początkującego.
I dość odważnie jeżeli zaryzykowałeś użycie ziemi.
Dobrze by było, jakbyś dokupił jeszcze rogatka, albo cabobmy i rzucił do wody, nie koniecznie sadząc. To pomoże Ci uniknąć ciężkiej walki z glonami.

Ps. Napisz kiedy zbiornik został zlany - rozumiem że wczoraj??

Tofifi pisze:Ps. Napisz kiedy zbiornik został zlany - rozumiem że wczoraj??

Zbiornik został zalany 25.maj.2010r. (wtorek). Po upływie kilku dni rośliny stanowczo ruszyły w stronę światła co bardzo mnie cieszy.

Moim zdaniem akwarium super , bardzo podoba mi się architektura roślinna. Fajnie współpracują korzenie z roślinkami.

Witaj, nasze zbiorniki będą miały wspólną datę założenia. Bardzo ładnie Ci się udało wszystko skomponować.
Będę bacznie obserwowała Twoje postępy i porównywała ze swoimi.
Porażek oczywiście nie przewidujemy, prawda?
Z pozdrowieniami.

Zbiornik super !! Tylko czy przy tym świetle rośłiny bedą rosły? Moim zdaniem powinienes dolozyc światła. Zwiększyc je do 3x 39W T5

[ Dodano: 2010-05-27, 13:56 ]
Ukryj termometr i dolej wody bedzie jeszcze lepiej sie prezentowalo

Światła nie dokładaj, bo po co.

W akwarium nie ma co2, ani roślin wybitnie trudnych.

Moim zdaniem błędem było użycie piasku jako podłoża zwłaszcza z substratem (ziemią) pod spodem.
Biorąc pod uwagę tak grubą warstwę oraz mało roślin korzeniowych w podłożu mogą zacząć zachodzić procesy gnilne poprzez zbyt słabe jego natlenienie.
Tutaj ratunkiem może być konieczność dosadzenia sporej ilosci roslin z rodziny Kryptokoryn lub Żabienic.

Te kulki Filtusa nie potrzebie tam kładłeś.

Kompozycja sama w sobie jest bardzo dobra, ale poczekać należy na rozwój całości.

Robert pisałem już ale powtórzę;)...SUPER to wyszło:D
Długie przygotowania opłaciły się;)

Oby tak dalej!!!
Pozdro:)

Jak na początkującego akwarium cud, miód i orzeszki
ALE:
1. Spróbuj schować termometr (przepraszam najmocniej, ale jestem na tym punkcie mocno wyczulony ;) ).
2. Dolej wody do takiego stopnia, aby był on niewidoczny dla obserwatora.

Kolejny tydzień dojrzewania mego zbiornika. Nie obeszło się bez problemów. Woda zrobiła się koszmarna. Na pow. lustra wody pojawiał się kożuch bakteryjny, który starałem się ściągać za pomocą czystej kartki papieru. Dodatkowo woda nabrała barwy brunatnej a dno pokryło się resztkami obumarłych roślin i brunatnym nalotem. Całość dopieszczała pleśń, która pokryła korzenie i myślę przyczyniła się do niszczenia roślin.
Nie mogłem tak patrzeć, musiałem podjąć działania: :przestraszony:
- korzenie tymczasowo zostały usunięte celem "dopieszczenia" w roztworze solanki i dokładnego wymoczenia
- dno zostało oczyszczone z resztek gnijących roślin i pleśni (podmiana około 50l wody, niestety konieczność)

Po niespełna dobie efekt znacznej poprawy, woda klarowna, brak kożucha bakteryjnego

Zakupione na aukcji nawozy dotarły wiec zaczynam podawać Easy-Life Potas celem szybkiej adaptacji roślin w zbiorniku. Efekt widoczny już po kilku dniach.

Od 8 czerwca zaczynają się koszmarne upały, w zbiorniku temp wody dochodzi do 30st przy wyłączonym oświetleniu :szok: . Postanowiłem nieco unieść pokrywę i dobudować dwa wentylatory. Sporo wody paruje , temp wody w zbiorniku znacznie spadła.

Aleś Ty się napracował przy akwarium. Ale wygląda bardzo porządnie po tych pracach i mam nadzieję, że już Ci nie przysporzy więcej kłopotów, a tylko radość.
Fajnie Ci, że korzenie mieszczą się w garnkach... jeszcze je wyszoruj porządnie szczotką - tak bez litości.

Dzisiaj zaglądam z rana do wanny w których się moczą od kilku dni po gorącej solnej kąpieli i niestety woda zrobiła się ciemna, i mym oczętom jeszcze zaspanym ukazała się pleśń. Nie mam pojęcia co z nimi zrobić. Gotowanie i solanka nie przyniosły poprawy. Może doradzicie. Bo chyba je oddam do sklepu, bo tanie nie były.

Ciemna woda, to od garbników zawartych w drewnie i tym się nie przejmuj, to z czasem ponoć mija.
Co do pleśni (śluzu, czy grzyba) zobacz sobie w moim wątku - mam podobny problem i są rozbieżne porady:
- stanowisko A - wyrzucić, oddać korzeń, bo nic z tego nie będzie
- stanowisko B - przeczekać, aż samo przejdzie

U mnie było tak: korzeń pleśniał, wyciągnęłam, obrabiałam, szorowałam, moczyłam, wrzątkiem i solą traktowałam(tzn. Mąż mój to robił). Po włożeniu do akwa znowu spleśniał, czy zgrzybiał ;), ale go nie wyciągam dopóki nalot nie wychodzi poza korzeń. Ślimaki trochę to jedzą i czekam. Jak wyjdzie poza korzeń, to wyciągnę i powtórzę zabiegi.

Moim zdaniem czekanie z pleśnią sprawia że woda w zbiorniku staje się toksyczna dla roślin, które zaczynają obumierać. Pleśń przenosi się też na dno zbiornika i liście roślin. A takie wyciąganie to niestety przy tym procesie rośliny które się ukorzeniają nagle zostają wyrwane z dna. To nie dla mnie. Ja muszę zwalczyć ten problem ale nie w zbiorniku. Tobie też radze tak zrobić. Zwróć uwagę jak szybko woda stanie się klarowna, to przemawia samo... i cieszy bardziej niż ten kawał drewna który jest śliczny jedynie te kilka dni.

Zaglądam do wanny z korzeniami które mi się w niej moczą i pleśni mam znacznie więcej niż rankiem. :przestraszony:

SQ6JNS pisze: Zaglądam do wanny z korzeniami które mi się w niej moczą i pleśni mam znacznie więcej niż rankiem. :przestraszony:

Może za mało soli dałeś. To powienien być roztwór nasycony.

U mnie kosiarki i ślimaki załatwią sprawę pleśni... I hope so!