jakie wino do deseru

Sump czy filtr kubełkowy własnej roboty

Moderator: ModTeam

wojsa17
Forumowicz
Posty: 138
Rejestracja: 2007-08-14, 19:27
Pojemność akwarium: 283
Imię: Mateusz
Lokalizacja: Koszalin

Sump czy filtr kubełkowy własnej roboty

Post autor: wojsa17 » 2007-09-23, 23:05

Po wielu przerzyciach z filtrami postanowiłem z braku funduszy zrobi własny filtr tylko czy wykona sumpa czy kubełek. Opis mam bardzo dobry do wykonania filtra kupełkowego(u wykonawcy dzialał) a sump to nie problem. Pompke mam 2000l\h od nieszczęsnego mojego atmana. Co radzicie kubełek ok 11 l (naprawde dobre wykonanie) czy sumpa np 60l.

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Sump czy filtr kubełkowy własnej roboty

Post autor: maol » 2007-09-24, 08:30

Kubełek jest prostszy konstrukcyjnie a sump wymaga ingerencji w konstrukcję akwarium, no i miejsca na dodatkowy zbiornik pod nim. Stawiałbym jednak raczej na kubełek - z przyczyn technicznych. Jeżeli masz miejsce i chęci do zabawy w szklarza, sump jest za to "akwarystycznie" lepszym rozwiązaniem.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

wojsa17
Forumowicz
Posty: 138
Rejestracja: 2007-08-14, 19:27
Pojemność akwarium: 283
Imię: Mateusz
Lokalizacja: Koszalin

Re: Sump czy filtr kubełkowy własnej roboty

Post autor: wojsa17 » 2007-09-24, 09:11

Żaden problem w ingeręcje w akwarium bo sam nie od dzis sklejam swoje akwaria więc całego sumpa cioł i robiłbym sam. Tylko co będzie cichsze?? kubełek to jednak zamknięta odpowietrzona przestrzeń a sum z tego co widziałem no to tylko zalane akwarium z przegrodami, pompą i materiałami filtracyjnymi

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Sump czy filtr kubełkowy własnej roboty

Post autor: maol » 2007-09-24, 11:29

Sump będzie trochę głośniejszy. Zrobienie samego sumpa też nie jest trudne (to w końcu prostokątny zbiornik z przegródkami), tylko w samym akwarium musisz zrobić dziurę w dnie, i przeprowadzić przez nią rurkę odpływową aż do projektowanego poziomu wody. To zwykle powoduje taki "ssący" odgłos.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

wojsa17
Forumowicz
Posty: 138
Rejestracja: 2007-08-14, 19:27
Pojemność akwarium: 283
Imię: Mateusz
Lokalizacja: Koszalin

Re: Sump czy filtr kubełkowy własnej roboty

Post autor: wojsa17 » 2007-09-24, 13:50

heh zabierałem sie już do robienia sumpa a niewiedziałem że potrzebna jest dziura w akwarium:) To za sumpa podziękuje a czy wiesz może czy jakbym zrobił kubełek to da rade tak wyciszy by był praktycznie bez głośny?? chodzi mi bardziej o to czy wystarczy głowice umiejscowi na np gąbce by był cichy czy tam tez mogą by jakieś odgłosy??(nigdy nie miałem kubełka:)

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Sump czy filtr kubełkowy własnej roboty

Post autor: maol » 2007-09-24, 14:27

Bo sump zwykle ( w każdym razie ja sie z takimi spotkałem) wygląda mniej więcej tak jak na rysunku. To taki szkic na szybko, nie czepiajcie się za szczegóły. Poziom wody w zbiorniku jest regulowany wysokością rurki odpływowej, która przechodzi zwykle przez dno akwarium i odprowadza grawitacyjnie wodę do sumpa. Lub tak jak na drugim rysunku, z obniżoną boczną ścianką zbiornika i dodatkową, pionową komorą z materiałem filtracyjnym. Jako materiały filtracyjne stosuje się gąbki, specjalnie ponacinane plastikowe kulki (biobale), ceramikę, a nawet hydroponiczne uprawy roślinne. W sumie, sump to chyba najlepszy rodzaj filtra także jego wykonanie jest naprawdę sensowne, szczególnie dla większych zbiorników. Dodam jeszcze tylko, że konstruując sump trzeba dobrze wyważyć przepustowość układów hydraulicznych i wydajność pompki - tak, żeby w sumpie poziom wody był stały i pompa nie była w stanie wypompować do zbiornika w danej chwili czasu więcej wody, niż ze zbiornika napływa. Ale to trzeba wyregulować wydajnością pompki. W drugą stronę nie ma natomiast problemu - jak tylko pompka stanie,woda przeleje sie do wysokości rurki bądź przelewu i... więcej nic już ze zbiornika nie ma prawa wyciec - bo nie ma którędy - także są to rozwiązania bezpieczne.

A co do filtrów kubełkowych mój jest praktycznie bezdźwięczny, jak zanurzę deszczownicę pod wodę, nie słychać w zasadzie nic - ale to rozwiązanie fabryczne, nie konstrukcja DIY.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

Awatar użytkownika
Kazio
Akwarysta
Posty: 599
Rejestracja: 2007-07-07, 12:40
Pojemność akwarium: 0
Imię: Kazio
Lokalizacja: Białystok/Wrocław

Re: Sump czy filtr kubełkowy własnej roboty

Post autor: Kazio » 2007-09-24, 17:44

maol pisze:Sump będzie trochę głośniejszy. Zrobienie samego sumpa też nie jest trudne (to w końcu prostokątny zbiornik z przegródkami), tylko w samym akwarium musisz zrobić dziurę w dnie, i przeprowadzić przez nią rurkę odpływową aż do projektowanego poziomu wody. To zwykle powoduje taki "ssący" odgłos.
Jak jest rura odplywowa z akwa to tżeba zamontowac zawór i zmniejszyc ilos wody jaka przeplywa by poziom wody w kominie byl wiekszy.
Twórca wielu złotych ciach. Przynajmniej jest wesoło ;]

Aktualnie akwarysta w uśpieniu... przyczajony tygrys czeka na miejsce i sposobność postawienia baniaka. Z nadzieją na zdobycz większą niż 200l

ODPOWIEDZ