Slanter pisze:Ogolnie rzecz biorac powiedzialbym, ze bimbrownia jest prostym i tanim rozwiazaniem jesli ma sie jeden nieduzy zbiornik.

oraz odpowiednie światło ;-) bo co z tego że rośliny będą dostawać co2 jak nie ma odpowiedniego oświetlenie i nie będą go pochłaniały ...
tak samo z nawozami, raczej dla początkujących nie są niezbędne, można przedawkować i narobić kłopotów ...

CO DO AKWARIUM: dla mnie świetne, na przedni plan fajnie by pasowała glosia, a w lewy tylni róg dałbym Heteranthera zosterifolia ;-)

akwarium 4+/5 żebyś nie spoczął na laurach ;-)

Marian pisze:oraz odpowiednie światło bo co z tego że rośliny będą dostawać co2 jak nie ma odpowiedniego oświetlenie i nie będą go pochłaniały ...
tak samo z nawozami, raczej dla początkujących nie są niezbędne, można przedawkować i narobić kłopotów ...

Podzielam.

Marian pisze:na przedni plan fajnie by pasowała glosia, a w lewy tylni róg dałbym Heteranthera zosterifolia

Zamiast glosi dalem malego Henia ale jeszcze nie pokryl. Co do Heteranthera zosterifolii to zgadzam sie. Pasowalaby tam i jest to wedlug mnie bardzo dekoracyjna roslina. Jedyna jej wada to tempo jej wzrostu. Trzeba ciachac co pare dni. No ale nie wykluczam...Dzieki za sugestie :-D

Slanter, a ja widziałem takie Co2 w powiedzmy w "spreju". To wygląda mniej więcej tak: http://www.allegro.pl/item192153104_naw ... z_vat.html
Mogę tego używać, czy raczej jest to "niebezpieczne"???

To pytanie zadałeś dla Slantera ale ja powiem cos od siebie - takie dziadostwo wystarczy Ci na jakieś 3tygodnie, szkodliwe to nie jest, ale przelicz w ciągu roku ile wydasz kasy na takie coś, to będzie równowartość butli wysokociśnieniowej, moim zdaniem od tego sprayu lepiej się sprawdzi bimbrownia

dzieki marian za odp. ale słyszałemm ze bimbrownia ma tez wady. Niektórym podczas fermentacji zaczyna zwyczajnie śmierdzieć.

Bimbrownia ma kilka wad. Po pierwsze brak kontroli nad iloscia CO2. Babluje 24 godziny na dobe przy czym gdy jest swieza babluje wiecej a potem coraz mniej. Po drugie ilosc produkowanego CO2 nie jest wystarczajaca na wiekszy zbiornik i zachodzi koniecznosc nastawiania 2 butelek. Po trzecie - "procentowy" zapaszek. Kiedys bawilem sie w bimbrownie i nienawidzilem tego. Ciagla papranina z tym zacierem. Wymienianie, mycie, dogladanie, maskowanie zapaszku. Jednego dnia, z jakiegos powodu, zacierowi sie "odbilo" i wyplul kupe swinstwa do akwarium. Po tym incydencie zainwestowalem w butle. Nie naleze do zdolnych konstruktorow wiec pewnie ta moja bimbrownia byla tandetnie zrobiona :roll: Co do tego aerozolu to przykro mi ale nie potrafie Ci doradzic ani na tak ani na nie. Nigdy czegos takiego nie uzywalem. Nie wiem na ile to starcza i czy 13 zlotych to dobra cena. Jesli starcza, jak to Marian powiedzial, na 3 tygodnie to chyba bym na to nie poszedl. Czy szkodliwe? Jak to z CO2. Szkodliwe jesli przedozujesz powyzej 30-35mg/L

Wielkie dzieki Slanter, troche mnie oświeciłes.

Co do CO2 to chcialbym cos powiedziec. Ogolnie gaz leci mi 24/h. Po drugie mam zly zawor i kilka godzin leca 2 bomble na sekunde, nastepne kilka godzin leci 6 bombli na sekunde, czasem wcale nie leci... Nie wiem, czy to tak zdrowo dla roslin.. Co do CO2 w mg/l to mieszcze sie w granicach 30.

No nie jest dobrze jesli poziom CO2 jest zmienny. Wlasciwie nie obawialbym sie tyle o zdrowie roslin co o zdrowie ryb. Chodzi o to aby pewnego dnia zawor nie zechcial przepuscic zbyt duzo CO2 powodujac uduszenie ryb. Pomyslalbym o wymianie takiego wadliwego zaworu.