Albo dobry FBF.
Ale tu denitryfikacji z dnia na dzień nie zastaniesz.

Albo na kran dać filtr narurowy z żywicą pochłaniającą azotany.

Zostają jeszcze wkłady do filtra, purigen albo coś od baracudy.

Suja, Suja nie lubię się bawić takimi pierdołami . Filtry zraszane, żywica. To tylko pół środki. Do malawi denitryfikator styknie ale do roślinnych i tak bez ro się nie obejdzie. Zrobię tak że będę mieszał 50/50 kranówę z RO. Albo jednak bede uzdatniał RO. Ja poprostu jestem człowiekiem który bardzo nielubi iść na kompromisy. Parametry muszą być takie jak ja chce i już ;) I użyje wszystkich dostępnych środków by dopiąć swego. Choć zgodzę się z maolem że NO3 aż takie złe do roślinnych nie jest.

A dlaczego filtr zraszany ma być półśrodkiem?

Plewek01 pisze:A dlaczego filtr zraszany ma być półśrodkiem?

Bo filtr zraszany usprawnia prace bakterii nitryfikacyjnych czyli tych co robia NO3 z NO2 a mi chodzi o zbicie NO3. Mówisz coś o koralach a ja mam kłopot ze zbyt twarda wodą. A po RO to tylko mineralizatorami bo jakieś korale czy inne pierdoły mało co utwardza poza tym niedokładnie.

Wiec proszę czytaj uważniej. Poza tym ja prosiłem o dobry uzdatniacz wody RO a robi sie off o zbijaniu NO3 myśle że o NO3 powiedzieliśmy wystarczająco

------------------------------------offtop---------------------------------------
sorki za zgryźliwość ale miałem maturę rozszeżoną z angola. Egzaminatorem była moja była wycha która mnie nienawidzi za pewne boruty jakie robiłem i zdeka mnie udupała tzn dała bardzo mało ptk.

Kazio pisze:Do malawi denitryfikator styknie ale do roślinnych i tak bez ro się nie obejdzie. Zrobię tak że będę mieszał 50/50 kranówę z RO. Albo jednak bede uzdatniał RO.

Takie poziomy no3 do roślinnego to ideał. Zaoszczędził bym na solach kno3.

Kazio pisze:Ja poprostu jestem człowiekiem który bardzo nielubi iść na kompromisy. Parametry muszą być takie jak ja chce i już ;) I użyje wszystkich dostępnych środków by dopiąć swego.

Problem w tym, ze parametry muszą być takie jak zielsko chce, a nie Ty.

Kazio pisze:Choć zgodzę się z maolem że NO3 aż takie złe do roślinnych nie jest.

Czyli jednak.

Kazio pisze:myśle że o NO3 powiedzieliśmy wystarczająco

Ok.

Kazio pisze:Poza tym ja prosiłem o dobry uzdatniacz wody RO

Podałem wyżej sklep z dobrym i tanim.

marthinez pisze: Kazio napisał/a:
Ja poprostu jestem człowiekiem który bardzo nielubi iść na kompromisy. Parametry muszą być takie jak ja chce i już I użyje wszystkich dostępnych środków by dopiąć swego.
Problem w tym, ze parametry muszą być takie jak zielsko chce, a nie Ty.

Ja z roślinami chcemy tego samego.

marthinez pisze: Kazio napisał/a:
Do malawi denitryfikator styknie ale do roślinnych i tak bez ro się nie obejdzie. Zrobię tak że będę mieszał 50/50 kranówę z RO. Albo jednak bede uzdatniał RO.
Takie poziomy no3 do roślinnego to ideał. Zaoszczędził bym na solach kno3.

Troszkę tu już mi o twardość chodziło a nie NO3 o które się zgodziłem ze jest przydatne do roślin

Kazio napisał/a:
Poza tym ja prosiłem o dobry uzdatniacz wody RO
Podałem wyżej sklep z dobrym i tanim.

Dziekuje. Najlepiej zamknijmy temat bo z tematu o uzdatniaczu schodzi na temat o parametrach wody.

Dziekuje. Najlepiej zamknijmy temat bo z tematu o uzdatniaczu schodzi na temat o parametrach wody.

Wedle życzenia.

Hejka

Odgrzebuje swój stary temat gdyż znalazłem coś ciekawego. A mianowicie mineralizatory RO na bazie suchych soli na przykład:
http://sklep.roslinyakwariowe.pl/nawoze ... -9070.html

Taka zmineralizowana woda ro myślę jest dość dobrym wstępem do nawożenia. Sole są te dość tanie polskiej produkcji zawartość poszczególnych pierwiastków można modyfikować dosypując poszczególne sole gdyż receptura nie jest skrywana.

Stosował ktoś z was któreś z tych soli:
http://sklep.roslinyakwariowe.pl/filtry ... 06&sort=2a

To jest dość stare. Tu masz gościa który je robi http://www.akwanawozy.sklepna5.pl/pkat/1/kh-i-gh.html (i są o wiele tańsze niż w sklepie z którego podajesz linki, w którym też uważam ze ceny sobie nie raz z kosmosu krzyczą.... )

Sam używałem takiego uzdatniacza "Żółtego" i nie zauważyłem różnicy pomiędzy kranówką a RO z tym uzdatniaczem...

2 zł na 2000l to różnica znikoma. I żółty to akurat podstawowy ja myślałem o czerwonym. W moim przypadku woda kranowa jest tak twarda że wszędzie momentalnie odkłada się kamień. I dla mnie to jedyny sposób ma miękką przyjazną wodę. A przy okazji w przypadku tego czerwonego też i użyźnioną. Acha i jeszcze jedno jakie miałeś PH ja po składzie podejrzewam że lekko zasadowe 7,2 ?? Ale pewnie przy CO2 potrafi być neutralne.

Nie wiem jakie miałem pH, nigdy nie robiłem testów, kiedyś tam kupiłem jakieś papierkowe 5in1 ale to można sobie było tym.... Jedynie co to mierzyłem sobie poziom CO2 w indykatorze ale gdzieś to leży i teraz nie używam. Dla mnie testy są jak na razie zbędne i szkoda mi kasy na nie ;)

Testy takie już są mi raz się jeden felerny trafił jakiś czas temu JBLa nie pamietam juz do czego miało przechodzić z niebieskiego w żółty albo odwrotnie a mi w pewnym momencie wyszło zielone i weź to dopasuj do tablicy barw jak takiego nie było. A PH jako że dajemy sole pewnie będzie obojętne ewentualnie zasadowe tylko CO2 może kwasić troche

Witam
Co prawda temat może nie całkiem pasuje do mojego pytania, ale co tam... A mianowicie, chciałem się dowiedzieć czy nie ma żadnych przeciwwskazań jeżeli chodzi o mieszanie esklarinu z carbo i ferro aqua-art'u. Nie od dzisiaj hoduję ryby, ale musiałem zmienić samo szkło, bo poprzednie akwa zaczęło się rozszczelniać i nigdy nierobiłem takiej kombinacji z esklarinem. Na esklarinie jest napisane, że nie należy go mieszać z aktywnym tlenem, jodem i chloraminą. Niestety nigdzie nie mogę znaleźć składu ferro i carbo, które oprócz jeszcze dwóch nawozów stosuję do roślin i tak jak już powyżej pisałem - czy nie ma przeciwwskazań jeżeli chodzi o zastosowanie esklarinu przy jednoczesnym nawożeniu tymi preparatami?

Ani ferro, ani carbo nie zawierają wolnego tlenu, jodu czy chloraminy. Tylko po co ten esclarin?

Szczerze mówiąc już daaaaawno temu przy zakładaniu mojego pierwszego baniaka polecił mi go znajomy sprzedawca, twierdząc, że dobrze jest go dodać do wody kranowej przy zalewaniu akwa, bo wiąże metale ciężkie i takie tam pitu, pitu i tak jakoś chyba się przyzwyczaiłem. Szczerze mówiąc nigdy się nad tym głębiej nie zastanawiałem... A co? Nie lać go do wody. Chętnie posłucham dobrej rady