Moje 50 cali przyjemności :)

W tym dziale każdy może zaprezentować swoje akwaria :)

Moderator: ModTeam

Monique
Stały bywalec
Posty: 207
Rejestracja: 2013-03-14, 19:12
Pojemność akwarium: 54
Imię: Monika
Lokalizacja: Kraków

Re: Moje 50 cali przyjemności :)

Post autor: Monique » 2013-11-18, 16:59

Oczywiście, że można stworzyć coś pomiędzy HT i LT, trzeba to tylko robić z głową. Wziąć te elementy z każdego które razem tworzą spójną całość i szansę na utrzymanie roślin.

Jeśli nie zależy Ci by rośliny się pięknie wybarwiały, rosły do maksymalnych rozmiarów, czy miały przyrosty rzędu 15 cm tygodniowo, to ani wielkie ilości światła ani Co2 z butli czy lanie wielkich ilości nawozów nie są potrzebne.

Mam za to pytanie co do świecenia, dlaczego robisz taką przerwę od 10-16? Ma to jakiś cel? Nie spotkałam się wcześniej z czymś takim żeby w środku dnia wyłączać zupełnie.. Zastanawia mnie czy nie robi to więcej szkody niż pożytku dając roślinom za mało a glonom stwarzając wręcz idealne warunki..?

Awatar użytkownika
xkameliax
Stały bywalec
Posty: 392
Rejestracja: 2012-10-23, 14:44
Pojemność akwarium: 54
Imię: Marika
Lokalizacja: Nakło nad Notecią
Kontakt:

Re: Moje 50 cali przyjemności :)

Post autor: xkameliax » 2013-11-18, 17:04

A ja bym włączała od 12 do 22 na 8h by móc cieszyć się widokiem akwarium wieczorem :)

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Moje 50 cali przyjemności :)

Post autor: maol » 2013-11-18, 18:10

Karolina, ja nie jestem zafiksowany na HT. Po prostu mam trochę doświadczenia i wiem, że LT nie jest zabawą dla początkujących. Co więcej, LT jest trudniejsze w starcie i często w utrzymaniu. I tylko dlatego zwykle je odradam. Kolejna sprawa to to, że Twoje akwarium nie jest LT. To niedorobione, potanione HT, a to prosta droga do klęski. Ale to oczywiście Twój wybór...

P. S. Przerwa w świeceniu w środku dnia to bezsensowna pomyłka.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

Awatar użytkownika
kknapur
Forumowicz
Posty: 83
Rejestracja: 2013-10-08, 20:14
Pojemność akwarium: 200
Imię: Karolina
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje 50 cali przyjemności :)

Post autor: kknapur » 2013-11-18, 20:28

xkameliax, Monique, Robię te przerwy z dwóch powodów : Lubię patrzeć na akwarium po przebudzeniu, a potem jak wracam do domu wieczorem, dwa gdzieś wyczytałam, że robienie przerw dobrze robi roślinom (daje im odpocząć), a glonom przeszkadza w rozwoju. Poza tym akwarium jest wystawione na światło słoneczne... A o tej porze, kiedy świetlówki są wyłączone jest u mnie bardzo jasno. Teoria kontrowersyjna, ale już zdążyłam się zorientować, że u każdego akwarysty sprawdzają się różne rozwiązania. Tą metodę ja postanowiłam wypróbować :)
Ostatnio zmieniony 2013-11-18, 22:17 przez kknapur, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Moje 50 cali przyjemności :)

Post autor: maol » 2013-11-18, 21:10

No teoria rzeczywiście kontrowersyjna... nawet LT są zwykle doświetlane. A co do odpoczynku roślin - czy zauważasz okres ciemności w śridku dnia? Rośliny również wymagają cyklu dobowego, a Ty go ewidentnie zaburzasz. Poza tym na niedomiarze światła to właśnie glony zyskują najbardziej.

I kontynuując temat Twojego "LT" - chcąc mieć taki zbiornik, musisz dosadzić jakieś 10x tyle roślin. A szkoda,bo aranżacja jest naprawdę ładna, tyle że nie do utrzymania w ten sposób.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

Awatar użytkownika
xkameliax
Stały bywalec
Posty: 392
Rejestracja: 2012-10-23, 14:44
Pojemność akwarium: 54
Imię: Marika
Lokalizacja: Nakło nad Notecią
Kontakt:

Re: Moje 50 cali przyjemności :)

Post autor: xkameliax » 2013-11-18, 21:17

maol pisze:musisz dosadzić jakieś 10x tyle roślin
Myślę, że nie dosadzi, bo to jej koncepcja. A baniaczek zapowiada się fajnie.

Może faktycznie pomyśl o dosadzeniu roślin? Przecież nie chodzi tutaj o to by udowadniać swoje racje, pomoc doświadczonych akwarystów jest naprawdę cenna. Gdyby to Ci pisał np SAMSON to rozumiem, że podchodziłabyś sceptycznie, ale maol, już "troche" wie więc czasem warto posłuchać ;)

Awatar użytkownika
kknapur
Forumowicz
Posty: 83
Rejestracja: 2013-10-08, 20:14
Pojemność akwarium: 200
Imię: Karolina
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje 50 cali przyjemności :)

Post autor: kknapur » 2013-11-18, 21:26

maol, Tu masz stronę, na której (między innymi) czytałam o tym sposobie.

http://podforak.rzeszow.pl/printview.ph ... d9351570ea

I tu:

http://www.discusforum.pl/printview.php ... 8dd02e03bf

Kawałek cytatu:


"Okazało się, że rośliny w ciągu dnia rozwijają się w niejednakowym tempie a zależy to nie od intensywności światła w danej chwili ale od czasu
oddziaływania światła na te rośliny od początku dnia.
Rzecz się ma podobnie z glonami i po lekturze artykułu o tej tematyce, rozpocząłem zabawę
w biologa. By nie przedłużać, doszedłem do wniosku, że glony najlepiej rozwijają się po upływie 4-5 godzin pobierania światła podczas gdy rośliny po 6-7 godzinach."

Światło w ciągu dnia nie świeci z jednakową intensywnością (najprostszy przykład - chmury). Nie chcę się spierać, ani wymądrzać. Nie jestem botanikiem. Poczytałam o tym trochę i chcę wypróbować, bo mnie to przekonuje.

Moje akwa nie stoi w zupełnej ciemności, bo jak mówiłam za dnia wpada do mojego pokoju dużo światła słonecznego - co ciekawe Rotala kieruje się w stronę światła dziennego właśnie, a nie ku górze...

Na pewno jeszcze dosadzę rośliny przed filtr. Mam upatrzoną Sagittaria subulata var. subulata. Obawiam się jednak, że 10 razy tyle podloże już nie pomieści ;)

Ja się nie oburzam :) Nie mam też wątpliwości co do doświadczenia Marcina:) Natomiast nie chcę poddawać się też każdemu sceptycznemu słowu, bo gdybym tak robiła to wylałabym wodę z tego akwarium już 1,5 miesiąca temu po pierwszej wróżbie Marcina: "Twoje biedne niedoinwestowane HT zamieni się wkrótce w glonarium"

Jak mówię, cieszę się z rad, dziękuję za nie i korzystam z nich, ale też używam swojego rozumu również i swojej intuicji. Gdzie mnie to zaprowadzi - nie wiem, ale nie boję się restartu i na pewno mnie ta wizja nie zniechęca:) Do tej pory jestem w miarę zadowolona z efektu.

Z rad Marcina też korzystam - to on napisał między innymi - dosadź roślin. Dosadziłam :)


PS. SAMSON :DD Szkoda, że jego temat został już zamknięty ^o^

Awatar użytkownika
StroWn0
Stały bywalec
Posty: 215
Rejestracja: 2013-10-15, 20:47
Pojemność akwarium: 200
Imię: Jacek
Lokalizacja: Elbląg

Re: Moje 50 cali przyjemności :)

Post autor: StroWn0 » 2013-11-19, 07:46

Ciekawa koncepcja, jak dla mnie ten pomysl na swiatlo sloneczne jest przesadzony. Teraz gdy promienje sloneczne maja maly kat padania do naszycj domow moze i to zda egzamin. Jednak jak utrzymasz akwarium i bedzie wiosna zalozysz temat zielona woda, metne szyby itp. Rosljnek jest za malo a sagitaria wymaga swiecenia po 8-10 h dziennie wiem to z doswiadczenia bo sam mam. Dodatkowo roslinki sie ukladaja do swiatla. Gdy nie ma swiatla z gory ida w bok aby zwiekszyc powiechnie absorbowania tego, a Ty przez swoje mieszanie z oswietleniem powodujesz, ze roslinki sa zawieszone tak jakby miedzy oswietleniami co powoduje, ze absorbuja po 60% ilosci swiatla jakie by mogly przy jednorodnym oswietleniu, co wplywa na nie niekorzystnie.

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Moje 50 cali przyjemności :)

Post autor: maol » 2013-11-19, 09:31

A ja cały czas będę sceptyczny - dlaczego, mając tysiące sprawdzonych przykładów prostego dojścia do sukcesu, wybierasz jeden jedyny niepotwierdzony ślad mówiący o przerwach w oświetleniu?

Widzisz, z racji zawodu ja też lubię poeksperymentować. Ale nie na głównym zbiorniku, i nigdy nie na rybach. Co więcej, eksperyment zakłada że wiesz co robisz - a nie poruszasz się po omacku. A niestety Twoje (całkiem ładne!) akwarium jest typowym przykładem na eksperyment początkującego p.t. HT jest drogie, trzeba by dołożyć świetlówkę, dać CO i tak dalej - lepiej zróbmy LT, ale bez odpowiedniego podłoża (bo drogie!), poza tym po co tak dużo roślin... Efekty takiego podejścia wychodzą w 99% po kilku miesiącach - stąd moja "szybka" opinia nt. nowego glonarium. I nie jest to ani złośliwe, ani wydumane - naprawdę, tylko na tym forum mieliśmy już setki przykładów takiego podejścia i setki również przewidzianych przez nas katastrof. Których można było łatwo uniknąć - starczyło tylko chwilę posłuchać.

I tak też radziłbym Tobie - skończyć eksperyment z oświetleniem słonecznym, dodać świetlówkę, dać CO2, zacząć nawozić... i cieszyc sie pięknym zbiornikiem.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

Awatar użytkownika
kknapur
Forumowicz
Posty: 83
Rejestracja: 2013-10-08, 20:14
Pojemność akwarium: 200
Imię: Karolina
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje 50 cali przyjemności :)

Post autor: kknapur » 2013-11-19, 10:09

Zmienię w takim razie oświetlenie na jednostajne, dołożę jeszcze - jak już pisałam - roślin (na pewno nie 10 razy tyle co mam, bo mi się najzwyczajniej w świecie nie zmieści) , ale przy LT będę się upierać :) I nie dlatego, że żałuję kasy, tylko dla idei samowystarczalnego zbiornika.

"lepiej zróbmy LT, ale bez odpowiedniego podłoża (bo drogie!), poza tym po co tak dużo roślin..."

We wszystkich tekstach o LT czytałam, że podłożem ma być ziemia uniwersalna (większość pisała o ziemi z Biedronki, ja kupiłam w Tesco, ale jak mniemam to nie gra roli :P), a na to żwir. Więc nie wiem co nieodpowiedniego jest w moim podłożu.

Rośliny - moja wina i nieświadomość. Wydawało mi się, że ilość, którą kupiłam będzie odpowiednia. W tych kubeczkach naprawdę wydaje się, że sadzonek jest sporo ;) Myliłam się i dobrze, że mi to uświadomiliście (byłam zbyt dumna ze swojej pracy, żeby to zauważyć :PP ). O roślinach czytałam, dobierałam też pod względem wymagań. Prócz rotali walichii wszystkie były opisane jako rośliny średnio wymagające.

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Moje 50 cali przyjemności :)

Post autor: maol » 2013-11-19, 13:28

OK - podłoże masz dobre. Ale LT to BARDZO gęsto zarośnięty zbiornik - a to sie kłóci z koncepcją i wystrojem Twojego akwarium. Dlaczego dużo roślin? Bo w LT przejmują one praktycznie w 100% rolę filtracji biologicznej - a tylko naprawdę duża ich ilość jest w stanie temu podołać. To niesie za soba konsekwencje - po pierwsze roślin musi być bardzo dużo, LT to zwykle zarośnięte jak dżungla zbiorniki. Po drugie - w takich zbiornikach z założenia będzie ciemno, a więc żadne rośliny o większych wymaganiach po prostu nie przetrwają. I tu pojawia się Twój problem - jak połączyć w strategii LT Twój wystrój zbiornika z takimi wymaganiami? Moim zdaniem się nie da. Jak zbiornik zarośnie, to straci wyglad. Jak nie zarośnie, to umrze. Dlatego moim zdaniem prawidłowa jest droga HT - utrzymasz wystrój (na czym Ci raczej zależy?) a zbiornik będzie świetnie funkcjonował.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

Awatar użytkownika
kknapur
Forumowicz
Posty: 83
Rejestracja: 2013-10-08, 20:14
Pojemność akwarium: 200
Imię: Karolina
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje 50 cali przyjemności :)

Post autor: kknapur » 2013-11-23, 17:19

Mała aktualizacja:)

Wymieniłam obudowę filtra na same gąbki i przy okazji w obudowie filtra znalazłam z 10 małych krewetek, które musiały tam wpaść :P Na szczęście żyły :)

Dodałam strzałkę skrzylastą i roślinę, która mnie urzekła - anubias nana mini. Na razie mam 5 sadzonek, ale myślę, że jeszcze dokupię, bo jest cudownie zielona :))

Mam też nowych lokatorów - Pstrążenicę Marmurkową:) Najpiękniejsze, najbardziej fotogeniczne rybki świata:D Wyglądają jak jakieś cyborgi. Potrafią wisieć pod taflą wody w bezruchu godzinami:P Raz na jakiś czas, któraś postanowi pobawić się w pioniera i zwiedza głębię akwarium ^__^

Zdjęcia w załącznikach:)

http://img841.imageshack.us/img841/8433/htwk.jpg
http://img197.imageshack.us/img197/6210/ilh.JPG
http://img833.imageshack.us/img833/7874/slws.jpg
http://img22.imageshack.us/img22/3104/kb2x.jpg

Planuję również pozbyć się Rotali Walichii, bo co prawda wybarwia się i rośnie (baaaaardzo powoli), ale obawiam się, że to roślina zbyt delikatna na moje warunki.

Natomiast razborki to okropne łobuzy :P Szaleją po całym akwarium :D

Tło podoba mi się, niestety przez czerwonawą wodę nie wygląda tak, jak bym chciała :( W związku z tym zastanawiam się, czy nie dać tła z pogniecionej folii aluminiowej ;) Żeby jeszcze oddać roślinkom trochę światła :)

Linf
Akwarysta
Posty: 504
Rejestracja: 2009-06-28, 20:33
Pojemność akwarium: 0
Imię: Jakub
Lokalizacja: Warszawa

Re: Moje 50 cali przyjemności :)

Post autor: Linf » 2013-11-23, 17:57

kknapur pisze:Mam też nowych lokatorów - Pstrążenicę Marmurkową:) Najpiękniejsze, najbardziej fotogeniczne rybki świata:D Wyglądają jak jakieś cyborgi. Potrafią wisieć pod taflą wody w bezruchu godzinami
Potrafią też błyskawicznie,wysoko i daleko skakać ponad taflę wody (w naturze tak polują) więc radzę uważać przy pracach przy akwa jak i podmianach wody.
Loża Szyderców

Awatar użytkownika
kknapur
Forumowicz
Posty: 83
Rejestracja: 2013-10-08, 20:14
Pojemność akwarium: 200
Imię: Karolina
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje 50 cali przyjemności :)

Post autor: kknapur » 2013-11-25, 09:12

Linf, Czytałam o tej ich umiejętności :) Jak na razie nie udało mi się zaobserwować takiego zachowania. Z reguły "siedzą" w jednym miejscu. Co chwila tylko którejś zechce się popłynąć z prądem ;)

Jednej natomiast się chyba nudzi towarzystwo koleżanek, bo pływa razem z kiryskami:P (nie wiem, czy to ciągle ta sama)

Linf
Akwarysta
Posty: 504
Rejestracja: 2009-06-28, 20:33
Pojemność akwarium: 0
Imię: Jakub
Lokalizacja: Warszawa

Re: Moje 50 cali przyjemności :)

Post autor: Linf » 2013-11-29, 21:55

kknapur pisze: Jak na razie nie udało mi się zaobserwować takiego zachowania. Z reguły "siedzą" w jednym miejscu. Co chwila tylko którejś zechce się popłynąć z prądem ;)
Jak będziesz kiedyś miała pokrywę taka co wystaje ok 15 cm. ponad akwa wpuść muszki owocówki to zobaczysz co potrafią ;) a tak na poważnie to umiejętności tych ryb można podziwiać jak ma się koronę na akwa.
Loża Szyderców

ODPOWIEDZ