Tak tak, czytałem o tym, nawet kiedyś mój ojciec coś tam właśnie ucierał i przecierał, ale to było bardzo dawno temu. Założyłem, że chodzi Marcinowi o domowe warunki nazwijmy to bez jakiś specyficznych wymagań.
Ja się oczytałem już na temat tej domowej kuchni a propos karmienia krewetek. Dziękuję bardzo. Raz popełniłem ten błąd i już nie spróbuję. Podałem banana i marchewkę i wysłałem 7 tigerów do Bozi. Wczytuję się dalej, a tam "uwaga na pryskane marchewki i banany"

Dla mnie wszystko jasne, dla krewetek też się wyjaśniło

Jak ktoś musi wrzucić do stawu wiadro paszy to jasne że nie będzie to Tropical, ale jak się ma 25l krewetkarium albo te 100-200-300l akwa to jaki by ryby żerne nie były na karmę będzie zawsze.
Fakt na żarcie dla kreweci wydałem sporo. Cała linia BWS niemało kosztuje, ale krewecie pięknie się wybarwiają, rozmnażają, z wylinką nie ma problemu i... żyją
O Paletkach nie wiem, może potrzebują czegoś specyficznego co je np stymuluje do rozrodu np muszą poczuć krew ;)
A koniec końców to gadżeciarstwo i wydawanie kasy na różne czasem bardziej bzdurne wymysły to też element tego hobby:) Nie ma jak iść do sklepu i wydać kasę na liście ketapangu albo super hiper zarąbisty skrobak do szybek
