Strona 1 z 1

książka kucharska

: 2013-11-15, 09:24
autor: Marcin K

Re: książka kucharska

: 2013-11-15, 12:50
autor: Marcin K
co sądzicie o mieszance: kasza manna z jajkiem i vibovitem? próbował ktoś coś takiego?

Re: książka kucharska

: 2013-11-15, 13:21
autor: Timur
Do czego to chcesz użyć?

Re: książka kucharska

: 2013-11-15, 13:35
autor: Marcin K
powiem tak: nasłuchałem się wczoraj w zoologicznym gościa, który twierdzi, że karmi swoje ryby takim jedzeniem od dawien dana i ponoć rosną, trą się i jeszcze jakieś tam cuda na kiju...
chciałem się dowiedzieć, czy ktoś z forum praktykował takie karmy i z jakim skutkiem.

Re: książka kucharska

: 2013-11-15, 13:38
autor: Timur
Przy tej mnogości pokarmów dla ryb ciężko o kogoś komu się chce kaszę jaglaną gotować i ucierać krowie serce ;) Poważnie, tacy to pewnie starsi akwaryści przyzwyczajeni do gotowania :) Teraz kupujesz pakę karmy za 20 zł, albo mieszasz kilka i masz na rok. Więcej prądu zużyjesz żeby doprowadzić coś do użytku niż to warte.

Re: książka kucharska

: 2013-11-15, 15:01
autor: Jarus
Typowe kombinowane pokarmy kiedy ma się duuuży baniak i duże 'żarte ryby'.
Timur, na forach o dyskowcach możesz np poczytać o takich kombinacjach pokarmowych. Tam mięcho to norma.
Sądzę że jak ktoś ma baniak powiedzmy 3000 litrów a w nim olbrzymie pielęgnice, 30 centymetrowe zbrojniki czy dyski, to by musiał sypać paczkę sklepową dziennie. Więc pewnie lepiej kupować produkty i robić mieszanki samemu. Tak mi się wydaje.

Re: książka kucharska

: 2013-11-15, 16:37
autor: maol
Jarus, dokładnie tak. Czasem, przy dużej profesjonalnej hodowli inaczej wręcz się nie da :) Nie każda gotowa karma jest dobra dla specyficznych wymagań właśnie hodowli konkretnych gatunków.

Re: książka kucharska

: 2013-11-15, 18:49
autor: Marcin K
no o to chodziło wszystko jasne jak słońce, dzięki za podpowiedź

Re: książka kucharska

: 2013-11-16, 01:18
autor: Timur
Tak tak, czytałem o tym, nawet kiedyś mój ojciec coś tam właśnie ucierał i przecierał, ale to było bardzo dawno temu. Założyłem, że chodzi Marcinowi o domowe warunki nazwijmy to bez jakiś specyficznych wymagań.
Ja się oczytałem już na temat tej domowej kuchni a propos karmienia krewetek. Dziękuję bardzo. Raz popełniłem ten błąd i już nie spróbuję. Podałem banana i marchewkę i wysłałem 7 tigerów do Bozi. Wczytuję się dalej, a tam "uwaga na pryskane marchewki i banany" :D Dla mnie wszystko jasne, dla krewetek też się wyjaśniło :) Jak ktoś musi wrzucić do stawu wiadro paszy to jasne że nie będzie to Tropical, ale jak się ma 25l krewetkarium albo te 100-200-300l akwa to jaki by ryby żerne nie były na karmę będzie zawsze.
Fakt na żarcie dla kreweci wydałem sporo. Cała linia BWS niemało kosztuje, ale krewecie pięknie się wybarwiają, rozmnażają, z wylinką nie ma problemu i... żyją :)
O Paletkach nie wiem, może potrzebują czegoś specyficznego co je np stymuluje do rozrodu np muszą poczuć krew ;)
A koniec końców to gadżeciarstwo i wydawanie kasy na różne czasem bardziej bzdurne wymysły to też element tego hobby:) Nie ma jak iść do sklepu i wydać kasę na liście ketapangu albo super hiper zarąbisty skrobak do szybek :D