Forum Akwarystyczne

Czym mogę karmić malutkie gupiki? Wczoraj wyszło na świat ok. 10szt. A w Akwa jeszcze 4 mają pełne brzuchy.

specjalnym pokarmem dla narybku, pierwotniakami z własnej hodowli, pokarmem w płatkach bardzo drobno utartym w palcach...

W sklepach powinny być dostępne pasty dla narybku. Kiedyś odkarmiałem gupiki żółtkiem (drobno pokruszonym) ugotowanego na twardo jajka. Mozna tez karmic jednodniowymi krewetkami jesli sprzedaja w Polsce jajka do wylęgarni.

Ja skruszalem zwykly pokarm jak tylko moglem i karmilem. Trzymalem w 5l. Jadły. Rosły szybko

ja swoje trzymam w kuli 4l. Mają 22 stopnie C, niestety brak filtra i napowietrzania.

napowietrzanie by się przydało... Jeśli masz w swoim głównym akwa napowietrzacz, to można dokupić rozdzielacz i z jednego brzęczyka idzie powietrze do 2 zbiorników...

w akwarium mam filtr z napowietrzaniem wmontowanym. A mam filtr do akwa 20l. Nie używam. Ale on wciąga małe ryby. Da się to zmienić?

Wystarczy na filtr założyć pończochę ja tak robiłem.

kolejny gupik rodzi:))))
Na świat wyszły już 3 gupiki.
Ile może trwać całkowity poród?

Ja trzymalem ryby bez filtra i bez grzalki. Temp z 20-22st.
Wszystko bylo ok.

narybek ja karmie Microvitem basic z tropicala ( platynki i bojowniki ) robie z niego zawiezine wodna w strzykawce znaczy szczypte pokarmu wsypuje do strzykawki i nabieram do niej wode do polowy strzykawki mocno wstrzepuje przez kilka minut i zastawiam nieruchomo na kolejnych kilka po czym wstrzykuje ze 2-3 krople . poza tym hoduje artemie gotowa kupowana z sola SERY

już 22 gupiki a liczba ciągle rośnie:)))
Teraz jade do sklepu sprzedać 30 starych. Mam przerybienie.

miałeś 30 dorosłych gupików w 25l??

nie 30 a 64:) Sprzedałem 50szt. Zarobiłem 60zł:) A dziś urodziło się kolejne 60szt. Zarobiłem 60zł:)
W akwarium było przerybienie ale ryby musiały podrosnąć żeby sprzedać. Za niedługo będzie więcej młodych. W akwa pływają dwie ryby z dużym brzuchem.
Chyba narazie zrezygnuję z kirysków ( dzisiaj w zoologu widziałem 3szt. malutkie jeszcze były).

no proszę, można prawie żyć z gupika ;-)