Strona 1 z 1

Prętniki karłowate - żywienie

: 2008-06-26, 17:27
autor: Kyle
Wie ktoś może czym się powinno żywić prętniki karłowate?
Opcje są 3: żywy, mrożony, suchy.
Żywy odpada u mnie, bo raczej go tu nie kupię...
Mrożony by mnie najbardziej interesował, ale czytałem już w kilku miejscach o mrożonkach i wszędzie co innego, a przed chwilą to nawet widziałem artykuł, że prętników się w ogóle nie powinno karmic mrożonkami %-) Jak ktoś się zna to chętnie poczytam jakimi można karmić :P
A jeśli suchy pokarm to jaki?

Jak już ktoś łaskawie odpowie to mile widziane by było również jakieś nakierowanie na 7 dniowy cykl żywienia co by dieta była zróznicowana i w ogóle :P

Re: Prętniki karłowate - żywienie

: 2008-06-27, 08:43
autor: dzidek1983
spróbuj z pokarmem dla bojowników na bazie czerwonych robaków... ogólnie to chyba każda rybka go bardzo lubi ale pokarm ten naśladuje naturalny pokarm z tamtych regionów, zawiera dużo krewetek i krylu

nazywa się chyba tetra betta

do tego jakiś roślinny i parę wybarwiających (tetra rubin) i masz pełen skład

ja swoim bojownikom podawałem mrożony i żywy wodzień i nie było problemów

ważne jest aby kostkę przed podaniem całkowicie rozmrozić i pokarm ogrzać w wodzie z akwarium, gdybyś tego nie zrobił rybka mogła by zjeść za zimny kąsek i zachorować na przeziębienie

ja po prostu kładłem kostkę na talerzyku aż się roztopi, a następnie pakowałem ją do strzykawki, którą nabierałem potem wody z akwarium
po takim zabiegu wstrzykiwałem całość do akwarium
rybki nigdy nie chorowały a pokarm wręcz uwielbiały

Re: Prętniki karłowate - żywienie

: 2008-06-27, 21:16
autor: patroola
Jeśli jesteś ze Szczecina tak jak piszesz to żywe robaki znajdziesz w każdym prawie zoologicznym (jeszcze nie widziałam żeby gdzieś nie było).

Re: Prętniki karłowate - żywienie

: 2008-08-09, 17:41
autor: Kyle
Odświeżę temat, bo w poniedziałek nareszcie dorobiłem się prętników.
Do dyspozycji aktualnie mam: mrożonki - artemia, dafnia, wodzień, ochotka, cyklop (ochotki nie podaję); płatki Vitality & Color Tropicala.
Wychodzi na to, że 2x w tygodniu będą dostawać to samo, raz płatki, jeden dzień nic.
Wystarczy?
Jeszcze tak co do ilości, karmię raz dziennie (inaczej nie mam jak), połowa kostki wystarczy dla 2 samic i samca?