Forum Akwarystyczne

Witam.
Wczoraj wieczorem zauważyłem na trzech rybach białe kropki, a raczej małe, białe guzki: jedna kropka na danio tęczowym, dwie na neonku (przy końcu płetwy ogonowej) i jedna na pielęgniczce ramireza (na boku). Z neonka przez noc zniknęły, ale na danio i pielęgniczce są nadal. Rybki sporadycznie ocierają się o rośliny. U pielęgniczki raz widziałem jakieś dziwne drgawki.
Poza tym pływają, jedzą, nie tracą kolorów, a pielęgniczka wręcz zaczyna wreszcie nabierać kolorów.

Danio jest nie do uchwycenia, więc tylko zdjęcie pielęgniczki wrzucę.



Zbiegło się to wszystko z wczorajszą podmianą wody (20%), obniżeniem pH do 7,0 (z 7,2) i dodaniem Multimineral z Tropicala (pierwszy raz to wlewałem). I teraz nie wiem czy ja przedobrzyłem czy po prostu zbieg okoliczności ? No i właściwie to nie jestem pewny czy to jest ospa, bo jeszcze się z czymś takim nie spotkałem.

Gdyby ktoś miał pomysł co to jest, czy już zaczynać leczenie, czy poczekać jeszcze dzień lub dwa i zobaczyć co się będzie działo ? Z góry dzięki za pomoc.

...........................
akwarium: 54l, pH 7, TwO 10, TwW 5, NO3 ~10mg/l.
obsada: 2xpielęgniczka ramireza, 9xneonek, 6xdanio, 4xkirysek pstry.

podnieś temperaturę i obserwuj,

Termostat podkręcony, powinno z 25-26 podnieść się teraz do ~28 stopni.
Dzięki Bercia za szybką odpowiedź.

[ Dodano: 2009-05-11, 09:47 ]
Po nocy w podwyższonej temp. guzki zniknęły. Teraz pozostaje pytanie, czy już się cieszyc, czy - jeżeli to faktycznie ospa - szykowac się do walki z kolejnym cyklem rozwojowym?
Poczytałem trochę o kulorzęsku i jeśli faktycznie to paskudztwo się w moim akwa. "zalęgło", to problemy dopiero się zaczną

I co dalej robic: nadal czekac i obserwowac przy podwyższonej temp., czy powoli wracac do 25 stopni C ? A może jakaś profilaktyka, np. sól ?

Hmmm,

A czy nie spadła Ci temperatura w akwarium? Na przykład w nocy, czy jak byłeś w pracy?
Możliwe, choć nie wiem, ponieważ nie mam doświadczeń z chorobami u ryb, że była to pleśniawka? Wiem, że skalary na to chorują po spadku temperatury poniżej 24st. C. Możliwe, że twoje ryby też się tego nabawiły? Przypuszczam taką wersję, ponieważ po podniesieniu temperatury, kropki zniknęły.

Niech się ktoś wypowie, kto się zna, i przy tym ewentualnie rozpatrzy moją wersję.

Pozdrawiam

temperatura na 28 -29 stopni i czekaj , mogą to być początki kulorzęska lub nie wytępiłaś go poprzedniam razem (bynajmiej tak to wyglada z opisu i fotki , okres wegetacji trwa długo sądząc z twojej wypowiedzi już się z nim zapoznałaś ,

piraniusz pisze:Poczytałem trochę o kulorzęsku i jeśli faktycznie to paskudztwo się w moim akwa. "zalęgło", to problemy dopiero się zaczną

Nic się nie zacznie.
Zastosuj się do rad oleq_30 i będzie

W razie gdyby jednak ospa rozpętała sie na dobre, wystarczy kupić odpowiedni lek.
Ospa to najlżejsza z chorób.

A czy nie spadła Ci temperatura w akwarium?

Jedyne wahania temp. jakie są, to po włączeniu oświetlenia wzrasta o około 1 stopień.

Nic się nie zacznie.
Zastosuj się do rad oleq_30 i będzie

Ok. Podkręciłem jeszcze trochę grzałkę, może dociągnie do 29 stopni i nic więcej nie robię.

Kulorzęska jeszcze w akwarium nie miałem, chemii jako takiej nie wlewałem do wody. Jedynie co jakiś czas wsypywałem troszke soli akwariowej (takiej niebieskawej w małej torebce) - raz na miesiąc około 1/10 opakowania i to wszystko.

Teraz rybki wyglądają normalnie, zachowują się jak zwykle, jedzą.
Jedynie samiec ramireza ma nadal dziwne drgawki - średnio raz, dwa razy na godzinę. Raz zatelepie mu całym ciałem, czasem tylko kilka razy szybko i energicznie rusza pyszczkiem. Zdarza mu się też po tych drgawkach wykonać twa, trzy "szybkie szkoki", takie raczej niekontrolowane. A poza tym złośliwiec przed momentem zmasakrował roślinkę - odgryzł kilka liści i 1/3 łodygi ;)

piraniusz pisze:Jedynie samiec ramireza ma nadal dziwne drgawki - średnio raz, dwa razy na godzinę. Raz zatelepie mu całym ciałem, czasem tylko kilka razy szybko i energicznie rusza pyszczkiem. Zdarza mu się też po tych drgawkach wykonać twa, trzy "szybkie szkoki", takie raczej niekontrolowane. A poza tym złośliwiec przed momentem zmasakrował roślinkę - odgryzł kilka liści i 1/3 łodygi

a masz parę ? może do zaproszenie do godów ?

oleq_30 pisze:a masz parę ? może do zaproszenie do godów ?

Od tygodnia ma nową towarzyszkę (straszny mikrusek ). A jak wyglądają zaloty ramirezek to jeszcze nie wiem. Jak dotąd próby hodowania tych rybek kończyły się niestety tragicznie. Ale prawdopodobnie wiem co skopałem i mam nadzieję, że teraz będzie lepiej.

piraniusz pisze: Od tygodnia ma nową towarzyszkę (straszny mikrusek )

i to może być przyczyną pojawienia sie białych kropek na innych rybkach
- zakładam że kwarantanny nie było

i to może być przyczyną pojawienia sie białych kropek na innych rybkach
- zakładam że kwarantanny nie było

I tu mnie masz - nie było :wstyd:. Niby kupiona w tym samym sklepie, w którym robię zawsze zakupy, ale kto wie. Oglądałem maluszka przed wpuszczeniem i wyglądała ok i jak do tej pory też wygląda na w pełni zdrową.
Swoją drogą muszę w końcu zorganizować coś, co mogło by służyć za zbiornik do kwarantanny.

Woda w której przyniosłeś rybkę też trafiła do zbiornika ?

Proponuje podać coś przeciwko ospie w niewielkich ilościach i trzymać temperaturę na poziomie 29-30 stopni przez 7-9 dni od dziś.

Woda w której przyniosłeś rybkę też trafiła do zbiornika ?

Nie, wody z rybkami nigdy nie wlewam.

Proponuje podać coś przeciwko ospie w niewielkich ilościach i trzymać temperaturę na poziomie 29-30 stopni przez 7-9 dni od dziś.

Ok. W drodze z pracy coś zakupie.
Przy okazji będę musiał chyba kupic mocniejszą lub dodatkową grzałkę, bo ta co mam ledwo utrzymuje 28,5 stopnia i podejrzanie zaparowała w środku po tym, jak zmusiłem ją do wydajniejszej pracy.

oleq_30 pisze:(...)
Proponuje podać coś przeciwko ospie w niewielkich ilościach (...)

Bez sensu. Albo leczysz, albo nie. Albo podajesz pełną leczniczą dawkę, albo odpuszczasz lek i liczysz na samo zbawienne podniesienie temperatury. Każdy lek wymaga pewnej dawki do skutecznego działania. Jak jesteś lekko przeziębiony i weźmiesz 1/8 tabletki antybiotyku, to ... nic się nie zmieni. Oprócz hodowli uodpornionych szczepów bakterii... Tak samo w akwarium.

Dodam tylko że musisz uważnie obserwować danio i kiryski. Te ryby nie lubią tak ciepłej wody. Ich ewentualne, dziwne zachowanie nie musi świadczyć o ospie, lecz o zbyt wysokiej temperaturze.

Zgadzam się z maolem, albo lać chemię na kompleksowe leczenie, albo tylko wysoka temperatura.