Padają pojedynczo.
: 2009-12-09, 15:46
Witam, mam mały problem z razborami klinowymi. Dwa tygodnie pływały i miały się dobrze, tzn. nie zauważyłem żadnych oznak jakichś chorób, ale w czwartek w tamtym tyg. znalazłem jedną sztukę martwą. Do niedzieli był spokój i się zaczęło. W niedzielę rano znalazłem kolejną martwą rybkę i do dzisiaj jest tak codziennie, w poniedziałek, wtorek i dzisiaj codziennie jedna rano martwa. Niestety dzisiaj do razbory dołączył mój bojownik.
Temp. 25-26 stopni.
Ph - 7,2.
NO2 - 0.
Więcej parametrów nie mierzyłem. Woda podmieniana raz na tydz. w ilości ok. 25%.
Dodam że mam jeszcze 10 neonek inessa i z nimi jak do tej pory nie ma żadnych problemów.
Macie jakiś pomysł o co chodzi? Zastanawia mnie głównie to że rybki, do dzisiaj, padały codziennie po jednej sztuce, i tylko z jednego gatunku. Poczatkowo myślałem że to może sprawka bojownika gdyż jedna z razborek miała, gdy ją znalazłem mocno obgryzione płetwy i wygryzione (wydłubane) oczy.
Temp. 25-26 stopni.
Ph - 7,2.
NO2 - 0.
Więcej parametrów nie mierzyłem. Woda podmieniana raz na tydz. w ilości ok. 25%.
Dodam że mam jeszcze 10 neonek inessa i z nimi jak do tej pory nie ma żadnych problemów.
Macie jakiś pomysł o co chodzi? Zastanawia mnie głównie to że rybki, do dzisiaj, padały codziennie po jednej sztuce, i tylko z jednego gatunku. Poczatkowo myślałem że to może sprawka bojownika gdyż jedna z razborek miała, gdy ją znalazłem mocno obgryzione płetwy i wygryzione (wydłubane) oczy.