Strona 1 z 3
problem z neonkiem.
: 2010-05-26, 16:20
autor: mała_mi
Zbiornik:54L
Woda: 22* (ph itp nie znam. nie zakupiłam jeszcze testerów)
filtr - HL-BT400
Grzałka - z termostatem. a dokładnie jaka to nie pamiętam bo była zakupiona kilka lat temu
Obsada zbiornika:
neonki - już razy 9
gupiki x2
zbrojnik niebieski x2
żałobniczka x2
problemy:
Zakupiłam wczoraj 10 neonków i 2 gupiki. Po pewnym czasie od włożenia ich do akwarium zauważyłam że coś jest nie tak z jednym z neonków. Jego górna płetwa była nadgryziona i miejsce wokół płetwy było białe. Dzisiaj po powrocie do domu zauważyłam że neonek już nie żyje. Płetwy górnej nie miał już wcale. Co mogło być tego przyczyną ? Wcześniej wydawało mi się że to welonek je zjada (bo miałam inne ryby wcześniej i dwie mi zdechły bo były zjedzone), więc go oddałam. Czy jest to możliwe, że już w sklepie był nadgryziony a sprzedawczyni tego nie zauważyła ?
Re: problem z neonkiem.
: 2010-05-26, 16:25
autor: Plewek01
mała_mi pisze:zbrojnik niebieski x2
żałobniczka x2
Są za duże do Twojego akwarium-musisz je oddać.
A jakie to neonki? Innesa, czerwone czy inne jakieś?
Re: problem z neonkiem.
: 2010-05-26, 16:28
autor: mała_mi
innesa i czerwone. Kupiłam po 5. a został zjedzony Innesa
znalazłam właśnie takie coś:
ja mam 7 żałobniczek i wydaje mi się, że podgryzają płetwy bojownikowi. Czy to możliwe?
dodał: ARG (2010-04-22 17:39:06)
ARG - tak , to możliwe . Mi kiedyś wygryzły frędzelki bojownikowi odmiany CT ....
dodał: Tomek (2010-05-01 14:48:38)
czy to może być wina żałobniczek ? wczoraj znalazłam wygryzionego do kości zbrojnika. kręgosłup było mu widać. ;/
Re: problem z neonkiem.
: 2010-05-26, 16:46
autor: kbtor
Owszem, żałobniczki potrafią być agresywne, zwłaszcza jak im brakuje miejsca w zbiorniku.
Ale żeby tak likwidowały inne ryby? Tu bym się zastanowił nad ogólną kondycją ryb w akwarium.
Często ryby są atakowane, bo są osłabione i chorują. Inne ryby lubią je wtedy podgryzać, a zwłaszcza w uszkodzone części ciała, takie jak płetwy.
Takie choroby z obumieraniem płetw można zaobserwować w zbiornikach z zachwianą gospodarką wodną.
Napisz jak zajmujesz się zbiornikiem, jak długo funkcjonuje zbiornik, jak czyścisz filtr, jak karmisz, jakie i ile jest roślin.
Re: problem z neonkiem.
: 2010-05-26, 16:58
autor: mała_mi
rośliny są dwie. dokładnie nie wiem jakie. z tego co wiem to żabienica i taka:
http://img44.imageshack.us/img44/6488/zdjcie0538.jpg . musze ich dokupić, wiem. zbiornik funkcjonuje już z 2 miesiace, filtr przemywam normalnie cały pod bieżącą wodą w kranie. Karmie 3 razy dziennie odrobiną suchej karmy lub czasem przyklejam tabletkę.
Re: problem z neonkiem.
: 2010-05-26, 21:39
autor: Sas
filtr przemywaj wodą ze zbiornika :]
Re: problem z neonkiem.
: 2010-05-26, 22:05
autor: Plewek01
Tak jak mówiłem zbrojniki i żałobniczki nie nadają się do Twojego zbiornika. Musisz je oddać lub zamienić np. na neonki w sklepie. Filtr przemywaj ale tylko wodą z akwarium, ponieważ po umyciu pod kranem wypłukujesz bakterie potrzebne w akwarium. Dokup troszkę roślin. Dziwne, że żałobniczki są aż tak agresywne, pomimo że zbiornik dla nich jest bardzo mały.Spróbuj zastosować się do zaleceń jak najszybciej i daj znać jak Ci idzie...
Re: problem z neonkiem.
: 2010-05-26, 22:30
autor: mała_mi
jak na razie przełożyłam je na trochę do innego akwarium by sprawdzić czy to ich wina. A jak patrzyłam na stronach to pisze że żałobniczki można trzymać w akwach od 45L, czyli akurat. Chociaż jeśli te zdechłe rybki to ich wina to ja już ich nie chce. Za dużo ryb przez nie straciłam.
A zbrojników raczej nie oddam bo rodzice się uparli, że w akwarium muszą być glonojady. To już nie moja wina. Rodzice się na to nie zgodzą. Oni mają inny tok myślenia. ;dd
Re: problem z neonkiem.
: 2010-05-26, 22:51
autor: Plewek01
mała_mi pisze:pisze że żałobniczki można trzymać w akwach od 45L, czyli akurat
To jest absolutne minimum i raczej nie należy się go trzymać. Ty też zapewne źle byś się czuła całe życie zamknięta w łazience

.
mała_mi pisze:A zbrojników raczej nie oddam bo rodzice się uparli, że w akwarium muszą być glonojady
Jak to rodzice, wiedzą lepiej

. Spróbuj zamienić w sklepie swoje zbrojniki na otoski. Dla rodziców postaraj się wytłumaczyć, że to są rewelacyjne glonojady. Poza tym są sympatyczniejsze dla oka (rodziców

) i będziesz mogła (a właściwie powinnaś, bo to stadne rybki)ich trzymać w swoim akwarium przynajmniej 5 szt.
Re: problem z neonkiem.
: 2010-05-27, 20:45
autor: mała_mi
Żałobniczki oddane do sklepu,ale ze zbrojnikami nie da rady. Będą większe to je sprzedam lub oddam.

) Zrobiłam im kokosa to cały czas w nim siedzą.

Re: problem z neonkiem.
: 2010-05-27, 21:42
autor: Plewek01
mała_mi pisze:Żałobniczki oddane do sklepu
No to już coś

. Można na to miejsce dokupić neonek z 5szt.
Re: problem z neonkiem.
: 2010-05-30, 20:39
autor: mała_mi
chyba dokupię gupików bo mam dwa samce. ;/
Re: problem z neonkiem.
: 2010-05-30, 20:57
autor: maol
A masz coś, co małe gupiki będzie zjadać? Bo mnożą się bardzo szybko, a potem z narybkiem trzeba coś zrobić...
Re: problem z neonkiem.
: 2010-05-31, 20:24
autor: mała_mi
a co może je zjadać ?
Re: problem z neonkiem.
: 2010-06-01, 08:10
autor: maol
A po co ma je zjadać? Masz dwa samce. Musisz te gupiki rozmnażać? Co masz zamiar z młodymi rybami robić? Bo z dwóch zaraz będzie 20 a z nich 200. Niektórzy karmią nimi większe ryby...