Strona 1 z 1
ampluria
: 2010-10-02, 15:19
autor: aidi
od tygodnia jestem posiadaczką 2 ampluri żółtych, niestety jedna została pogryzione i odłowiłam je do 25l, no cóż początkowo wykonywały ruchy kopulujące (złączyły się i przez kilka dni był spokój jednak dziś, woda stała się mętna a większa ampluria nie reaguje na dotyk, nie chowa się w muszli, i stopka jej zżółkła, i stąd moje pytanie
Re: ampluria
: 2010-10-02, 15:27
autor: pavelek
Wyciągni ją z akwarium i powąchaj , jeśli śmierdzi to jest martwa :znudzony:
Re: ampluria
: 2010-10-02, 15:59
autor: aidi
nie śmierdzi, ale na zbyt żywą nie wygląda, i nie tonie całkowicie, ma pod muszelką powietrze... :przestraszony:
Re: ampluria
: 2010-10-02, 19:34
autor: maradona
Apularie przez 2 tygodnie potrafią udawać zdechłe.
Re: ampluria
: 2010-10-02, 20:59
autor: aidi
martwi mnie to powietrze w muszli, czy wam się coś takiego zdarzyło?
Re: ampluria
: 2010-10-02, 21:02
autor: maradona
aidi pisze:martwi mnie to powietrze w muszli
Jakie powietrze?
Re: ampluria
: 2010-10-02, 21:29
autor: aidi
pod muszelką ma całkiem spory (ok 0,5-1 cm) pęcherzyk powietrza, przez co nie chce tonąć tylko unosi się niewiele nad podłożem, druga tonie normalnie i żadnych pęcherzyków nie ma
Re: ampluria
: 2010-10-02, 22:45
autor: Akwarybka
Ślimaki wodne potrafią wypuścić specyficzny gaz w razie zagrożenia, lub gdy po prostu chcą się szybko dostać do lustra wody...
Re: ampluria
: 2010-10-04, 20:42
autor: aidi
umarła, ale druga żyje... :zalamany:
[ Dodano: 2010-11-25, 19:13 ]
powoli mam dość... znowu mi ampie padają :kwasny: , jak na razie 2 ale ich muszle mówiły same za siebie (to były sitka wręcz), ale na tamten świat szykuje się 7 a bocja chce to przyspieszyć... dobija mnie ta ryba

, ostatnio ich stan się pogorszył po podmianie, bo niestety ale nie dałam uzdatniacza do wody (po raz pierwszy), po prostu się skończył, a na forum przeczytałam, że niektórzy nie dają nic efekt jest u mnie tragiczny,
objawy: brak ruchu i skulenia, brk jakich kolwiek symptomów życiowych, jak na razie nie śmierdzą,
i pytanie co mam zrobić? wziąć je do kontenerka aby bocja ich nie zeżarła? czy obserwować bieg wydażeń