Forum Akwarystyczne

Słuchajcie. Mam taki problem z moim neonem. Rano przed karmieniem wszystko jest tak jak być powinno. Karmie ryby tak jak zawsze, a tu po kilku minutach u jednego neona wyskakuje brzuch jak by miał posocznice, po kilku godzinach wszystko wraca do norm. Pokarm jest zróżnicowany, płatki Ichtiovit i białe drobne robale z zamrażarki.
Nie dziwił bym się gdyby tak się działo u wszystkich kąsaczy, natomiast występuje to tylko u jednej jedynej ryby.

Pomocy!! bo nie wiem co robić.

p.wody:
ph 6,5
KH i GH obecnie nie znam bo mi się skończyły testy ale woda w miarę miękka zawsze wychodziła.
temp 24-25 C

Jesteś pewny że to tylko jeden neon? Przy stadzie trudno przecież odróżnić jednego neonka od drugiego. Nie martw się tym; jak dla mnie to on po prostu dużo je i stąd ten gruby brzuszek ;)

na bank jeden bo w kotniku dziś sporzywał pożywienie i nie dostał dużej ilości wręcz bym powiedział że jeden gryz.

Do kwarantanny i obserwuj ;)

robisz głodówkę raz w tygodniu ?

Witajcie mam taki problem z jednym neonem zauwarzylem ostatno ze nie plywa tylko skacze to znaczy caly czas ma pozycje pionowa podnosi sie kilka razy do gory i zaraz opada mam ich 6 i z innymi jest ok co to moze byc

Silverrro pisze:robisz głodówkę raz w tygodniu ?

Głodówkę mają przez weekend (sobota, niedziela). Bo w te dni muszę być poza domem, a nikt ich nie nakarmi.

Problem dalej istnieje, ale tylko po posiłkach.
Uznaję to za przejedzenie. bo powstaje zawsze po karmieniu. A to że brzuch po jedzeniu robi się większy to i u ludzi można zauważyć.

[ Dodano: 2010-12-20, 20:39 ]
pielaa4,
Napisz coś więcej o zbiorniku.
Skąd, są ryby? Ile czasu je masz? (jeśli od dłuższego czasu to od jakiego zaczęła to robić).
- Czy ostatnio wprowadzałeś jakieś duże zmiany?.

Zbiornik nie duzy 22 litry rybki mam w nim jakis miesiać , od tygodnia ta jedna sie tak dziwnie zachowuje , jeszcze w nim 2 glonojady one juz maja jakies 3 lata troche mala akwarium ale jakos sie uchowaly musze je oddac . Dodam ze akwarium dojzewalo jakis tydzien z tymi glojadami i dopiero neonki wpuscilem , wczesniej mialem molinezje ale wszystkie popadaly

pielaa4 pisze:Dodam ze akwarium dojzewalo jakis tydzien z tymi glojadami i dopiero neonki wpuscilem , wczesniej mialem molinezje ale wszystkie popadaly

Przy tak małym zbiorniku tydzień to zdecydowanie za krótko. Masz mały zbiornik i bardzo łatwo go zdestabilizować. Neony są dość podatne na podtrucie NO3 a w tym zbiorniku jest zapewne spora tego ilość.

Napisz również jaki jest sprzęt w akwarium i jak o niego dbasz. Jak dbasz o samo akwarium.

pielaa4 pisze:jeszcze w nim 2 glonojady one juz maja jakies 3 lata troche mala akwarium ale jakos sie uchowaly musze je oddac

Tym to lepiej się nie chwalić, szkoda rybek



mozerl, to " spuchnięcie " w jakiś widoczny sposób przeszkadza rybie w pływaniu? Bo widzisz, moje neony miały spore bebechy, nawet zaczęło to dość brzydko wyglądać, ale 3 dni głodówki i ładnie schudły.

posiadam filtr kaskadowy hbl 301 ,czyszcze go raz na 2 tyg wode podmieniam ustana jakies 7 litrów na 3 tyg woda zawsze jest czysta temp 24 st karmie je pokarmem ovo vit tropical , w akwarium sa 3 roslinki jedna to amania senegalensis a dwie nie znam nazwy takie duze maja liscie waskie . Nigdy nie mialem neonkow tylko molinezje i nawet sie rozmnazaly w takim malym akwarium.Co moze dolegac tej neonce ze tak dziwnie plywa odizolowac ja zeby nie zarazila innych

pielaa4,
zbrojhnik niebieski ( glonojad potrzebuje 100l a ty masz 22, neon potrzebuje 35l, molinezja 100l, nie zapewnianie rybom właściwych warunków jest narażaniem ich na karłowacenie (powolna śmierć w męczarniach) i jest sadyzmem oraz przyczyną chorób, stan jaki masz w akwarium to przerybienie zapraszam do działu dla początkujących

Większość chorób ryb nie bierze się z tego co jest w wodzie. W wodzie bakterie, wirusy, glony, pierwotniaki, etc, są przez cały czas. W każdym jednym zbiorniku. Ryby nie chorują jeżeli są w dobrej kondycji i samopoczuciu. 22l na podane przez Ciebie ryby to stanowczo za mało. Nic dziwnego, że zaczynają się dziwnie zachowywać. Nie zapewnienie podstawowych wymagań życiowych szybko powoduje stres, a co za tym idzie choroby. Usuwajmy przyczynę a potem skutek ;)