Strona 1 z 1

Gurami złociste - umierają błyskawicznie

: 2007-05-02, 20:47
autor: jarek_m
Proszę was o pomoc. Akwarium (112 litrów) założyłem niedawno bo w styczniu i od samego poczatku mam z nim duże problemy. Z pierwszej obsady ryb padły mi wszystkie z wyjątkiem dwóch glonojadów - nie potrafiłem mimo pomocy goscia ze sklepu akwarystycznego okreslić co to było, leczenie z użyciem kolejno Ichtiosanu, MFC i Bactopuru nie pomogło (zaznaczam, że nie mieszałem lekarst na "chybił trafił"). Postanowiłem po miesiącu zadziałć drastycznie i opróżniłem zbiornik całkowicie, wywaliłem całe podłoże, zbiornik zdezynfekowałem, kupiłem nowy żwirek - zachowałem tylko dwie roslinki i kamienie które również dezynfekowałem. Napełniłem zbiornik od nowa, nowe rybki wpusciłem dopiero po dwóch tygodniach. Niedawno kupiłem dwie bocje wspaniałe i parkę gurami złocistych i właśnie z gurami mam problem. Samiczka padła mi po chyba trzech dniach - najpierw zauważyłem, że dziwnie pływa kołysząc się przód-tył - gość w sklepie powiedział, że to normalne. Następnego dnia rano zauważyłem kolejne niepokojące objawy - biały puszysty nalot na ogonie i taka sama okrągła plama na grzbiecie wlałem do zbiornika Bactopur, ale dalej poszło już błyskawicznie - następnego dnia ryba była martwa. Odczekałem ponad dwa tygodnie aby przekonac się co z pozostałymi rybkami. Ponieważ było O.K. kupiłem samiczkę gurami i właśnie przed chwilą wyrzuciłem ja do kosza - wszystko wyglądało jak poprzednio - biały nalot na ogonie, krwawe palmki na bokach (coraz więcej) - Baktopur nie zadziałał chociaż podałem go jak tylko zauważyłem to kołysanie ryby.

Re: Gurami złociste - umierają błyskawicznie

: 2007-05-03, 08:29
autor: picia1992
może to pleśniawka ale nie jestem pewien. Prawdopodobnie ryby które kupiłeś były już chore. :-(

Re: Gurami złociste - umierają błyskawicznie

: 2007-05-03, 09:22
autor: gowomb
jarek_m, a akwarium masz przykryte czy otwarte?

Re: Gurami złociste - umierają błyskawicznie

: 2007-05-03, 23:35
autor: darek
jarek_m pisze:najpierw zauważyłem, że dziwnie pływa kołysząc się przód-tył - gość w sklepie powiedział, że to normalne.
takiego sprzedawce trzeba omijac z daleka. Zwyczajny naciagacz.
Prawdopodobnie ryby byly juz chore gdy je kupowales ( kolysanie nie jest normalne ).

Jezeli chodzi o gurami to wazna jest przykrywa, o ktora pytal kolega. Przy rybach labiryntowych moze dojsc to przeziebienia.
Odczekaj i jesli chcesz jeszcze miec gurami to kup je gdzies indziej. Gurami nie sa trudne w hodowli i jezeli inne ryby sa zdrowe to i te powinny sie utrzymac