Pomoc w diagnozie
: 2007-05-09, 00:05
witam mam problem ze zdiagnozowaniem choroby.
Wszystko sie zaczeło od powrotu samicy bojownika ze zbiornika tarliskowego do głownego akwarium rybka (kolor ciemno granatowa) po 4 godzinach wysypana "kaszka manna" mysle ospa rybia. (kąpiel w soli akwarystycznej z dodatkiem nadmanganianu potasu )
po dwuch dniach jej przeszło wysypka znikneła. Kolejne dwa dni spokój i najpierw padł skalar wieczorem nic po nim nie było widać około 23.00 , ale jak rano wstałem to wysypki nie było ale płetwa grzbietowa łącznie z łuską i ciałem dookoła była pokryta białawym nalotem o 11.00 przed południemm nadawał się juz tylko do WC.
Następnie padł Neon Innesa wieczorem stracił kolory zupełnie rano j/w białe naloty w okolicy płetwy grzbietowej 2-3 białe centki na skórze typu "ospa rybia" rano do WC
następny Bystrzyk czerwony objawy te same pierwsze oznaki choroby zaobserwowane rano południu do WC
Następny danio pregowany znalazłem kilka okolo 8 -10 typu biała kaszka manna na ciele i to samo co wyzej bialy nalaot w okolicy płetwy grzbietowej .
w ogole to że rybka jest chora zaczyna się od płetwy grzbietowej . robi sie mętna jakby z białawym nalotem który następnie rozchodzi się na ciało rybki . następnie pojawia się parę białych kropek typu kaszka manna i rybka od pierwszego zaobserwowania objawu choroby zyje do 8 godzin
Na chwilę obecną te samo objawy zaobserowałem przed chwilą u dwuch kolejnych bystrzyków , i dwuch neonków i dwuch danio czyli rano nie będę miał kolejnych 6 rybek
w zbiorniku tarliskowym skad przeniesiona została pierwsza rybka (zyje jeszce - objawy u niej jakby się zatrzymały) u której zaobserwowano chorobę przebywa obecnie para bojowników . woda nie była zmieniana ale rybki nie wykazuja objawów chorobowych samiec buduje gniazdo samica chowa się po kątach umalowana w pionowe paski
Cieżko mi sklasyfikować to chorubsko . miałby ktoś jakiś pomysł ?
wyglada to mniej wiecej tak jak u tego bystrzyka na zdjeciu
http://www.radiokodowane.yoyo.pl/105.jpg
w okolicy płetwy grzbietowej widoczne jest jasniejsze odbarwoenie .
[ Dodano: 2007-05-09, 20:52 ]
chyba juz zdiagnozowałem
ospa i pleśniawka do kupy wzięte choć dziwi mnie tempo zdychania 8-10 godzin , podejrzewam jeszce coś ale na razie szukam potwierdzenia, i boję się głosno o tym mówić .
zastosowane leczenie - wszystkie bardzo chore lub z zaawanowanymi objawami choroby rybki popłyneły do morza
w akwarium wymiana wody. MFC w stęzęniu 15 ml na 54 litry, + 5 ml Ichtiosanu
zobaczymy co z tego będzie
jak na razie po 4 godzinach choć wcześnie prorokować rybki się ożywiły
w akwarium tarliskowym bojowniki złożyły ikrę
ale o tym w innym poście
Niestety pogromu ciąg dalszy zostały juz tylko 4 rybki
dorzuciłem
Akwaflywine w stężeniu 8ml / 54 l
Ichtiosan 5ml / 54 l
temp 30stopni
rybki padają jedna po drugiej u kilku danio (został jeden ) zauważylem brak tych białych nalotów na skorze za to oplesniałe wargi jakby mu pleśń ze srodka wyszła dusząc go rozszerzone skrzela i na maxa otwarty pyszczek
Jutro planuje dezynfekcje zbiornika i zakładam akwa od nowa
nie mam wyjścia niestety
[ Dodano: 2007-05-20, 23:14 ]
a ja dalej walcze . z tamtego zbiornika została samica bojownika ta po tarle , skalarek , i jeden danio.
Zdezynfekowałem zbiornik , rosliny podłoze ( kilku godzinna kąpiel z nadmanganianie potasu dosc duże stężenie zreszta chyba załatwiłem tym 2 roślinki) załozyłem na nowo zbiornik odczekałem tydzień, zmieniłem sklep akwarystyczny , wprowadziłem rybki i znowu zaczyna sie to samo - zaczęlo sie wczoraj od molinezji piękna czarniutka wieczorem wczoraj zauważyłem na pyszczku biały nalocik . nie na ciele tylko na samych wargach , rano rybka juz była martwa.
Przez niedziele znowu zauwarzyłem ten sam objaw u samicy bojownika i u danio 2 sztuki .
Jesli to nie plesniawka to co to moze być , zadne dotychczasowe leczenie nie przyniosło rezultatu
Wszystko sie zaczeło od powrotu samicy bojownika ze zbiornika tarliskowego do głownego akwarium rybka (kolor ciemno granatowa) po 4 godzinach wysypana "kaszka manna" mysle ospa rybia. (kąpiel w soli akwarystycznej z dodatkiem nadmanganianu potasu )
po dwuch dniach jej przeszło wysypka znikneła. Kolejne dwa dni spokój i najpierw padł skalar wieczorem nic po nim nie było widać około 23.00 , ale jak rano wstałem to wysypki nie było ale płetwa grzbietowa łącznie z łuską i ciałem dookoła była pokryta białawym nalotem o 11.00 przed południemm nadawał się juz tylko do WC.
Następnie padł Neon Innesa wieczorem stracił kolory zupełnie rano j/w białe naloty w okolicy płetwy grzbietowej 2-3 białe centki na skórze typu "ospa rybia" rano do WC
następny Bystrzyk czerwony objawy te same pierwsze oznaki choroby zaobserwowane rano południu do WC
Następny danio pregowany znalazłem kilka okolo 8 -10 typu biała kaszka manna na ciele i to samo co wyzej bialy nalaot w okolicy płetwy grzbietowej .
w ogole to że rybka jest chora zaczyna się od płetwy grzbietowej . robi sie mętna jakby z białawym nalotem który następnie rozchodzi się na ciało rybki . następnie pojawia się parę białych kropek typu kaszka manna i rybka od pierwszego zaobserwowania objawu choroby zyje do 8 godzin

Na chwilę obecną te samo objawy zaobserowałem przed chwilą u dwuch kolejnych bystrzyków , i dwuch neonków i dwuch danio czyli rano nie będę miał kolejnych 6 rybek

w zbiorniku tarliskowym skad przeniesiona została pierwsza rybka (zyje jeszce - objawy u niej jakby się zatrzymały) u której zaobserwowano chorobę przebywa obecnie para bojowników . woda nie była zmieniana ale rybki nie wykazuja objawów chorobowych samiec buduje gniazdo samica chowa się po kątach umalowana w pionowe paski

Cieżko mi sklasyfikować to chorubsko . miałby ktoś jakiś pomysł ?
wyglada to mniej wiecej tak jak u tego bystrzyka na zdjeciu
http://www.radiokodowane.yoyo.pl/105.jpg
w okolicy płetwy grzbietowej widoczne jest jasniejsze odbarwoenie .
[ Dodano: 2007-05-09, 20:52 ]
chyba juz zdiagnozowałem

zastosowane leczenie - wszystkie bardzo chore lub z zaawanowanymi objawami choroby rybki popłyneły do morza
w akwarium wymiana wody. MFC w stęzęniu 15 ml na 54 litry, + 5 ml Ichtiosanu
zobaczymy co z tego będzie
jak na razie po 4 godzinach choć wcześnie prorokować rybki się ożywiły
w akwarium tarliskowym bojowniki złożyły ikrę

Niestety pogromu ciąg dalszy zostały juz tylko 4 rybki
dorzuciłem
Akwaflywine w stężeniu 8ml / 54 l
Ichtiosan 5ml / 54 l
temp 30stopni
rybki padają jedna po drugiej u kilku danio (został jeden ) zauważylem brak tych białych nalotów na skorze za to oplesniałe wargi jakby mu pleśń ze srodka wyszła dusząc go rozszerzone skrzela i na maxa otwarty pyszczek
Jutro planuje dezynfekcje zbiornika i zakładam akwa od nowa

[ Dodano: 2007-05-20, 23:14 ]
a ja dalej walcze . z tamtego zbiornika została samica bojownika ta po tarle , skalarek , i jeden danio.
Zdezynfekowałem zbiornik , rosliny podłoze ( kilku godzinna kąpiel z nadmanganianie potasu dosc duże stężenie zreszta chyba załatwiłem tym 2 roślinki) załozyłem na nowo zbiornik odczekałem tydzień, zmieniłem sklep akwarystyczny , wprowadziłem rybki i znowu zaczyna sie to samo - zaczęlo sie wczoraj od molinezji piękna czarniutka wieczorem wczoraj zauważyłem na pyszczku biały nalocik . nie na ciele tylko na samych wargach , rano rybka juz była martwa.
Przez niedziele znowu zauwarzyłem ten sam objaw u samicy bojownika i u danio 2 sztuki .
Jesli to nie plesniawka to co to moze być , zadne dotychczasowe leczenie nie przyniosło rezultatu