Strona 1 z 2
Choroba nie uleczalna?
: 2007-07-18, 12:36
autor: Vicente
Witam. Z racji że to mój pierwszy post proszę o wyrozumiałość. Jestem początkującym hodowcą ryb akwariowych. Mam 60l akwarium w którym znajduje się siedem ryb. Mam je około 2 dni. Niby wszystko ok, ale dziś rano zauważyłem że czarna ryba z czerwonym ogonem (nie znam nazwy niestety, ale staram się szukać - niekiedy przesiedzę w internecie 1h w poszukiwaniu i nic nie zjadę). Ale wracając do tematu to zauważyłem u niej dziwny odruch. Ryba pływa do góry nogami. Na poczatku myslałem, że to jakaś zabawa ale teraz na taką mi nie wygląda. Rybie ("chyba?") widacz minimalnie lekko poczerwione skrzela. W internecie czytałem, ze jest to uduszenie i da się to łatwo wyleczyć. więc dzięki wskazówką dałem rybe do małego akkwarium i nalałem nie wielką ilość wody. Są lekkie poprawy, gdy teraz bardziej sie rusza niż przedtem. Jednak zmartwiła mnie wiadomość, że ryba umiera po kilku dniach. Nie wiem czy t prawda. Chciałbym się dowiedzieć co dolega mojej - nieznanej rybie. Pozdrawiam i jeszcze raz pisze - jestem początkującym.
Re: Choroba nie uleczalna?
: 2007-07-18, 12:54
autor: Morter
http://e-akwarystyka.pl/topics21/2180.htm przeczytaj, i podaj informacje, bo bez tego ciężko pomóc...
Napowietrzasz wodę?
do góry nogami, to znaczy brzuchem do góry?
temat do przeniesienia
Re: Choroba nie uleczalna?
: 2007-07-18, 13:39
autor: Vicente
Morter pisze:
Napowietrzasz wodę?
Tak.
Morter pisze:
do góry nogami, to znaczy brzuchem do góry?
Tak.
Tu masz fotkę z akwarium:
http://i7.tinypic.com/4u3jsl1.jpg | P.s może dało by się zidentyfikować rybę?
Ryba oddycha i czasami gdzieś popłynie. (tzn. tj: "skoczy")
Re: Choroba nie uleczalna?
: 2007-07-18, 14:19
autor: Inos
Ta rybka to labeo -ryba terytorialna -można trzymać tylko jedną rybę tego gatunku(nie toleruje osobników swojego gatunku)...gdy w akwarium nie ma kryjówek nie toleruje też innych ryb
Czym większa tym bardziej agresywna.
Re: Choroba nie uleczalna?
: 2007-07-18, 14:25
autor: Vicente
Inos pisze:Ta rybka to labeo -ryba terytorialna -można trzymać tylko jedną rybę tego gatunku(nie toleruje osobników swojego gatunku)...gdy w akwarium nie ma kryjówek nie toleruje też innych ryb
Czym większa tym bardziej agresywna.
Dziękuje Ci. (w zamian kliknę "pomógł"). A nie wiesz dlaczego tak się rybka zachowuje? Bo nie jestem pewnie w 100% jaki ma rodzaj choroby...
Re: Choroba nie uleczalna?
: 2007-07-18, 14:35
autor: Inos
Niestety, ale w tym Ci nie pomogę ,nie znam się dobrze na chorobach ryb.
Lepiej nie doradzać wcale niż doradzić źle ;-)
Re: Choroba nie uleczalna?
: 2007-07-18, 15:14
autor: Vicente
Niestety. Rybka umarła. Byc może zbyt późno zainterweniowałem :roll: . Coż...

Re: Choroba nie uleczalna?
: 2007-07-18, 23:22
autor: oleq_30
że tak spytam ale te kolorowe plamy na zdjeciu to nie przypadkiem pokarm ? jak ty je karmisz ? i w jakich ilościach ?
Re: Choroba nie uleczalna?
: 2007-07-19, 12:31
autor: Vicente
Pokarm, ale był włączony filtr i przewiało na tamtą stronę, a akurat tam rybka umierająca przebywała. Karmie je dobrze.
Re: Choroba nie uleczalna?
: 2007-07-19, 12:35
autor: Morter
ale nie za dużo? nie powinno tak leżeć...
Re: Choroba nie uleczalna?
: 2007-07-19, 12:59
autor: Vicente
Bo to puste akwarium, tzn. przedtem pelne z rybkami ale jak zachorowala to wyciaglem. i zostalo jedzenia bo tamte nie jadly...
Re: Choroba nie uleczalna?
: 2007-07-19, 15:50
autor: maol
A to jest świeżo założone akwarium? Bo może właśnie to jest problem - niewłaściwie uruchomiony zbiornik... Napisz nam coś o wieku Twojego akwa i o tym, jak je zakładałeś.
Re: Choroba nie uleczalna?
: 2007-07-19, 17:42
autor: Vicente
Akwarium ma kilka dni. Na razie nic w nim nie robiłem (żadna roślina, kamyczki etc w nim nie było). Musiałem, żalożyc gdyz dostalem od kolegi w prezencie welonek i pare glupikow w kuli 7 l. Na początku ok wszystko fajnie, ale po pewnym czasi glupiki byly atakowane przez wlonke (dziwne?) i postanowilem zalozyc większe akwarium. Kupiłem kilka rybek (dokladnie 4) i filter. Ale czekalem na grzalke, bo takowa kupilem na allegro. Ma ona przyjsc w przeciągu 2 dni. Nie chcxialem niczego na razie robic (rozne kamyczki ustawiac itp). bo i tak musze miec najpierw grzalke. Wiem, ze zbyt amatorsko i z mojej winy padly rybki - tak sadze.
Re: Choroba nie uleczalna?
: 2007-07-19, 19:16
autor: Inos
Wpuściłeś rybki do niedojrzałego akwarium w dodatku bez grzałki i na efekty nie musiałeś długo czekać.
Nie wiem jakie rybki kupiłeś -welonki to ryby zimnolubne i nie potrzebują grzałki powinno się trzymać z rybami zimnolubnymi, natomiast labeo to rybka tropikalna i lubi ciepłą wodę
Napisz jaką masz obsadę, podejrzewam że nie bardzo będzie pasowała do welona.
Re: Choroba nie uleczalna?
: 2007-07-19, 21:58
autor: Doma
A mi się wydaje że to raczej welon nie pasuje do tej obsady. Większość ryb jest tropikalnych. W "procedurze" zakładania zbiornika powinno być :
kupno wszystkiego co potrzebne oprócz roślin i ryb
wysypanie podłoża i ustawienie ozdób na swoich miejscach
zalanie zbiornika do 1/10 jego wysokości
kupno i posadzenie roślin
całkowite zalanie zbiornika
włączenie wszystkich sprzętów ( filtr, grzałka, oświetlenie )
i czekanie przynajmniej 2 tygodni zanim wpuścimy pierwszą rybę.