Strona 1 z 2

Skalarek prawie nie je

: 2007-09-30, 21:37
autor: Toi
Jeden z dwóch moich małych skalarków koi stracił apetyt i raczej się chowa za fitrem.
Jak coś zje to zwykle wypluje. :cry: A był to największy żarłok.
Żadnych innych objawów :->
Parametry wody dobre, ale ostatnio kosiarka padła wychudzona strasznie.
Pomocy!

Re: Skalarek prawie nie je

: 2007-09-30, 22:18
autor: Morter
jeśli kosiarka padła wychudzona, a skalar nie je, stawiał bym na problemy żołądkowe, być może jakieś pasożyty...

Re: Skalarek prawie nie je

: 2007-09-30, 22:25
autor: Toi
To co robić? Dlaczego innym rybkom nic nie jest. Ramirezki przedwczoraj składały ikrę :-?

Re: Skalarek prawie nie je

: 2007-09-30, 23:29
autor: oleq_30
prawdopodobnie pasożyty układu pokarmowego , u mnie co jakis czas co któraś rybka padała z podobnymi objawami tzn, strasznie wychudzona , w zoologu doradozno mi tabetlki do rozpuszczenia w wodzie takie niebieskie kapsułki jak znajde opakowanie to ci podam nazwe , wiem jak na razie ze juz 3 tydzien mam spokoj

Re: Skalarek prawie nie je

: 2007-10-01, 07:01
autor: Morter
Toi pisze:To co robić? Dlaczego innym rybkom nic nie jest.
ty czy jak Ty chorujesz na grypę, to znaczy, że od razu wszyscy muszą? Trzeba się cieszyć, że choroba nie zachodzi epidemicznie, a tylko pojedyncze osobniki chorują, może jest to kwestia osłabienia odporności? Skalary dobrze czują się w grupach, w dużych i wysokich zbiornikach w mniejszym stadzie i małym zbiorniku mogą być osłabione...

Re: Skalarek prawie nie je

: 2007-10-01, 18:59
autor: natimati
zmień dietę czyli podawaj im ochotki, pokarmy roślinne itd.
a jeśli nie to tak jak mowi oleq_30 to może pasożyty układu pokarmowego jeśli nie radziła bym ci odłowić tego skalara i inne ryby które sie dziwnie sie zachowują bo mogą sie zarazić i może wsyp do wody soli żeby odkazić i stosuj sie według rad innych

Re: Skalarek prawie nie je

: 2007-10-01, 23:13
autor: Toi
To jak się nazywają te tabletki? Dzisiaj mój pupilek ma dziwne odchody - nie odczepiają się, są półprzeźroczyste i dość długie, trochę szybciej oddycha...
Myślę, że trzeba by wszystkie ryby tym potraktować. MFC tydzień temu stosowałem, po tym jak zdechła kosiarka.

Re: Skalarek prawie nie je

: 2007-10-02, 07:08
autor: maol
Pierwsza rzecz, to oddzielić chorą rybę do osobnego zbiornika. Unikniesz bezsensownego skażania ogólnego akwarium lekami i roznoszenia choroby. A potem dopiero lecz.
MFC w ogólnym zbiorniku IMHO powinno być stosowane wyjątkowo ostrożnie i rzadko, a najlepiej nigdy.


I pytanie - czy kosiarka miała podobny "problem" z odchodami i jedzeniem?

Re: Skalarek prawie nie je

: 2007-10-02, 10:56
autor: Toi
Obawiam się, że będę musiał wszystkie ryby i całe akwarium wyleczyć...
Czy jest więc jakiś bezpieczny dla ryb, roślin i bakterii nitryfikacyjnych środek na te pasożyty?

Re: Skalarek prawie nie je

: 2007-10-02, 15:13
autor: maol
Po co chcesz leczyć wszystkie ryby? To nie ma żadnego sensu, jeżeli nie są chore. Podchodząc do sprawy w sposób "jedna choruje - dużo lekarstwa do akwarium, bo inne też są chore" tylko zaszkodzisz. Leczysz chorą rybę, a pozostałe pozostawiasz w spokoju.

Re: Skalarek prawie nie je

: 2007-10-02, 17:01
autor: oleq_30
maol pisze:Po co chcesz leczyć wszystkie ryby?
a chocby dlatego ze inne ryby mogą juz być nosicielami choroby(pasożyta) mimo że nie wykazuja objawów chorobowych, lub pasożyty w formie przejściowej (nie wiem jak sie to fachowo nazywa - inkubacja ?) sa w akwarium ale nie znajdują dobrych warunków do rozwoju , jak znajda to znowu któras rybke zaatakuja

Re: Skalarek prawie nie je

: 2007-10-03, 10:45
autor: Toi
Zwłaszcza, że już nie ma co odławiać....Nie zdążyłem i biedak padł. A taki był piękny i zawsze ciekawy świata i ludzi :-/ :-?
Zalałem akwarium łagodnym lekiem na nicienie, chyba Capilox i mam nadzieję, że drugi nie padnie zanim mu zdobędę towarzysza.

Re: Skalarek prawie nie je

: 2007-10-03, 17:20
autor: maol
oleq_30 pisze:
maol pisze:Po co chcesz leczyć wszystkie ryby?
a chocby dlatego ze inne ryby mogą juz być nosicielami choroby(pasożyta) mimo że nie wykazuja objawów chorobowych, lub pasożyty w formie przejściowej (nie wiem jak sie to fachowo nazywa - inkubacja ?) sa w akwarium ale nie znajdują dobrych warunków do rozwoju , jak znajda to znowu któras rybke zaatakuja

To bez sensu. I tak ich z akwarium nie usuniesz. Tak samo jak np. kulorzęska. Najlepsza obrona przed chorobami ryb to ich dobra forma, na którą najlepiej wpływają prawidłowe warunki w zbiorniku. Tzw. profilaktyczne zalewanie zbiornika lekami przynosi zwykle więcej szkody, niż pożytku. Leki stosuje się jak ryby są chore, a nie jak boimy się, że dopiero mogą zachorować. Inaczej tylko im szkodzimy. Ty też bierzesz codziennie 2 garści leków na choroby których nie masz, ale w sprzyjających dla nich warunkach mógłbyś mieć?

Re: Skalarek prawie nie je

: 2007-10-03, 22:18
autor: Toi
Nigdy więcej rureczników! :-x To był wyjątkowy skalar. Ostanio jak chodzę po sklepach, to prawie zawsze widzę chorą lub zdechłą dawno temu dryfującą rybkę. :evil:
Może to świństwo przyniosłem z rybami. Muszę znaleźć miejsce na małe akwarium kwarantannowe...
A póki co...Nowy nabytek już się oswaja.
To co teraz? Poczekać dwa dni i filtrować przez węgiel?

Re: Skalarek prawie nie je

: 2007-10-03, 22:38
autor: oleq_30
maol, hmmmmm tzn wyciagasz rybke leczysz ją osobno i znowu wpuszczasz do srodowiska które jest niepewne ? I nie mówimy teraz o prawidłowych warunkach rozwoju i równowadze biologicznej bo jest to sprawa oczywista, która ma bardzo duży wpływ na zdrowie ryb .

poza tym kulorzesek zgodze się zawsze bedzie w akwa i zawsze jak znajdzie dogodne warunki do rozwoju to zaatakuje . z pasozytami jest troszke inaczej je można z akwa wytępić.
Co do " Tzw. profilaktyczne zalewanie zbiornika lekami " jak to nazwałeś to wybacz ale profilaktyczne podanie kilku kropel , a zalanie zbiornika lekami ilości w celach leczniczych to też jest różnica.