Strona 1 z 2

Ospa

: 2007-10-16, 12:05
autor: Piotrek
Wczoraj wieczorem zauwałyłem że 2 gurmi maja na bocznych płetwach białe kropeczki ze dwie na ciele i czasem leza na dnie wachlujac pletwami.I dzisiaj zobaczyłem że 1 neon czerwony ma troche obgryziną płetwę tylną i grzbietową i kilka białych kropek ma neon diamentowy.Iwlałem przed chwilą 1/4 butelki ichtiosanu.Co dalej robić?

Woda:
pH:7,5
Gh:16
Kh:8
Temperatura wody:27

Re: Ospa

: 2007-10-16, 12:23
autor: maol
Jeżeli chcesz leczyć w akwarium ogólnym, zwiększ dawkę sugerowaną mniej więcej x2. Bo sporą ilość leku pochłoną rośliny i podłoże. Dlatego też zaleca się leczenie w osobnym, małym zbiorniku kwarantannowym. Podnieś temperaturę o jakieś 2 -3 stopnie. Nie zaszkodzi również kąpiel w roztworze soli akwarystycznej (1 duża łyżka na 10l wody) przez ok. 15 minut. No i cierpliwości, kuracja na pewno pomoże.

Re: Ospa

: 2007-10-16, 13:51
autor: Sil
Piotrek pisze:Temperatura wody:27
maol pisze:Podnieś temperaturę o jakieś 2 -3 stopnie.
W temperaturze ok. 30 stopni C rozwój kulorzęska zostaje zatrzymany (ale pasożyt nie ginie!). W takiej temperaturze kulorzęsek będzie przebywać pod naskórkiem lub pod nabłonkiem i będzie całkowicie niewrażliwy na leki (w stężeniu bezpiecznym dla ryb). Dopiero wówczas, gdy pasożyt wydobędzie się spod tkanek żywiciela, można go zlikwidować stosując różne preparaty chemiczne - ale aby to nastapiło musi się rozwinąć.
Dlatego jeśli już ktoś decyduje się na leki to temperatura 25-28 st. C jest najodpowiedniejsza - cykl rozwojowy kulorzęska ulega przyspieszeniu i można szybciej go zwalczyć, a jednocześnie wyższa temperatura działa wspomagająco na leczenie (np. proces gojenia ran, ogólnie aktywuje system odpornościowy ryb). Należy tylko pamiętać o dobrym napowietrzaniu!
Bardzo ważne jest również, żeby nie przerywać leczenia po zniknięciu objawów (białych kropek), ponieważ jest to okres, w którym kulorzęsek jest w formie pływek na powierzchni wody lub w postaci cyst na dnie zbiornika... i właśnie wtedy chemia działa na niego najbardziej.
Ja ospę leczyłbym na początku albo podnosząc temaperaturę do 33-34 st. C (jeżeli obsada na to pozwala)... albo wspomnianą przez maola metodą - ale nie kąpieli krótkotrwałej, która IMHO niewiele da, lecz po prostu dodając sól akwarystyczną (1 mała łyżeczka na 10l wody). Takie zasolenie nie wpłynie negatywnie ani na ryby, ani na pozostałe elementy ekosystemu... w przeciwieństwie do wszystkich leków (costapur, ichtiosan itd.), które zawierają zieleń malachitową.

Re: Ospa

: 2007-10-16, 13:58
autor: maol
Sil pisze: W temperaturze ok. 30 stopni C rozwój kulorzęska zostaje zatrzymany (ale pasożyt nie ginie!). W takiej temperaturze kulorzęsek będzie przebywać pod naskórkiem lub pod nabłonkiem i będzie całkowicie niewrażliwy na leki (w stężeniu bezpiecznym dla ryb). (...) Takie zasolenie nie wpłynie negatywnie ani na ryby, ani na pozostałe elementy ekosystemu... w przeciwieństwie do wszystkich leków (costapur, ichtiosan itd.), które zawierają zieleń malachitową.
Nie wiedziałem o tych 30 st. Muszę zapamiętać....

A co do zieleni malachitowej -zgadzam się w całej rozciągłości, dlatego zawsze zalecam walkę z chorobami w zbiorniku kwarantannowym. Zresztą ma to sens również ekonomiczny, do 100l akwarium trzeba wlać (żeby to miało sens leczniczy) ze dwa opakowania Ichtiosanu. Do 10l kwarantanny te same 2 opakowania wystarczą nam pewnie na zawsze... No i nie ma kontaktu z ekosystemem akwarium, co przy każdym leczeniu jest korzystne.

Re: Ospa

: 2007-10-16, 14:10
autor: Sil
Marcin... IMHO jest jednak jedno poważne "ale" w przypadku leczenia w zbiorniku kwarantannowym - zwalczasz chorobę u danego osobnika, a w akwarium ogólnym masz być może pławki/cysty :-?
Btw, ostatnio przeczytałem jednak o ciekawej metodzie zwalczania ospy, takiej sprzed 15-20 lat... Polegała na przenoszeniu danego osobnika do kolejnych akwariów kwarantannowych, zawierających rzecz jasna tylko wodę (nie przypominam sobie tylko w jakich odstępach czasowych). Oczywiście po "uwolnieniu się" z ryby w takim środowisku cysty/pławki nie miały szans na przeżycie - należało jedynie pozostawić te akwaria na okres 3-4 dni.

Re: Ospa

: 2007-10-16, 14:20
autor: maol
IMHO, kulorzęsek w akwarium ogólnym zawsze był i będzie. I żadnym leczeniem się go i tak nie pozbędziemy. Dlatego ospa jest chorobą wynikającą z osłabienia odporności własnej ryb - tak że nie radzą sobie same z inwazją pasożyta. I jej wystąpienie wskazuje zwykle na jakieś nieprawidłowości w utrzymaniu akwa. Co do tej metody ze zbiornikami czystej wody - ZTCW to działa. Ale trzeba mieć takich zbiorników kilka... a to jej poważna wada, szczególnie jak ma sie ograniczona "powierzchnię hodowlaną' :-)

Re: Ospa

: 2007-10-16, 14:54
autor: Piotrek
Ichtiosanu już nie mam bo jak go używałem to do końca wlałem,ale mam TRYPAFLAVIN firmy zoolek a wracając do soli,soli akwarystycznej nie mam może być kuchenna??

Re: Ospa

: 2007-10-16, 15:00
autor: Sil
maol pisze:IMHO, kulorzęsek w akwarium ogólnym zawsze był i będzie. I żadnym leczeniem się go i tak nie pozbędziemy. Dlatego ospa jest chorobą wynikającą z osłabienia odporności własnej ryb - tak że nie radzą sobie same z inwazją pasożyta. I jej wystąpienie wskazuje zwykle na jakieś nieprawidłowości w utrzymaniu akwa.
Hmm... nie mogę wykluczyć, że masz (częściowo ;-) ) rację. Niekoniecznie chodzi może o samo akwarium, co ryby - ponoć kulorzęsek całkiem bezobjawowo może fukcjonować sobie w organizmie ryby (np. układzie pokarmowym, wydalniczym) i czekać na swój czas... nawet może nie na nasze zaniedbanie, co dodanie nowych ryb, roślin itp. A jednak uważam twierdzenie, iż kulorzęsek jest i będzie zawsze nieodłączną częścią ekosystemu akwarium, za pewną skrajność...
maol pisze:Co do tej metody ze zbiornikami czystej wody - ZTCW to działa. Ale trzeba mieć takich zbiorników kilka... a to jej poważna wada, szczególnie jak ma sie ograniczona "powierzchnię hodowlaną'
... i dlatego podałem tą metodę jedynie jako ciekawostkę... kto by "marnował" kilka zbiorników na tego typu zabiegi (?)

Re: Ospa

: 2007-10-16, 15:01
autor: Piotrek
I nie jestem pewien czy to ospa pierwszy raz widze taka chorobę i dziwie sie tez czy te kropki są aż takie małe prawie ich nie widać.

Re: Ospa

: 2007-10-16, 15:05
autor: Sil
Piotrek pisze:Ichtiosanu już nie mam bo jak go używałem to do końca wlałem,ale mam TRYPAFLAVIN firmy zoolek
Porównaj opis leczenia na obu preparatach. Z tego co wiem, to oba zawierają zieleń malachitową... więc powinny oddziaływać na podobnych zasadach. Skoro zacząłeś chemią to IMHO kontynuuj już tą metodą do końca...
Piotrek pisze:soli akwarystycznej nie mam może być kuchenna??
Sól nie musi być typowo akwarystyczna... byle nie zawierała jodu.

Re: Ospa

: 2007-10-16, 15:12
autor: maol
Ospa to małe białe wręcz kuleczki średnicy jakichś 0,2 -0,5 mm przyczepione do ryby. Jest ich zwykle kilka - kilkadziesiąt. Może się też zdarzyć choroba welwetowa - oodinoza. To daje podobny efekt, ale ryba wygląda jak posypana mąką - białe lub białawe plamki są bardzo drobne i są ich tysiące. A wraz z rozwojem choroby z ryby zaczynają zwisać frędzle śluzu.

Re: Ospa

: 2007-10-18, 15:44
autor: Piotrek
Dzieśaj dałem ichtiosanu i soli akwarystycznej i za ile mam spóścić wode i czy wogule spuszczać?

Re: Ospa

: 2007-10-28, 17:12
autor: cezar76
Dołączam się do pytania Piotrka. Zastosowałem sól. W jaki sposób teraz podmieniać wodę, w jakiej ilości,kiedy? Czy przy podmianie znowu stosować sól aż do ustąpienia objawów choroby u ryb? Mógłby ktoś łopatologiczie rozwinąć temat?

Re: Ospa

: 2007-10-31, 10:22
autor: Piotrek
Ospa ustapila dzis bede spuszczał wode dzieki wszystkim :D

Re: Ospa

: 2007-10-31, 15:32
autor: Morter
Piotrek pisze:dzis bede spuszczał wode
ale chyba nie całą??
jeśli to możliwe po kuracji dobrze jest włożyć węgiel aktywny do filtra (jeśli kuracja była w ogólnym)