Ramirezki w opałach
: 2007-10-27, 19:20
Witam
Mam do was pytanko a raczej błaganie o pomoc..
Od wczoraj zauwazyłem że moje ramirezki stoja ukryte koło filtra z dziwnie zwiniętymi jakby posklejanymi płetwami(szczególnie ogonowom). Jak narazie polują jeszcze na wodzienie nie stoją pod powierzchnią jak kiedys mi sie zdażyło z ramirezkami. Nie mam pojęcia co im może być. Do tego czasem mają dziwne ruchy jakby skoki na wszytkie strony .Wygląda jakby oszalały i ocieranie się ( ale nie ma żadnych plamek). Inne rybki sa zdrowe a mam tez 3 kakadu, 2 boliwijskie, 12 neonów, 3 tetry , skalar kiryski i bocje siatkowane. Choć raz na jakis czas któras sie tez otrze dziwnie ale nie widze tych tzw. osowiałych symptomów jak u ramirezków.
Zastanawiam sie bo ostatnio miałem popsuta grzalke i zdazal;y sie wachaniao 6 nawet stopni, choć niewidze zadnych oznak ospy.
Jeżeli ktokolwiek mógłby pomóc byłbym bardzo wdzięczny. Nie mam pojecia jaka profilaktyke czy leczenie zastosowac bo nie chce ich usmiercic przez przypadek a tez głupio patrzyc i nic nie robic.
Pozdrawiam
Mam do was pytanko a raczej błaganie o pomoc..
Od wczoraj zauwazyłem że moje ramirezki stoja ukryte koło filtra z dziwnie zwiniętymi jakby posklejanymi płetwami(szczególnie ogonowom). Jak narazie polują jeszcze na wodzienie nie stoją pod powierzchnią jak kiedys mi sie zdażyło z ramirezkami. Nie mam pojęcia co im może być. Do tego czasem mają dziwne ruchy jakby skoki na wszytkie strony .Wygląda jakby oszalały i ocieranie się ( ale nie ma żadnych plamek). Inne rybki sa zdrowe a mam tez 3 kakadu, 2 boliwijskie, 12 neonów, 3 tetry , skalar kiryski i bocje siatkowane. Choć raz na jakis czas któras sie tez otrze dziwnie ale nie widze tych tzw. osowiałych symptomów jak u ramirezków.
Zastanawiam sie bo ostatnio miałem popsuta grzalke i zdazal;y sie wachaniao 6 nawet stopni, choć niewidze zadnych oznak ospy.
Jeżeli ktokolwiek mógłby pomóc byłbym bardzo wdzięczny. Nie mam pojecia jaka profilaktyke czy leczenie zastosowac bo nie chce ich usmiercic przez przypadek a tez głupio patrzyc i nic nie robic.
Pozdrawiam