Trucizna??

[Wilk]

Witam

Mam niezły problemw swoim akwarium. Jestem dośc początkującym akwarystą.. Borykałem się wcześniej z problemammi ramirezków, na szczęście cała sprawa zakończyła się pomyślnie.
Ostatnie tygodnie w moim akwa. były dość chorowite a zarazem szczęsliwe do wczoraj(a raczej dzis )
Mam aktualnie 270 l akwa na zamowienie. Akwarium jest dość zarośniete. Po jednej stronie gąszcz żabienic,moczarek,hygrofili i innych po drugiej skały z anubiasami i paprociami. Do tego na długośc całego akwa szedł korzeń porośniety mchem jawajskim i gałęzatkami. Tak że widok był dośc bajkowy. Obsade akwarium stanowiły
20 neonów inesa
6 neonów czerwych
4 tetry keri
3 bocje pregowane
2 lebeo bicolor
1 labeo zielony
para kakadu
para ramirezków
para p.boliwijskich
2 kiryski pstre

Od dwóch tygodni po zakupie neonów czerwonych uwidoczniłą się ospa. Tygoniowe leczenie przynosiło efekty. Wczesniej neony ,ramirezy i tetry wyglądały jak piegowate po tygodniu tylko dwie neonki miały pojedyncze kropeczki.Najwiekszym zaskoczeniem było tarlo ramirezków. Obrały liść zabienicy ocelotowej. i Dzielnie broniły przed kazda ryba nawet wielkie kakadu czy dwa razy wieksza pielegnica boliwijska musiala sie wycofac. Bardzo się cieszyłęm że udało mi sie przynajmniej przejąc przewage nad chorobą.W środe wlałem osatnią dawke leku i miałem nadzieje ze wszytko przebiegnie ok.
Wczoraj wieczorem poszedlem do znajomego sklepu zool. bo zamowiłem mech jawajski i zabienice ocelotowe. Zakupiłem i przyniosłem do domciu.
Obok dużego baniaka mam 50 litrowe akwa w którym pływało około 60, 2-3 miesiecznych głupików. Spieszylem się do pracy i włóyzłem mech do akwa z maluchami głupików. Po powrocie chciałem zajac sie wystojem ich akwa a ze ilosc mchu była bardzo duza chciałem troszke przerzucic do ogólnego na skałkę i kokosa. Przełożyłęm mech i poszedłem zrobic kolacje. Po powrocie zauwazyłem że neony zaczeły pływac przy powierzchni w zbitej grupie i krecić się dziwnie. W pierwszej chwili pomyslałem ze moze za ciepło bo temp. sie dosc podwyzszyła przy leczeniu a i pech ze pradu chwilowo nie było i filtr nie chodził godzine po wlaczeniu ponownym pradu. Jedyna trzezwa wskazówką był mech na któy popatrzyłem a wnim były 3 martwe gupiki. W kawa z gupikami , rybki sie dziwnie powykrecaly i kreciely sruby. W ogólnym na dnie lezaly bocje kiryski i p.boliwijska.
Wylowilem wiekszosc ryb . Ale minelo troszke czasu zanim wyciagnolem wszytkie rosliny, wielkie kamienie i korzenie. A i samo wylapanie ryb w 270tce nie bylo latwe. Do tego musialem spuscic wode w 50tce wyczyscic ,bo innego zastepczego akwa nie posiadalem (powiem ze byla godzina 4 rano),Umyłem akwa. przeniosłem rybki i wlaczylem filtr. Zdechlo wczesniej z 40 malych gupikow a te co pozostaly w wiekszosci sa dziwnie zgiete.
Zdechly tez wszytkie neony czerwone(przepraszam jeden pozostal) i polowa neonów inesa.
Przez pierwsze dwie godziny bocje, labeo i kiryski lezaly sztywne na dnie.
Teraz rybki zachowuja sie normalnie jeden kirysek jest troszke nieruchawy i neony maja strasznie przekrwione skrzela. zrszta chyba wszytkie maja tylko neony sa dosc jasne w tym oswietleniu. Kirysek ten zdrowszy ma jakby zakrwione jedne skrzelo az do pletwy piersiowej. Inne ryby zachowuja sie normalnie. Nawet je nakarmilem i przyjmowaly z checia pokarm.
Boje sie ze niedoleczone rybki z ospy sa w jednym akwa z malymi gupikami i licze sie z tym ze kakadu i p.boliwijska moze zjesc pare mlodych.
Powiedzcie mi co uczynic w ogólnym akwa czy wyrzucic wszytkie rosliny kamienie. ??
Czy odkazic a jak tak to czym ??
Szkoda mi roslin mam wiele cennych anubiasów i duzych zabienic ocelotowych . oraz amazonskich . Czy uzyc nadmanganianiu potasu ?? A moze macie jakies inne propozycje ??

Mech przełozyłem do słoika i nie wiem czy mozna gdzies zbadac co bylo przyczyna. Co on zawieral .

Dziękuje z góry za kazde rady.