Strona 1 z 1

Rzeszów i Jasło

: 2007-05-19, 15:20
autor: Ebi
Jakie według was są najlepsze sklepy w Rzeszowie? I który z dwóch w Jaśle jest lepszy? Ja dziś byłem na ulicy T. Rejtana. Bardzo fajny sklep. Ryby morskie i słodkowodne i dużo akcesoriów, roślin, dekoracji, pokarmów itd. Minusem jest to że trzymają bojowniki w plastikowych kubkach.

Re: Rzeszów i Jasło

: 2007-05-19, 16:02
autor: Marian
Ebi pisze:Minusem jest to że trzymają bojowniki w plastikowych kubkach.
chyba wszędzie tak je trzymają ...

Re: Rzeszów i Jasło

: 2007-05-19, 16:05
autor: Ebi
Marian pisze:
Ebi pisze:Minusem jest to że trzymają bojowniki w plastikowych kubkach.
chyba wszędzie tak je trzymają ...
Powinni pomyśleć nad innym sposobem.

Re: Rzeszów i Jasło

: 2007-07-02, 10:30
autor: Królik
Są sklepy gdzie trzymają je w akwariach lub w ogóle nie sprowadzają. Ja osobiście nie kupuję w sklepach w których znęcają się nad rybkami.
Z Rzeszowskich sklepów polecam sklep na Grunwaldzkiej na przeciwko Uniwersytetu - spory wybór i możne uzyskać poradę nie polegającą na wciskaniu wszystkiego co jest na stanie w sklepie, a to smutna codzienność.

Re: Rzeszów i Jasło

: 2007-07-05, 08:27
autor: Raven
Ja zaopatruje się w centrach handlowych takich jak Europa II czy Reduta i nie narzekam. Ale słyszałem, że jest dobry sklep i hurtownia akwarystyczna na Boya-Żeleńskiego. Jak się wybiorę to zdam relację ;-)

Re: Rzeszów i Jasło

: 2007-07-07, 21:48
autor: lukasz.www
no w Rzeszowie najlepszy wybór jest na Rejtana, ale też dobrze zaopatrzeni są na przemysłowej koło rcmb.

Re: Rzeszów i Jasło

: 2007-07-07, 23:11
autor: Królik
Ale na Rejtana pływają martwe bojowniki w kubeczkach, a żeby kupić roślinki musiałem z pół godziny czekać nim ktoś mi je podał. Ale wybór zwłaszcza roślin rzeczywiście duży. W sumie sporo tych sklepów, aż jestem zdziwiony - jak to się utrzymuje:)

Re: Rzeszów i Jasło

: 2007-07-08, 10:26
autor: lukasz.www
Królik pisze:a żeby kupić roślinki musiałem z pół godziny czekać nim ktoś mi je podał.
Bo to trzeba iść do kasy i powiedzieć czy kogoś można poprosić :mrgreen: a jak nikt nie przyjdzie to jak będziesz wychodził, powiedz przy kasie, dziękuje że nikt nie miał czasu mi pomóc :evil: wtedy to obrazu ci pomogą :mrgreen: bo tacy są pracownicy.

Re: Rzeszów i Jasło

: 2007-07-16, 09:48
autor: Ebi
Dla tych co kupują na podkarpaciu. Nie polecam sklepu w Strzyżowie. Moja ciotka kupiła neonki, zachorowały po kilku dniach i zaraziły innych mieszkańców. Ja także tam kupilem i to samo. W akwarium chore skalary, ramirezy, zbrojniki.

Re: Rzeszów i Jasło

: 2007-08-08, 16:59
autor: Królik
Mam pytanko: gdzie w Rzeszowie kupię otoski? Muszę troszkę glony przytępić, a nigdzie ich nie widziałem a nie chcę zamawiać jeśli gdzieś są do wzięcia od ręki.

Re: Rzeszów i Jasło

: 2007-08-08, 20:33
autor: maol
Ebi pisze:Dla tych co kupują na podkarpaciu. Nie polecam sklepu w Strzyżowie. Moja ciotka kupiła neonki, zachorowały po kilku dniach i zaraziły innych mieszkańców. Ja także tam kupilem i to samo. W akwarium chore skalary, ramirezy, zbrojniki.
Trochę OT i odgrzewane kluchy, ale myślę, że warto wspomnieć o dobrej zasadzie kwarantannowania wszystkich nowych mieszkańców naszego akwarium w osobnym zbiorniku, nieważne jak ładna jest ryba i z jak dobrego sklepu. Uchroni to nas przed wypadkami opisanymi powyżej. I niekoniecznie jest to wina sklepu - ryby są zwykle bardzo zestresowane podróżą i częstą zmianą otoczenia, co powoduje znacznie większą podatnośc na choroby, co może skończyc się żle dlaniach - ale po co narażać "stałych" mieszkańców?

Re: Rzeszów i Jasło

: 2007-09-28, 14:48
autor: Kacerz
Ebi pisze:I który z dwóch w Jaśle jest lepszy?
Oo... Widzę, hodowca z moich stron :) Osobiście zaopatruję się w tym koło dworca. Mam większe zaufanie do niego. Czasem trafi się jakiś ciekawy gatunek, ale zwykle można tam spotkać ryby typu danio pręgowany, neonek innesa czy mieczyk.

Jednak pamiętajcie: z daleka od Krosna! Byłem w jednym sklepie to ryby padały jedna za drugą, dosłownie, na moich oczach! W jednym akwarium leżały same martwe ryby! Mam pytanie, czy takie traktowanie zwierząt można zgłosić do jakiejś inspekcji weterynaryjnej...?