Strona 1 z 1
prawie polałem się ze smiechu
: 2007-11-27, 17:19
autor: croc
Re: prawie polałem się ze smiechu
: 2007-11-27, 17:27
autor: lolek
YYYyyyy, ciekawe co by komisja zrobiła, jakbym gadał tak na maturze ustnej z angielskiego
Re: prawie polałem się ze smiechu
: 2007-11-27, 18:49
autor: D4ni3l
hehe dobre

Re: prawie polałem się ze smiechu
: 2007-11-27, 22:41
autor: Slanter
"Smiech pusty ogarnia a potem litosc i trwoga" Najsmutniejsze k... jest k... to k..., ze k... jest k... to k... prawdziwe k... .
Re: prawie polałem się ze smiechu
: 2007-11-28, 10:23
autor: croc
:lol: :lol: :lol: :lol:
Re: prawie polałem się ze smiechu
: 2007-11-28, 20:33
autor: D4ni3l
Slanter pisze:"Smiech pusty ogarnia a potem litosc i trwoga" Najsmutniejsze k... jest k... to k..., ze k... jest k... to k... prawdziwe k... .
Niestety wiele jest osób w dzisiejszych czasach, którzy nie potrafią się wysłowić...
Ale to było akurat śmieszne. Tzn. tak żenujące, że aż śmieszne. Czasem trzeba się z czegoś pośmiać.
Re: prawie polałem się ze smiechu
: 2007-11-29, 16:42
autor: Slanter
Najbardziej zastanawia mnie z kim on przez ten telefon rozmawial. :roll:
Re: prawie polałem się ze smiechu
: 2007-11-29, 17:56
autor: croc
z drugim takim samym :-> ... ale z innego kraju
mi osobiście się najbardziej podobało:
" no to how can I...."