Strona 1 z 1
coś na krewetki
: 2008-03-31, 16:27
autor: Morter
tak się zastanawiam, czy jest coś co można by trzymać w 40l a co skutecznie zapobiegało by nadmiernemu rozrostowi populacji krewetek poprzez eliminację najsłabszych jednostek uznając je za część łańcucha pokarmowego?
Re: coś na krewetki
: 2008-03-31, 16:34
autor: dzidek1983
związki miedzi :mrgreen:
Re: coś na krewetki
: 2008-03-31, 17:56
autor: Morter
ale to ma ograniczyć, a nie zablokować...
Re: coś na krewetki
: 2008-04-01, 09:47
autor: dzidek1983
dodajesz tylko jak chcesz część wytłuc.. przeżyją najsilniejsze :->
Re: coś na krewetki
: 2008-04-01, 10:53
autor: croc
plaga krewetek :mrgreen: ?
Ja już 20 oddałem, a dziś kolejne 10-15 pójdzie.
Niestety, pomimo wielu rozmyślań nie udało mi się znaleść metody na kontolowany rozród tych małych zwierzaczków. Selektywne trucie chemią jakoś nie przystoi do zasad etyki jakie są promowane na tym forum. Żeby udało się wyodrębnić samce lub samice to może.... ale to robota dla kopciuszka. :-D
Jak wicę, Twoje Kubotai też nie dały rady. Chyba jednak trzeba z tym żyć i po prostu rozdawać.
Re: coś na krewetki
: 2008-04-02, 13:05
autor: Morter
no już znalazłem chętnego na kilka sztuk...
Re: coś na krewetki
: 2008-04-02, 13:59
autor: croc
ja już mam 60 mniej :-). Ale w ogólnym bilansie to chyba niewiele zmienia :-(
Re: coś na krewetki
: 2008-04-02, 14:40
autor: dzidek1983
a ja tak bym chciał krewetek.. a tak daleko mieszkam...
to nie sprawiedliwe... :-x
;-)
Re: coś na krewetki
: 2008-04-02, 16:59
autor: natimati
a mógł by ktoś wysłać? plis już dotarło do mnie kilka krewetek( 6 ) w super stanie....czyli nie ma obawy że zdechną bo leciały 3 dni i nic im sie nie stało....
Re: coś na krewetki
: 2008-04-02, 17:39
autor: croc
Natali, ja się nie podejmę. Wysyłałem rośliny, sprzęt i inne duperele. Zawsze wszystko dochodziło dzień po wysyłce (Ty chyba tez tak dostałaś ode mnie). Ale ostatnio przesyłka do kbtora szła 6 dni.!!! W przypadku krewetek byłyby same zwłoki. Sorry.