Dzień dobry ;)
: 2007-06-09, 10:56
Hm, mam nadzieje, że wszystko robię dobrze
bo trochę brak mi doświadczenia na takich forach, ale jeżeli rozumuję prawidłowo, to tu i teraz powinnam się przedstawić, co ninejszym czynię.
Witam.
Może parę słów o mnie, gdyby ktoś z niewiadomych przyczyn był zainteresowany.
Mam na imię Katarzyna, lat 19, 166 wzrostu, co zdaje się wirtualnie ma niewielkie znaczenie.
Czemu to forum? Odpowiedź nasuwa się sama, więc wyjaśnienia chyba nie są konieczne.
Jak miałam 11 lat dostałam mój pierwszy baniaczek, 63 l. Kilka lat potem miałam w mieszkaniu generalny remont i na prawie 2 miesiące musiałam się wyprowadzić. Mój wydawałoby się zaufany sąsiad, który miał się opiekować rybkami oznajmił mi po dwóch tygodniach, że mu się ZBIŁO i rybki SPUŚCIŁ DO KIBLA!!!
No cóż, nie wspomnę co wtedy poczułam, na krótko zrezygnowałam z akwarystyki, ale coś nie dawało mi spokoju i wiedział o tym mój chłopak, który jakieś 2 lata temu sprawił mi miniaturowy, bo 30 l zbiorniczek. Żyło tam zgodnie parę rybek, w jak na moje oko średnich warunkach, na pewno brakowało im przestrzeni.
Stosunkowo niedawno pojawił się nowy zbiornik, 80x35x40, profilowany, myślałam o większym, ale po prostu nie mam na niego miejsca - dosłownie ;)
Póki co zbiorniczek 30 l jest zamieszkały przez panny gupikowe sztuk 7, ale docelowo ma zniknąć. Oczywiście humanitarnie heh.
Właściwie ten nowy baniak jest głównym powodem mojego zalogowania się na tym forum, wydaje mi się, że potrzebuję kilku rzeczowych porad, tylko błagam, bo zaobserwowałam to na tym i innych forach - proszę na mnie nie krzyczeć i nie bulwersować się za nadto, a raczej tłumaczyć.
Pozdrawiam wszystkich zapalonych akwarystów.
Kasia

Witam.
Może parę słów o mnie, gdyby ktoś z niewiadomych przyczyn był zainteresowany.
Mam na imię Katarzyna, lat 19, 166 wzrostu, co zdaje się wirtualnie ma niewielkie znaczenie.
Czemu to forum? Odpowiedź nasuwa się sama, więc wyjaśnienia chyba nie są konieczne.
Jak miałam 11 lat dostałam mój pierwszy baniaczek, 63 l. Kilka lat potem miałam w mieszkaniu generalny remont i na prawie 2 miesiące musiałam się wyprowadzić. Mój wydawałoby się zaufany sąsiad, który miał się opiekować rybkami oznajmił mi po dwóch tygodniach, że mu się ZBIŁO i rybki SPUŚCIŁ DO KIBLA!!!
No cóż, nie wspomnę co wtedy poczułam, na krótko zrezygnowałam z akwarystyki, ale coś nie dawało mi spokoju i wiedział o tym mój chłopak, który jakieś 2 lata temu sprawił mi miniaturowy, bo 30 l zbiorniczek. Żyło tam zgodnie parę rybek, w jak na moje oko średnich warunkach, na pewno brakowało im przestrzeni.
Stosunkowo niedawno pojawił się nowy zbiornik, 80x35x40, profilowany, myślałam o większym, ale po prostu nie mam na niego miejsca - dosłownie ;)
Póki co zbiorniczek 30 l jest zamieszkały przez panny gupikowe sztuk 7, ale docelowo ma zniknąć. Oczywiście humanitarnie heh.
Właściwie ten nowy baniak jest głównym powodem mojego zalogowania się na tym forum, wydaje mi się, że potrzebuję kilku rzeczowych porad, tylko błagam, bo zaobserwowałam to na tym i innych forach - proszę na mnie nie krzyczeć i nie bulwersować się za nadto, a raczej tłumaczyć.
Pozdrawiam wszystkich zapalonych akwarystów.
Kasia