Witam Was serdecznie
: 2007-06-16, 09:32
Cześć, wybaczcie jeśli coś zrobię nie tak, ale próbuję pomóc moim rybkom w możliwie najkrótszym czasie.
Niedawno założyliśmy z żoną akwarium i stopniowo wprowadziliśmy ryby: bystrzyki, kiryski spiżowe, 2 skalary i 4 ramirezy.
Na roślinach pojawiły się jakiś czas temu czarnawe naloty, ale podobno nieszkodliwe dla ryb.
Temperatura jest wysoka mimo, że zrobiłem osobną obudowę dla dławików od swietłówek i tam je deleportowałem.
Wczoraj było 30C i chyba też przekarmialiśmy ryby.
Jeden bystrzyk cytrynowy zdychał i musiałem go uśpić.
Wymieniłem 1/3 wody, usunąłem najgorsze liście, obniżyłem do 28,5C. I ryby ożyły.
Ponadto martwi mnie brązowy nalot na grocie....
Pomóżcie!
P.S. Jeżeli treść pasuje do innego działu to przenieście
ten post. I wybaczcie - muszę lecieć do tych "gadających i wrzeszczących rybek", które jeszcze niestety nie umieją pomagać przy akwarium, ale to kwestia czasu....
Niedawno założyliśmy z żoną akwarium i stopniowo wprowadziliśmy ryby: bystrzyki, kiryski spiżowe, 2 skalary i 4 ramirezy.
Na roślinach pojawiły się jakiś czas temu czarnawe naloty, ale podobno nieszkodliwe dla ryb.
Temperatura jest wysoka mimo, że zrobiłem osobną obudowę dla dławików od swietłówek i tam je deleportowałem.
Wczoraj było 30C i chyba też przekarmialiśmy ryby.
Jeden bystrzyk cytrynowy zdychał i musiałem go uśpić.
Wymieniłem 1/3 wody, usunąłem najgorsze liście, obniżyłem do 28,5C. I ryby ożyły.
Ponadto martwi mnie brązowy nalot na grocie....
Pomóżcie!
P.S. Jeżeli treść pasuje do innego działu to przenieście
ten post. I wybaczcie - muszę lecieć do tych "gadających i wrzeszczących rybek", które jeszcze niestety nie umieją pomagać przy akwarium, ale to kwestia czasu....