Czy zrobić RESTART??
: 2009-02-19, 21:47
Witam
Na początku przepraszam, jeśli zamieszczam mój temat w złym dziale.
Moja przygoda z akwarystyką zaczęła się tak naprawdę jakieś pół roku temu. Na początku sierpnia zalałem zbiornik i starałem się robić wszystko jak należy. Przez pierwsze tygodnie wszystko szło nieźle, woda była dobra, testy na NO3, NO2, Ph, GH, KH wskazywały ze jest w porządku (jak się okazało dużo później test na NO3 był zepsuty…). Kupiłem sporo roślin (zaszarżowałem), teraz zastanawiając się nad tym dochodzę do wniosku ze była to zbyt pochopna i nieprzemyślana decyzja (jest mnóstwo rośli i wszystkie są piękne, ale niestety nie wszystkie można mieć). Następnym krokiem był kupno rybek.
W miedzy czasie razem z roślinami „przyszły” ślimaki, które z czasem bardzo się rozmnożyły. Pan ze sklepu zoologicznego polecił mi kupno Bocji Wspaniałych mówiąc ze to najlepszy sposób na ślimaki. Po pewnym czasie faktycznie zaczęło ich być mniej aż znikły prawie całkowicie. Ale nie o ślimakach miałem tu pisać. Rybki pływały, roślinki rosły, jedne szybciej, drugie prawie w ogóle z uwagi na brak CO2. I właśnie z chęci posiadania pięknych roślin zainwestowałem w butlę z CO2 i od tego momentu zaczęły się moje problemy z glonami… (Wydaje mi się, że jedno z drugim nie ma żadnego związku). Glony nitkowe, które zaatakowały akwarium, bardzo szybko się rozprzestrzeniły i obrosły wszystko, najbardziej chyba rurki doprowadzające wodę z filtra. Walczę z tą plagą już długi czas i praktycznie straciłem nadzieję ze uda się go uratować (najgorsze ze nie mogę ustalić przyczyny pojawienia się glonu).
Zrodził się, więc w mojej głowie pomysł, aby zrobić restart akwarium, zacząć wszystko jeszcze raz i nie popełnić tych błędów, które popełniłem do tej pory.
Bardzo dużo roślin już wyrzuciłem, ponieważ nie ma możliwości ich oczyścić, a glon jest wszędzie…
I tu pytanie do was drodzy forumowicze. Robić restart czy może próbować zwalczyć tę zarazę?
Wyposażenie akwarium:
Akwarium 112l
Filtr: Tetra ex700
Grzałka: tetra 100W
Oświetlenie: 3x24W T5, 2x Sylvania Aquastar, 1x Sylvania Gro-lux
Co do oświetlenia. Aktualnie świecą tylko dwie świetlówki przez 8 godz. dziennie. Wcześniej dwie świeciły przez 10 godz. a ta jedna była włączana na 4 godziny (w czasie świecenia tamtych dwóch). Zauważyłem jednak, że przy oświetlaniu zbiornika trzema świetlówkami tak jak to wcześniej napisałem glony rosły znacznie szybciej…
CO2: Butla wysokociśnieniowa (aktualnie odłączona)
Podłoże: na dnie TETRA PLANT COMPLETE SUBSTRATE a na nim żwirek granulacja 1-3mm (teraz wiem ze jest go na 100% za mało)
Proszę o waszą pomoc i sugestie w kwestii tego, co powinienem zrobić.
Pozdrawiam
Na początku przepraszam, jeśli zamieszczam mój temat w złym dziale.
Moja przygoda z akwarystyką zaczęła się tak naprawdę jakieś pół roku temu. Na początku sierpnia zalałem zbiornik i starałem się robić wszystko jak należy. Przez pierwsze tygodnie wszystko szło nieźle, woda była dobra, testy na NO3, NO2, Ph, GH, KH wskazywały ze jest w porządku (jak się okazało dużo później test na NO3 był zepsuty…). Kupiłem sporo roślin (zaszarżowałem), teraz zastanawiając się nad tym dochodzę do wniosku ze była to zbyt pochopna i nieprzemyślana decyzja (jest mnóstwo rośli i wszystkie są piękne, ale niestety nie wszystkie można mieć). Następnym krokiem był kupno rybek.
W miedzy czasie razem z roślinami „przyszły” ślimaki, które z czasem bardzo się rozmnożyły. Pan ze sklepu zoologicznego polecił mi kupno Bocji Wspaniałych mówiąc ze to najlepszy sposób na ślimaki. Po pewnym czasie faktycznie zaczęło ich być mniej aż znikły prawie całkowicie. Ale nie o ślimakach miałem tu pisać. Rybki pływały, roślinki rosły, jedne szybciej, drugie prawie w ogóle z uwagi na brak CO2. I właśnie z chęci posiadania pięknych roślin zainwestowałem w butlę z CO2 i od tego momentu zaczęły się moje problemy z glonami… (Wydaje mi się, że jedno z drugim nie ma żadnego związku). Glony nitkowe, które zaatakowały akwarium, bardzo szybko się rozprzestrzeniły i obrosły wszystko, najbardziej chyba rurki doprowadzające wodę z filtra. Walczę z tą plagą już długi czas i praktycznie straciłem nadzieję ze uda się go uratować (najgorsze ze nie mogę ustalić przyczyny pojawienia się glonu).
Zrodził się, więc w mojej głowie pomysł, aby zrobić restart akwarium, zacząć wszystko jeszcze raz i nie popełnić tych błędów, które popełniłem do tej pory.
Bardzo dużo roślin już wyrzuciłem, ponieważ nie ma możliwości ich oczyścić, a glon jest wszędzie…
I tu pytanie do was drodzy forumowicze. Robić restart czy może próbować zwalczyć tę zarazę?
Wyposażenie akwarium:
Akwarium 112l
Filtr: Tetra ex700
Grzałka: tetra 100W
Oświetlenie: 3x24W T5, 2x Sylvania Aquastar, 1x Sylvania Gro-lux
Co do oświetlenia. Aktualnie świecą tylko dwie świetlówki przez 8 godz. dziennie. Wcześniej dwie świeciły przez 10 godz. a ta jedna była włączana na 4 godziny (w czasie świecenia tamtych dwóch). Zauważyłem jednak, że przy oświetlaniu zbiornika trzema świetlówkami tak jak to wcześniej napisałem glony rosły znacznie szybciej…
CO2: Butla wysokociśnieniowa (aktualnie odłączona)
Podłoże: na dnie TETRA PLANT COMPLETE SUBSTRATE a na nim żwirek granulacja 1-3mm (teraz wiem ze jest go na 100% za mało)
Proszę o waszą pomoc i sugestie w kwestii tego, co powinienem zrobić.
Pozdrawiam