podłoże a nawożenie CO2
: 2011-12-12, 12:00
Witam forumowiczów
Ponieważ moja wizja akwarium powoli nabiera rozpędu muszę ostatecznie podjąć decyzję co do podłoża.
Akwarium będzie dobrze oświetlone, mam do dyspozycji pokrywę 4x 54W i doszedłem do wniosku, że będę je nawoził CO2. Zdecydowałem się na zakup systemu, który będzie najmniej mnie absorbował czyli regulacja elektrozaworu przez założoną do akwarium elektrodę pH.
Rozumiem, że tego typu automatyka jeżeli dobiorę odpowiednie pH do twardości wody kH (oczywiście w zakresie tolerancji dla rybek) powinna dać mi bezpieczeństwo w zakresie wahań pH jak i poziomu dwutlenku węgla. I tu własnie pojawia się pytanie. Z przeczytanych głównie w necie informacji zorientowałem się, że wzór na obliczanie zawartości CO2 w wodzie na podstawie pH i kH działa tylko wówczas gdy w zbiorniku nie ma dodatkowych substancji buforujących, szczególnie zawartych w niektórych podłożach z nawozami. Uznałem zatem, że nie mogę zastosować tego typu podłoża.
Rozumuję następująco: jeżeli podłoże będzie mi stabilizowało pH to sonda nie spełni funkcji zaworu bezpieczeństwa, poziom CO2 będzie mógł wzrosnąć powyżej normy tolerowanej przez rybki i szczególnie w godzinach nocnych grozi mi przytrucie rybek dwutlenkiem węgla pochodzącym z oddychania roślin i nie wyłączającej się instalacji CO2 ponieważ pH będzie na stałym poziomie.
Jestem teoretykiem i to najgorszego rodzaju bo opieram się głównie na necie. Stąd pytanie czy dobrze rozumuję. Mój wniosek z tych przemyśleń to kupno podłoża bez nawozów i nawożenie w płynie na podstawie wykonywanych testów.
Pozdrawiam
Jacek
p.s. sorki nie dodałem zbiornik 300l 120x50x50
Ponieważ moja wizja akwarium powoli nabiera rozpędu muszę ostatecznie podjąć decyzję co do podłoża.
Akwarium będzie dobrze oświetlone, mam do dyspozycji pokrywę 4x 54W i doszedłem do wniosku, że będę je nawoził CO2. Zdecydowałem się na zakup systemu, który będzie najmniej mnie absorbował czyli regulacja elektrozaworu przez założoną do akwarium elektrodę pH.
Rozumiem, że tego typu automatyka jeżeli dobiorę odpowiednie pH do twardości wody kH (oczywiście w zakresie tolerancji dla rybek) powinna dać mi bezpieczeństwo w zakresie wahań pH jak i poziomu dwutlenku węgla. I tu własnie pojawia się pytanie. Z przeczytanych głównie w necie informacji zorientowałem się, że wzór na obliczanie zawartości CO2 w wodzie na podstawie pH i kH działa tylko wówczas gdy w zbiorniku nie ma dodatkowych substancji buforujących, szczególnie zawartych w niektórych podłożach z nawozami. Uznałem zatem, że nie mogę zastosować tego typu podłoża.
Rozumuję następująco: jeżeli podłoże będzie mi stabilizowało pH to sonda nie spełni funkcji zaworu bezpieczeństwa, poziom CO2 będzie mógł wzrosnąć powyżej normy tolerowanej przez rybki i szczególnie w godzinach nocnych grozi mi przytrucie rybek dwutlenkiem węgla pochodzącym z oddychania roślin i nie wyłączającej się instalacji CO2 ponieważ pH będzie na stałym poziomie.
Jestem teoretykiem i to najgorszego rodzaju bo opieram się głównie na necie. Stąd pytanie czy dobrze rozumuję. Mój wniosek z tych przemyśleń to kupno podłoża bez nawozów i nawożenie w płynie na podstawie wykonywanych testów.
Pozdrawiam
Jacek
p.s. sorki nie dodałem zbiornik 300l 120x50x50