Aga04 pisze:
woda była odstana wpuscilam je po odstaniu filtr z wkladem weglowym chodzi cały czas a akwarium mam założone od grudnia a molinezje i mieczyka mam od samego poczatku i maja sie bardzo dobrze:)
mam pytanie, powiedziały ci to czy tak myślisz?, a tak na poważnie trzymanie ryb w zbyt małych zbiornikach przyczynia się do ich chorób (wszego rodzaju), karłowacenia (powolna śmierć w męczarniach, polegająca na tym że ryba która powinna osiągnąć te 20 cm (molinezja) czy 16 cm (mieczyk) osiąga centymetrów 5-6 i pada w męczarniach gdyż jej narządy chcą się rozwijać dalej a powłoka dostosowuje się do wymiarów akwarium), to podniesienia się poziomów azotanów, i wielu innych czynników
druga sprawa, już ktoś wcześniej mówił o dojrzewaniu zbiornika, powtórzę, w wodzie znajdują się bakterie nitryfikacyjne, a ryby załatwiają się wydalając amoniak, otóż te bakterie ten szkodliwy (trujący dla ryb związek) stopniowo rozkładają najpierw na azotyny, a dalej na azotany (to w dużym uproszczeniu proces azotowy) otóż owe bakterie na odpowiedni rozwój potrzebują czasu, w tym czasie doprowadzają wodę do właściwych parametrów a potrzebują w teorii 2 w praktyce 3 tygodni, i dopiero do dojrzałej wody powinnaś wpuścić ryby tak aby im nie szkodzić - i tu należy się cieszyć że twoje ryby miały tyle szczęścia że przeżyły
trzecia sprawa- węgiel aktywny w filtrze, zabawa z nim jest dość prosta (polecam artykuł o wkładach), otóż jego cudowne działanie wchłaniania (absorpcji) trwa łącznie 3-5 dni od włożenia do wody, dalej następuje desorpcja (czyli uwalnianie tego co wchłonął), stosowanie tego wkładu jest dobre... ale tylko w szpitaliku, lepiej się sprawdzi zwykła gąbka czy zeolit