Jakiej wielkości założyć akwarium?
: 2007-10-16, 11:04
Ten mały artykuł powstał na skutek refleksji po częstym czytaniu postów początkujących Akwarystów. Tytułowe pytanie zadają sobie wszyscy "starterzy". I zwykle odpowiedź jest szybka - "jak najmniejsze, będzie z nim mało kłopotów". Niestety, bierze się ona z całkowicie błędnych przesłanek:
1. Większe akwarium zajmie nam znacznie więcej miejsca.
Duży zbiornik wcale nie zajmuje dużo więcej miejsca. Typowe wymiary zbiornika 54l to 60cm (długość) x 30 cm (głębokość) x 30 cm (wysokość). Zbiornik 112l ma wymiary 80x35x40 cm. Czyli - zajmujemy znikomo większą powierzchnię, a dostajemy dwukrotnie większą objętość! Nie wierzycie - zmierzcie sami. Dodam tylko ze zbiornik 200l ma wymiary 100x40x50.
2. ...a jak takie duże akwarium pęknie? Zaleję sąsiadów i będzie koniec zabawy...
Spokojnie, nie pęknie. Problem pękających akwariów pojawia się czasem w koszmarnych snach, w praktyce jest bardzo, bardzo rzadkie. No i poważny argument - duże akwaria są robione z grubszego szkła, co samo w sobie powoduje że są mocniejsze. Dodatkowo, większe są powierzchnie klejenia, co jeszcze bardziej je wzmacnia.
3. Większe akwarium jest droższe
To w zasadzie prawda, ale o ile? Korzystając z tego samego przykładu, akwarium 54l kosztuje obecnie ok. 50 zł. Akwarium 112 l ok. 100zł. 180l jakieś 150zł. Wiem, że to pieniądze z Waszych oszczędności. Ale czy warto? Czytajcie dalej...
4. Sprzęt do większego akwarium jest droższy.
Tak jak poprzednio, różnica w cenie nie jest aż taka wielka jak się wydaje - może z 50 zł na całym osprzęcie. A nierzadko i mniej - bo filtry wewnętrzne bardzo często są do akwariów mniejszych niż 150l... takie same. Trzeba kupić trochę większą grzałkę, ale to różnica jakichś pewnie 10zł.
5. O małe akwarium łatwiej się dba
To całkowita nieprawda. W małym akwarium znacznie trudniej utrzymuje się porządek, parametry wody są znacznie mniej stabilne. Flora bakteryjna zbiornika jest słaba i nietrwała. Często zakwitają różnego rodzaju glony. Woda bywa mętna i trudno ja wyklarować. Z okazji wydajnego, dobrego filtra robi nam się w akwarium "pralka". Ryby nabrudziły, ale jak tu sięgnąć odmulaczem - przecież to całą dekorację zniszczy... I nic się na to nie pomoże, przyczyną jest mały zbiornik, a pomóc może tylko ...wymiana na większy.
6. Przecież w małym akwarium mogę mieć te same ryby co Ty w dużym - no przecież się mieszczą
Nic bardziej błędnego. Wszystkie ryby mają swoje wymagania co do wielkości zbiorników. I większość ryb wymaga większych pojemności. Kupując małe akwarium skazujecie się na neonki, gupiki i inne małe rybki. Tych najbardziej widowiskowych mieć nie możecie, bo ... akwarium jest na to za małe. A w ogóle wszystkie ryby źle czują się w małych zbiornikach, są zestresowane, podatne na choroby, słabe, będą padały z powodu licznych schorzeń albo i bez widocznego powodu - tak niestety działa natura...
7. W małym akwarium ładnie prezentują się rośliny.
... o ile wyrosną. Złe parametry wody, i problemy z oświetleniem powodują, że w małym zbiorniku trudno mieć ładne roślinki. A jak już nawet ładnie rosną, to... co tydzień zarastają nam całe akwarium. Trzeba je wtedy przerzedzać, i znowu są brzydkie, aż odbiją w górę i w kółko od początku... I jeszcze mała dygresja - nie ma gorszego pomysłu niż rośliny sztuczne. To gorsze niż brak roślin - plastik jest rewelacyjnym siedliskiem brudu, glonów, a do tego ryby często się o niego kaleczą.
8. Oświetlenie - a co za problem, mamy przecież słońce!
...gorzej być nie może. Chyba że chcemy zająć się hodowlą glonów. Po eksperymencie na własnym małym akwarium i lekturze kilku wątków na forum wiemy już, że potrzebne nam sztuczne źródło światła. I tu zaczynają się manewry unikowe oraz podchody - zwykła żarówka, żarówka energooszczędna, lampka nocna itp. wynalazki. Rezultat - więcej glonów :-). W końcu olśnienie - chłopaki chyba nie kłamią z tymi świetlówkami! Ale jak ją do tego małego akwarium wcisnąć? A trzy??? To się nie zmieści!!! Tak, docieramy do tego samego momentu - w dużym akwarium będzie nam znacznie łatwiej dobrać prawidłowe oświetlenie. No i możemy zaoszczędzić pieniądze, pomijając kosztowne "wstępne" eksperymenty. A koszt? W praktyce jest taki sam, no może kilkadziesiąt złotych wyższy ze względu na trochę wyższą cenę świetlówek.
9. Skąd wziąć taki ładny ale mały korzeń/kamień/grotę?
To proste - kupić duży i okroić lub pokruszyć. Ten sam, który tak ładnie będzie w całości prezentował się w dużym zbiorniku...
10. A CO2? Tyle o nim piszecie?
Tu kolejna niespodzianka - ten sam zestaw, czy to kupiony, czy "bimbrownia" jest równie dobry do małego i większego (a nawet znacznie większego) akwarium.
11. W małym akwarium nie potrzebna jest grzałka, przecież w pokoju mam ciepło.
Niestety, to nieprawda. W pokoju mamy za zimno dla ryb i druga sprawa - w małym zbiorniku temperatura będzie się bardzo wahać, w dzień nagrzejemy za bardzo wodę oświetleniem, w nocy ochłodzi się zbytnio. Ryby bardzo źle tolerują dobowe wahania temperatury większe niż 3 stopnie, a bez grzałki na pewno tak będzie. Inny problem to zbytnie nagrzewanie się małych zbiorniczków latem - po prostu, mała ilość wody szybko się nagrzeje i trudno będzie ją schłodzić. W większym zbiorniku ten proces oczywiście też następuje, ale... znacznie wolniej i łatwiej jest go chłodzić.
Czy większe akwarium ma jakieś wady - oczywiście tak. Po pierwsze, jest cięższe. Zwróćcie na to uwagę, zanim zapadnie się pod nim słaba szafka. Po drugie, grzałki i oświetlenie mają większą moc - to pochłania trochę więcej prądu. Raczej nie zobaczycie z tego powodu dużej różnicy na rachunku za prąd, ale zawsze. No i rzecz ostatnia, tak jak z prądem - w dużym akwarium zużywa się trochę więcej wody. Ale i tu jest to kwota znikoma w stosunku do całości opłat za wodę.
A zalety? No cóż, cały czas o nich tu piszemy. Znacznie ładniejsze, prostsze w obsłudze, czystsze, zdrowsze, jaśniejsze. Piękne, zielone rośliny. A jakie ryby... zdrowe, wyrośnięte, kolorowe, duże... w małym akwarium mogliśmy o takich tylko pomarzyć....
Czy tylko pomarzyć? Skoro starczy zając kilka centymetrów kwadratowych więcej miejsca i wydać jakieś 100 - 150zł więcej... Czy warto - odpowiedzcie sobie sami.
....
12. To po co są te małe akwaria?
Po to, że przydają się w wypadku ryb chorych lub dla kwarantanny nowych mieszkańców naszego akwarium. Lub po to, co każdy młody Akwarysta chce osiągnąć - do rozmnażania swojego stadka :-). Małe zbiorniki są w akwarystyce bardzo potrzebne i mile widziane - ale nie jako główne, pokazowe akwaria, a tylko jako zbiorniki pomocnicze.
I tu kończę - życząc wszystkim początkującym coraz większych akwariów. Ale o tym następnym razem.
1. Większe akwarium zajmie nam znacznie więcej miejsca.
Duży zbiornik wcale nie zajmuje dużo więcej miejsca. Typowe wymiary zbiornika 54l to 60cm (długość) x 30 cm (głębokość) x 30 cm (wysokość). Zbiornik 112l ma wymiary 80x35x40 cm. Czyli - zajmujemy znikomo większą powierzchnię, a dostajemy dwukrotnie większą objętość! Nie wierzycie - zmierzcie sami. Dodam tylko ze zbiornik 200l ma wymiary 100x40x50.
2. ...a jak takie duże akwarium pęknie? Zaleję sąsiadów i będzie koniec zabawy...
Spokojnie, nie pęknie. Problem pękających akwariów pojawia się czasem w koszmarnych snach, w praktyce jest bardzo, bardzo rzadkie. No i poważny argument - duże akwaria są robione z grubszego szkła, co samo w sobie powoduje że są mocniejsze. Dodatkowo, większe są powierzchnie klejenia, co jeszcze bardziej je wzmacnia.
3. Większe akwarium jest droższe
To w zasadzie prawda, ale o ile? Korzystając z tego samego przykładu, akwarium 54l kosztuje obecnie ok. 50 zł. Akwarium 112 l ok. 100zł. 180l jakieś 150zł. Wiem, że to pieniądze z Waszych oszczędności. Ale czy warto? Czytajcie dalej...
4. Sprzęt do większego akwarium jest droższy.
Tak jak poprzednio, różnica w cenie nie jest aż taka wielka jak się wydaje - może z 50 zł na całym osprzęcie. A nierzadko i mniej - bo filtry wewnętrzne bardzo często są do akwariów mniejszych niż 150l... takie same. Trzeba kupić trochę większą grzałkę, ale to różnica jakichś pewnie 10zł.
5. O małe akwarium łatwiej się dba
To całkowita nieprawda. W małym akwarium znacznie trudniej utrzymuje się porządek, parametry wody są znacznie mniej stabilne. Flora bakteryjna zbiornika jest słaba i nietrwała. Często zakwitają różnego rodzaju glony. Woda bywa mętna i trudno ja wyklarować. Z okazji wydajnego, dobrego filtra robi nam się w akwarium "pralka". Ryby nabrudziły, ale jak tu sięgnąć odmulaczem - przecież to całą dekorację zniszczy... I nic się na to nie pomoże, przyczyną jest mały zbiornik, a pomóc może tylko ...wymiana na większy.
6. Przecież w małym akwarium mogę mieć te same ryby co Ty w dużym - no przecież się mieszczą
Nic bardziej błędnego. Wszystkie ryby mają swoje wymagania co do wielkości zbiorników. I większość ryb wymaga większych pojemności. Kupując małe akwarium skazujecie się na neonki, gupiki i inne małe rybki. Tych najbardziej widowiskowych mieć nie możecie, bo ... akwarium jest na to za małe. A w ogóle wszystkie ryby źle czują się w małych zbiornikach, są zestresowane, podatne na choroby, słabe, będą padały z powodu licznych schorzeń albo i bez widocznego powodu - tak niestety działa natura...
7. W małym akwarium ładnie prezentują się rośliny.
... o ile wyrosną. Złe parametry wody, i problemy z oświetleniem powodują, że w małym zbiorniku trudno mieć ładne roślinki. A jak już nawet ładnie rosną, to... co tydzień zarastają nam całe akwarium. Trzeba je wtedy przerzedzać, i znowu są brzydkie, aż odbiją w górę i w kółko od początku... I jeszcze mała dygresja - nie ma gorszego pomysłu niż rośliny sztuczne. To gorsze niż brak roślin - plastik jest rewelacyjnym siedliskiem brudu, glonów, a do tego ryby często się o niego kaleczą.
8. Oświetlenie - a co za problem, mamy przecież słońce!
...gorzej być nie może. Chyba że chcemy zająć się hodowlą glonów. Po eksperymencie na własnym małym akwarium i lekturze kilku wątków na forum wiemy już, że potrzebne nam sztuczne źródło światła. I tu zaczynają się manewry unikowe oraz podchody - zwykła żarówka, żarówka energooszczędna, lampka nocna itp. wynalazki. Rezultat - więcej glonów :-). W końcu olśnienie - chłopaki chyba nie kłamią z tymi świetlówkami! Ale jak ją do tego małego akwarium wcisnąć? A trzy??? To się nie zmieści!!! Tak, docieramy do tego samego momentu - w dużym akwarium będzie nam znacznie łatwiej dobrać prawidłowe oświetlenie. No i możemy zaoszczędzić pieniądze, pomijając kosztowne "wstępne" eksperymenty. A koszt? W praktyce jest taki sam, no może kilkadziesiąt złotych wyższy ze względu na trochę wyższą cenę świetlówek.
9. Skąd wziąć taki ładny ale mały korzeń/kamień/grotę?
To proste - kupić duży i okroić lub pokruszyć. Ten sam, który tak ładnie będzie w całości prezentował się w dużym zbiorniku...
10. A CO2? Tyle o nim piszecie?
Tu kolejna niespodzianka - ten sam zestaw, czy to kupiony, czy "bimbrownia" jest równie dobry do małego i większego (a nawet znacznie większego) akwarium.
11. W małym akwarium nie potrzebna jest grzałka, przecież w pokoju mam ciepło.
Niestety, to nieprawda. W pokoju mamy za zimno dla ryb i druga sprawa - w małym zbiorniku temperatura będzie się bardzo wahać, w dzień nagrzejemy za bardzo wodę oświetleniem, w nocy ochłodzi się zbytnio. Ryby bardzo źle tolerują dobowe wahania temperatury większe niż 3 stopnie, a bez grzałki na pewno tak będzie. Inny problem to zbytnie nagrzewanie się małych zbiorniczków latem - po prostu, mała ilość wody szybko się nagrzeje i trudno będzie ją schłodzić. W większym zbiorniku ten proces oczywiście też następuje, ale... znacznie wolniej i łatwiej jest go chłodzić.
Czy większe akwarium ma jakieś wady - oczywiście tak. Po pierwsze, jest cięższe. Zwróćcie na to uwagę, zanim zapadnie się pod nim słaba szafka. Po drugie, grzałki i oświetlenie mają większą moc - to pochłania trochę więcej prądu. Raczej nie zobaczycie z tego powodu dużej różnicy na rachunku za prąd, ale zawsze. No i rzecz ostatnia, tak jak z prądem - w dużym akwarium zużywa się trochę więcej wody. Ale i tu jest to kwota znikoma w stosunku do całości opłat za wodę.
A zalety? No cóż, cały czas o nich tu piszemy. Znacznie ładniejsze, prostsze w obsłudze, czystsze, zdrowsze, jaśniejsze. Piękne, zielone rośliny. A jakie ryby... zdrowe, wyrośnięte, kolorowe, duże... w małym akwarium mogliśmy o takich tylko pomarzyć....
Czy tylko pomarzyć? Skoro starczy zając kilka centymetrów kwadratowych więcej miejsca i wydać jakieś 100 - 150zł więcej... Czy warto - odpowiedzcie sobie sami.
....
12. To po co są te małe akwaria?
Po to, że przydają się w wypadku ryb chorych lub dla kwarantanny nowych mieszkańców naszego akwarium. Lub po to, co każdy młody Akwarysta chce osiągnąć - do rozmnażania swojego stadka :-). Małe zbiorniki są w akwarystyce bardzo potrzebne i mile widziane - ale nie jako główne, pokazowe akwaria, a tylko jako zbiorniki pomocnicze.
I tu kończę - życząc wszystkim początkującym coraz większych akwariów. Ale o tym następnym razem.