Światło i ryby
: 2010-03-16, 22:41
Postanowiłem podyskutować o wpływie światła na zachowanie naszych podopiecznych.
Podam konkretny przykład z moich obserwacji.
Zbiornik 10 litrów, obsadzony roślinkami w umiarkowanym stopniu, czekające na zarośnięcie. Oświetlenie to świetlówka 8W, czyli bardzo dużo światła.
W akwarium są dwa gupiki, samce. Większość dnia ( pory świecenia ) spędzają pod korzeniem, liśćmi aponogeteum i wśród ponikła.
Po wyłączeniu oświetlenie, natychmiast pojawiają się w toni i zaczynają normalne życie.
W poprzedniej aranżacji buło bardzo przerośnięte ponikło na powierzchni, mnóstwo rzęsy i więcej stref zaciemnionych. Ryby bardziej swobodnie pływały.
Czy i Wy zaobserwowaliście w bardzo mocno oświetlonych zbiornikach płochliwość ryb, lub inaczej to ujmując, światłowstręt?
Wiele cieków wodnych w środowisku naturalnym jest mocno zaciemniona, przykryta listowiem, czy zastanawialiście się kiedyś że bardzo dużo światła może pomagać roślinkom, ale przeszkadzać rybom?
Podam konkretny przykład z moich obserwacji.
Zbiornik 10 litrów, obsadzony roślinkami w umiarkowanym stopniu, czekające na zarośnięcie. Oświetlenie to świetlówka 8W, czyli bardzo dużo światła.
W akwarium są dwa gupiki, samce. Większość dnia ( pory świecenia ) spędzają pod korzeniem, liśćmi aponogeteum i wśród ponikła.
Po wyłączeniu oświetlenie, natychmiast pojawiają się w toni i zaczynają normalne życie.
W poprzedniej aranżacji buło bardzo przerośnięte ponikło na powierzchni, mnóstwo rzęsy i więcej stref zaciemnionych. Ryby bardziej swobodnie pływały.
Czy i Wy zaobserwowaliście w bardzo mocno oświetlonych zbiornikach płochliwość ryb, lub inaczej to ujmując, światłowstręt?
Wiele cieków wodnych w środowisku naturalnym jest mocno zaciemniona, przykryta listowiem, czy zastanawialiście się kiedyś że bardzo dużo światła może pomagać roślinkom, ale przeszkadzać rybom?