wymana podłoża
: 2012-08-19, 19:26
Witam, po długiej przerwie i milczeniu , dawnego widma już nie ma, bojowników również, ze starego typu akwarium zostało podłoże, które mnie irytuje, ,,fitus" podkład był praktyczny zanim wszystko się ubiło po głębszych podmianach wszystko zaczęło wyłazić na wierzch, i wygląda jakby na dnie był muł
przypomnę się:
mam 3 zbiorniki 50,25,10l niestety coś większego nadal w planach
mówimy o teoretycznej 60-tce (profil wg nazwy 54 l ale z uwagi na wygiętą szybie litrów jest 50 przy dobrych wiatrach)
-obsada: 7 kardynałków chińskich
-temperatura 22°C
-rośliny - z uwagi na zaniedbanie na wymarciu (ludwigia, bacopa, nurzaniec, anubis,...)
-bimbrownia od dziś podłączona
- glony wszem i wobec panujące ale z tym raczej kłopotu nie będzie jak zbiornik się ustabilizuje
- światło 15V, 6500K i z 2 lata wieku
-karmienie 6 dni w tygodniu 2 razy dziennie bardzo małymi porcajmi
nie miałam ostatnio czasu i są tego marne efekty, muszę doprowadzić całość do ładu
chcę zacząć od wymiany podłoża ale nie chce wyławiać ryb i robić pełnego restartu, zastanawiam się jaki to będzie miało wpływ na rozwój i tak rozchwianego zbiornika?
nawożenie planuje kulkami glin-torf+ nawóz z all (wcześniej się sprawdził), świetlówkę też będę musiała wymienić,
i pytania:
1) Czy można wymienić 100% podłoża bez restartu?
2) Co lepiej wybrać : dalej żwir rzeczny, czy może bazalt?
3) jaki powinien być plan działania w takiej modernizacji?
przypomnę się:
mam 3 zbiorniki 50,25,10l niestety coś większego nadal w planach
mówimy o teoretycznej 60-tce (profil wg nazwy 54 l ale z uwagi na wygiętą szybie litrów jest 50 przy dobrych wiatrach)
-obsada: 7 kardynałków chińskich
-temperatura 22°C
-rośliny - z uwagi na zaniedbanie na wymarciu (ludwigia, bacopa, nurzaniec, anubis,...)
-bimbrownia od dziś podłączona
- glony wszem i wobec panujące ale z tym raczej kłopotu nie będzie jak zbiornik się ustabilizuje
- światło 15V, 6500K i z 2 lata wieku
-karmienie 6 dni w tygodniu 2 razy dziennie bardzo małymi porcajmi
nie miałam ostatnio czasu i są tego marne efekty, muszę doprowadzić całość do ładu
chcę zacząć od wymiany podłoża ale nie chce wyławiać ryb i robić pełnego restartu, zastanawiam się jaki to będzie miało wpływ na rozwój i tak rozchwianego zbiornika?
nawożenie planuje kulkami glin-torf+ nawóz z all (wcześniej się sprawdził), świetlówkę też będę musiała wymienić,
i pytania:
1) Czy można wymienić 100% podłoża bez restartu?
2) Co lepiej wybrać : dalej żwir rzeczny, czy może bazalt?
3) jaki powinien być plan działania w takiej modernizacji?