OTTO pisze:Co do mojego słoika to wlane tam ma 17 l samej wody, do tego jest gdzieś 4 cm żwirku z ziemią, filtr jest kaskadowy czyli miejsca nie zajmuje.
Ok, ale czemu nie piszesz nic o grzałce, roślinach i innych ozdobach? Jak to wygląda u Ciebie?
OTTO pisze:co do innych pytań donośnie bojownika (jaką odmianę kupić i czym karmić) nic mi nie doradzasz
Bo uważam że nie powinieneś kupować bojownika do 17 litrów, dlatego nie doradzam jakiego kupić, proste. Powiększ akwarium do minimum 25 litrów to pogadamy na ten temat.
OTTO pisze:Ludzie trzymają bojowniki w kuli i powinno to być ścigane z urzędu
Tu się zgadzam w pełni, a sprzedaż kul powinna być zakazana.
OTTO pisze:gdyby one z tych kuli jak wspominasz wyskakiwały i padały z powodu różnic temperatur ale tak się nie dzieje
Owszem przydarza się, to że nikt o tym na forach nie pisze, nie znaczy że się nie zdarza. Bojowniki w kulach oprócz przeziębień labiryntu, bardzo szybko łapią martwicę płetw i pleśniawkę. I przez to właśnie zdychają. Ale ludzi to nie interesuje, bo przecież to "tylko ryba". Zdechnie jedna, kupi się następną, a sprzedawcy w sklepach jeszcze będą potwierdzać że one tak żyją krótko i tyle.
OTTO pisze:Uczepiłeś się litrażu i (masz rację)
UczepiłAś. Skoro mam rację to czemu jeszcze o to walczymy? Ryba musi mieć spełnione swoje minimum żeby była szczęśliwa. W za małym akwarium nie będzie, nie pokaże wszystkich swoich walorów.
krasnal pisze:Masz rację ,lecz w każdej regule są wyjątki.
Jeżeli będzie rygorystycznie przestrzegana zasada zapewnienia ciepła nad aqwa
Nie ma wyjątków jeśli chodzi o pokrywę i bojownika. Jak chcesz zapewnić stałą, wystarczająco wysoką temperaturę nad taflą wody bez pokrywy? Jeśli myślisz o dogrzewaniu lampką to rozczaruję cię, ale lampka nie świeci 24 godziny na dobę, w nocy się ją wyłącza, a wtedy temperatura przy tafli spada i właśnie wtedy bojownik najłatwiej może się przeziębić, przez wahanie temperatury.
krasnal pisze:W połączeniu z zielem pływającym zapobiegnie to ew.skokom
Ale cała tafla nie może być porośnięta, bo bojownik jeszcze musi zaczerpnąć powietrza raz na jakiś czas. A bojowniki są na tyle zdolne, że będzie jedna szpara na całe akwarium i one przez tą szparę wyskoczą.
Nie mów mi że bojowniki nie są skoczne. Mój bojownik wyskoczył z akwarium gdy kończyłam podmianę wody i zostało mi tylko wyczyszczenie szybki która robiła za pokrywę (tak, pokrywa nie musi być standardową plastikową ze sklepu, szybka też się doskonale nadaje). Niestety za późno to zauważyłam i rybę uśmierciły moje koty. Znam też kilka przypadków że bojowniki wyskakiwały z akwarii. Pokrywa jest dla bezpieczeństwa i zdrowia.
To wszystko co piszę to moje obserwacje i doświadczenia. Nie piszę tego po złości, znam już trochę te ryby. Naprawdę nie myślałeś nad tym żeby wymienić akwarium na nieco większe? Widzę że Ci zależy i że już się napaliłeś na bojka, ale nie możesz kierować się swoim "widzi mi się". Nie możesz kierować się myślą, że ryba będzie miała u Ciebie lepiej niż w kubku czy kuli, bo 17 litrów to nie 250 ml wody w kubku, prawda, ale to wciąż dla bojownika za mało. Jako opiekun zwierzęcia masz obowiązek zapewnić mu optymalne warunki życia, a nie mniej niż minimum. Akwarium do którego sprowadzisz rybę staje się całym jego światem. Nikt nie chciałby spędzić całego życia zamkniętym w jednym małym pokoju.