Strona 1 z 2
Sprawa ETYKI
: 2008-03-10, 18:26
autor: Dojcek
No więc zaczynam. Byłem dzisiaj w sklepie zoologicznym i pytałem się czy była by możliwośc dania za darmo rybek jak się okocą :mrgreen: czy roślin . Gośc powiedział że nie przyjmuje nic!!!! a wiem że kumple też nie wezmą nadmiaru rybek jak bede miał, wiem bo pytałem. I co teraz począć, zrobić naturalną selekcje i odłowić słabsze osobniki i spuścić do kibla

czy trzymać akwa przerybione, kosztem rybek. Pomóżcie jak rozwiazać problem bo szkoda bedzie kiedyś tych zwierzątek.
Re: Sprawa ETYKI
: 2008-03-10, 18:31
autor: dzidek1983
zamrażać i do kibelka
Re: Sprawa ETYKI
: 2008-03-10, 18:32
autor: matmax426
jak ich nikt nie chce to lodówka nie kibelek, chwytasz je do jakiegos słoiczka z wodą i wsadzasz do lodówki, 30 min i po sprawie
Re: Sprawa ETYKI
: 2008-03-10, 18:43
autor: Dojcek
ale po co ma być to zamrażanie, jak łatwiej pociągnąć za spłuczke
Re: Sprawa ETYKI
: 2008-03-10, 18:49
autor: kbtor
Bo te ryby jeszcze żyją przez pewien czas i umierają w męczarniach, zżerane przez związki chemiczne znajdujące się w kanalizacji.
Re: Sprawa ETYKI
: 2008-03-10, 19:24
autor: Oskarek
No a jak zamarzają to nie jest męczarnia?
Re: Sprawa ETYKI
: 2008-03-10, 19:28
autor: kbtor
Każda śmierć jest okrutna, ale tu nie chodzi o zamrożenie ryby. W niskiej temperaturze ryba usypia i funkcje życiowe ustają. Jest to bardziej humanitarny sposób, niż spuszczanie żywych ryb do kanalizacji.
Re: Sprawa ETYKI
: 2008-03-10, 19:57
autor: Danio12345
a jak się ma koło domu rzeczkę?? Można dać rybkę do rzeczki?? Bo jeden gupik jest ciągle chory a leczę go już dłuższy czas i nic. Może dam go do rzeczki.
Re: Sprawa ETYKI
: 2008-03-10, 22:59
autor: croc
lodówki w domu nie masz?
Re: Sprawa ETYKI
: 2008-03-10, 23:02
autor: lolek
Uuu nie fajny temat. No trudno trzeba jednak przeprowadzić selekcję naturalną. Trzeba by zastanowić się jak najszybciej uśmiercić rybki. W lodówce powoli zasypiają. A może wrzątek??? To będzie bardzo szybka śmierć.
Re: Sprawa ETYKI
: 2008-03-10, 23:37
autor: kbtor
Tak naprawdę to żadna z proponowanych metod nie jest dobra. We wrzątku ryby doznają potwornego bólu, a w zimnej wodzie będą również odczuwały ból przez dłuższy czas. ( ryb nie wolno wrzucać do lodu )
Wypuszczanie ryb akwariowych do rzek krajowych jest zabronione. Możemy w ten sposób wprowadzić do wody groźne choroby i pasożyty, które nie zagrażały naszym rybką w akwarium, ale mogą poważnie zaszkodzić rybą w rzekach.
Najlepszą metodą według mnie jest zabicie ryby silnym uderzeniem w tył głowy ( trzeba to robić pewnie i skutecznie )
A metodą delikatną jest podanie środków chemicznych ( można je dostać u weterynarza )
Słyszałem również o kąpielach w roztworze alkoholu, ale nie znam tej metody.
To rzeczywiście przykry temat, ale należy mieć świadomość że czasami będziemy musieli zakończyć życie naszej podopiecznej z powodu nieuleczalnej choroby.
Apeluję również do wszystkich, którzy na siłę chcą rozmnażać ryby. Pomyślcie, co zrobicie z małymi rybami. Jeśli uważacie że każdy sklep zoologiczny je przyjmie, to popełniacie duży błąd.
Re: Sprawa ETYKI
: 2008-03-11, 09:14
autor: maol
Kąpiel razem z tabletką wapna musującego jest również skuteczna.
Re: Sprawa ETYKI
: 2008-03-11, 17:07
autor: hodowca_rybek
ja umieściłem kiedyś rybkę w wodzie z rozpuszczoną polopiryną... zasnęła.

Re: Sprawa ETYKI
: 2008-03-11, 21:46
autor: macio
kbtor pisze:A metodą delikatną jest podanie środków chemicznych ( można je dostać u weterynarza )
po prostu morbital tylko to raczej trzeba przynieść rybki/ę do weterynarza bo tak to nie wyda ( mój tata jest weterynarzem)
Re: Sprawa ETYKI
: 2008-03-12, 00:10
autor: kbtor
W humanitarnym uśmiercaniu ryb bierzemy pod uwagę dwie rzeczy. Brak dodatkowego stresu dla chorej ryby, oraz skuteczność danej metody.
Mocne uderzenie powoduje natychmiastową śmierć i ryba przeżywa krótkotrwały stres, związany z wyłowieniem jej z akwarium. Jeśli wyłowimy rybkę, musimy ją bezzwłocznie uśmiercić. Nie można sobie jej oglądać, albo zastanawiać się czy jednak pozostawić ją przy życiu. Na takie rozmyślenia mieliśmy czas wcześniej.
Metoda z użyciem środków chemicznych jest dla osób o słabszych nerwach.
macio, Piszesz, że rybkę należy zanieść do weterynarza aby ją uśpił, bo inaczej nie sprzeda potrzebnego specyfiku. Twój tata ma takie zasady, ale nie każdy weterynarz zrobi tak samo. Po prostu sprzeda środek i już.
Ale nie oto chodzi, zadam inne pytanie. Czy zanoszenie rybki do weterynarza jest dobrym sposobem? Przecież chodzi o bezstresowe odejście chorej rybki. Wyławianie ryby do worka, a następnie droga do samego weterynarza będzie dla ryby potężnym stresem. Według mnie, lepiej samemu postarać się o taki środek, niż nosić rybę do weterynarza. " Morbital " to nie jedyny środek tego rodzaju. Nie będę podawał innych nazw, ponieważ nie stosuję tej metody, ale w razie potrzeby powinniśmy porozmawiać z weterynarzem o możliwości nabycia tego rodzaju specyfików.
Przepraszam za dość drastyczne opisy, ale nie wolno zapominać o tej przykrej stronie akwarystyki.