Strona 1 z 2
pielęgniczka
: 2008-05-02, 20:14
autor: martin04
Mam pytanie.
Jaką polecalibyście mi rybę z rodziny pielęgnicowatych np. pielęgniczka ramiryeza , pielęgniczka kakadu .
Do akwarium 112l obsada:
razbora klinowa 10x
neon innesa 10x
kirysek spiżowy 2x
opaczek (mały)
zbrojnik glonojad (13cm)
bocja wspaniała
Re: pielęgniczka
: 2008-05-02, 20:31
autor: macio
po kolei bocja nie do tego akwa jaki to zbrojnik kirys to ryba stadna ja polecam pielęgniczke agassiza
Re: pielęgniczka
: 2008-05-03, 13:45
autor: Nicole
A ja nie polecam pielęgniczek
Rozkopią Ci całe akwarium, poukładają wszystko po swojemu, namnożą się (oo tak, one mnożą się szybko) i nie będziesz miał ich gdzie oddać. Miałam kiedyś ramirezy to cale akwarium zostało dokładnie przeryte.
Ja nie polecam, ale zrobisz o zechcesz

Re: pielęgniczka
: 2008-05-03, 14:05
autor: lolek
Nicole pisze:namnożą się (oo tak, one mnożą się szybko)
Taa, ciekawe jakie. Jak nie masz miękkiej wody to zapomnij.
Nicole pisze:Rozkopią Ci całe akwarium,
A od kiedy ramirezy kopią w dnie??? Nigdy się z tym nie spotkałem.
martin04 do twojego akwarium nie dawał bym pielęgniczek, teraz twoje akwarium jest pełne ryb, moim zdaniem jest ich za dużo.
Re: pielęgniczka
: 2008-05-03, 14:29
autor: Nicole
Taa, ciekawe jakie. Jak nie masz miękkiej wody to zapomnij.
Ramirezy, lolek, ramirezy :hyhy:
A od kiedy ramirezy kopią w dnie??? Nigdy się z tym nie spotkałem.
To szkoda, że nie widziałeś mojego akwarium po ich wizycie
No.. nie kopią, hehe.. właściwie.. one tylko wywalają każdą roślinkę
Może i ty się z tym nie spotkałeś, ale miałam już wiele pielęgnicowatych, i każda kopala jak szalona, nawet te, uważane za spokojne i niekopiące pielęgniczki (o pielęgnicach nie mówię, bo z tych to kopią wszystkie nie tylko u mnie) :looka:
Re: pielęgniczka
: 2008-05-04, 08:57
autor: Piwosz
Nicole pisze:Może i ty się z tym nie spotkałeś, ale miałam już wiele pielęgnicowatych, i każda kopala jak szalona, nawet te, uważane za spokojne i niekopiące pielęgniczki (o pielęgnicach nie mówię, bo z tych to kopią wszystkie nie tylko u mnie) :looka:
Hmmm miałem pielęgniczki Ramirezy i Kakadu i żadne z nich nie kopały w podłożu... tym bardziej nie wyrywały roślin....coś dziwnie sie u ciebie zachowują....
lolek pisze:martin04 do twojego akwarium nie dawał bym pielęgniczek, teraz twoje akwarium jest pełne ryb, moim zdaniem jest ich za dużo.
Dokładnie....masz za dużo ryb a ty jeszcze chcesz dać kolejne...
Re: pielęgniczka
: 2008-05-14, 13:36
autor: DevaDestroy
mam ramirezy kakadu agasizy i nijsseniei ŻADNA ALE TO ŻADNA nie rozkopuje dna. Uwarzam że nie powinno sie wypowiadac na tematy dotyczące ryb z którymi nie miało sie zadnego kontaktu droga koleżanko.
Piwosz z lolkiem mają rację. Poza tym do przerybienia zawsze jest łatwo doprowadzić potem jest juz tylko coraz trudniej, a rybek sie w sedesie nie spłucze. Chcesz coś dołożyć? dokup krewetki
Pozdrawiam cię serdecznie
Re: pielęgniczka
: 2008-05-15, 16:49
autor: Nicole
DevaDestroy,
'Droga koleżanko' miałam te ryby, przeczytaj 'droga koleżanko' wszystkie moje posty, a dopiero później się wypowiadaj

Dziękuję jeślibyś zastosowała się do swojej rady i nie wypowiadała się na temat o którym się nie ma pojęcia, czyli w tym przypadku na temat mojego doświadczenia z tymi rybami. Może wielkie ono nie jest, ale jakies zawsze.
I sądzę, że skoro jest przerybienie, to tymbardziej nie powinno się krewetek dokładać, bo krewetki wliczamy do obsady, która w tym momencie i tak jest już dość spora ;]
A bo tak wogóle - bocja wspaniała to ryba stadna i za duża do tego akwarium (rośnie do 30cm) pisałam już to? :oczami:
Re: pielęgniczka
: 2008-05-16, 14:13
autor: Sil
Dziewczęta, spokojnie - potencjalnie każda z Was może mieć (częściowo) rację. Generalnie mówienie o tym, że pielęgniczki kopią w podłożu i wyrywają rośliny to IMHO przesada. Większość z nich przesiewa piasek; zdarza się, że same aranżują sobie miejsce do tarła (np. samiczki zasklepiając wejście do kokosa, przenosząc liście, czasem pojedyńcze ziarenka żwiru)- nie nazwałbym tego jednak niszczeniem, a tworzeniem.
Niektóre gatunki pielęgniczek czy jednostkowe osobniki potrafią jednak solidniej pokopać w podłożu (oczywiście takim, które temu sprzyja, np. piasek kwarcowy czy Aqua Soil Amazonia, zwłaszcze w wersji Powder). Ostatnimi czasy moja samiczka Nannacara aureocephalus wykopała pod jednym z kamieni imponującą grotę (przy okazji puszczając w toń 1/3 eleocharisa) - potem w tej grocie umieściła larwy, a aktualnie lokuje tam narybek na noc.
Również w kwestii dobierania się do roślin na siłę można by wskazać na większe gatunki Laetacara - np. moje L. fulvipinnis (dopóki nie uzupełniałem ich diety o pokarmy roślinne) miewały zapędy w kierunku dobierania się do "chwastów".
Re: pielęgniczka
: 2008-05-16, 19:09
autor: martin04
Jeżeli mógłbym się wtrącić to bocja urośnie do 30 cm ale w odpowiednio dużym akwa i warunkach .
A moja ma nie całe 8cm i już nie rośnie, a tak pozatym jest stara ma nie jestem pewien 3-4 lata .
Re: pielęgniczka
: 2008-05-18, 19:12
autor: Nicole
martin04 pisze:Jeżeli mógłbym się wtrącić to bocja urośnie do 30 cm ale w odpowiednio dużym akwa i warunkach .
A moja ma nie całe 8cm i już nie rośnie, a tak pozatym jest stara ma nie jestem pewien 3-4 lata .
Bo karłowacieje ;/ Niestety.. Wyobraź sobie jak się przez te 3-4 lata męczyła.. Bo ja nawet nie jestem w stanie :looka: skoro rośnie do 30cm, to ważne jest, żeby jej zapewnić miejsce do urośnięcia (do 30cm!) a nie przystosować jej wzrost do warunków panujących w swoim akwarium.. no wybacz, ale myślisz w tej sprawie jak moja 15-letnia siostra, która trzyma 2 skalary w 40l akwarium i mówi że jej się takie 'małe' podobają i że ona specjalnie tak robi, żeby jej się podobały ;/ No takie zachowanie niezbyt mi się podoba.. Do tego bocja to ryba stadna, temu nie zaprzeczysz...
Re: pielęgniczka
: 2008-05-18, 19:35
autor: martin04
Bardzo chciałbym zapewnić jej odpowiednie warunki tyko , że moja siostra trzymała ją w akaw
80l .Ale , że zmieniła obsadę na tanganike i nie miała co z nią zrobić nikt z znajomych ani w sklepie akwarystycznym nie chciał jej przyjąć, nie miałem wyboru musiałem dać ją do mojego akwa . Na przyszłość będę podpowiadał siostrze w wyborze ryb

i do takiej sytuacji już nie dojdzie
Pozdrawiam Marcin
Re: pielęgniczka
: 2008-05-18, 19:39
autor: Nicole
Martin, ja rozumiem, mam nadzieję także, że coś z tym zrobisz. Chociaż spróbuj jej teraz, na koniec życia zapewnić godne warunki do umierania.. Mam nadzieję, że możesz to zrobić?
Re: pielęgniczka
: 2008-05-20, 21:38
autor: MBay
Nicole pisze:Martin, ja rozumiem, mam nadzieję także, że coś z tym zrobisz. Chociaż spróbuj jej teraz, na koniec życia zapewnić godne warunki do umierania.. Mam nadzieję, że możesz to zrobić?
To jest lekki Offtop z mojej strony, ale czy Ty czasem nie dramatyzujesz? Owszem, rybza skarłowacieje, nie będzie mogła się rozmnożyć (nawet jakby udostępniono jej taką możliwość - choć te ryby o ile wiem ciężko jest rozmnożyć w domowych warunkach) ale jeśli żyje już jakiś czas, czemu miałaby nagle zdychać? Przy tej obsadzie pielęgniczki odradzam stanowczo, aczkolwiek nie oznacza to ze jest to masakrycznie przerybione akwarium poza dwoma rybami - opaczkiem i bocja która jest mała nie jest aż tak źle. A bocja jesli bedzie miała stabilne to jeszcze sobie pożyje, bez histerii ;)
Re: pielęgniczka
: 2008-05-21, 11:48
autor: pavelek
martin04 pisze:a tak pozatym jest stara ma nie jestem pewien 3-4 lata .
Bo żyje ona już bardzo długo :rotfl: