Strona 1 z 1

co do tego?

: 2010-04-23, 21:15
autor: chabov
w moim zbiorniczku o pojemności 112 l mam:

- neon inessa 14 szt
- ramirezki 2 szt
- krewetki red cherry 5 szt
- krewetki amano 3 szt

Chciałbym jeszcze dołożyć do tego kompleciku jakieś pielęgniczki tylko nie wiem co...
Jakieś pomysły??

Re: co do tego?

: 2010-04-23, 22:40
autor: Matti
Mozesz sobie kupic pyszczaki cytrynowe:)

Re: co do tego?

: 2010-04-24, 10:05
autor: blue_betta
Ja bym żadnych pyszczaków nie wpuszczał do tego baniaka. I w ogóle byłbym przeciwny wpuszczaniu jeszcze jakiś pielęgniczek - to rybki terytorialne i nie burzył im spokoju jaki mają :)
Jedyne co bym na Twoim miejscu dokupił to może jeszcze 6 neonów i koniecznie ze 2 Amanki (krewety stadne, a 3 to nie stadko ;) )

Re: co do tego?

: 2010-04-24, 10:52
autor: chabov
Ok krewecie będą...

A jakbym dokupił jeszcze dwie Ramirezki?? Moje są jeszcze małe ale nie jestem pewien czy to parka czy może dwa samce...

Za pyszczaki podziekuje bo mam niemiłe skojarzenia z nimi...

A co do neonek... Mógłbym kupić do tych inessa neonki zielone?? Tzn będą plywać razem czy raczej będą trzymać się osobno??

No i jeszcze jak jest z bojownikami?? Tzn nie byłoby jakichś niesnasek z innymi współlokatorami??

Re: co do tego?

: 2010-04-24, 12:29
autor: blue_betta
Z własnego doświadczenia wiem, że raczej różne odmiany neonów nie będą się zbytnio ze sobą trzymać, wolą własne towarzystwo (mam neony czarne + innesa w jednym baniaku). Ja radziłbym nie dodawać jeszcze więcej ramirezek (jeśli nie jesteś pewien ich płci - daj zdjęcie to pomożemy zidentyfikować :) ).

Odnośnie bojowników wydaje mi się, że mogę powiedzieć dość sporo.
Więc:
1. Na połączenie bojownik + neon innesa ludzie bardzo różnie reagują - niektórzy trzymają taką obsadę razem (w tym ja), niektórzy wolą dmuchać na zimne. Pisząc "dmuchać na zimne" chodzi mi głównie o to, że neony ją jaskrawe + bardzo zwinne co może korcić bojownika, aby je troszkę poskromić. Ale może być jeszcze inaczej - neonki mogą się zacząć bawić w rybiego fryzjera bojowniczych płetw (u mnie taka sytuacja nie miała miejsca/nie zauważyłem), ale nie muszą.
2. Bojownik + krewetki tak samo jak wyżej (ale bez podjadania płetw rybie oczywiście ;) ). Wszystko zależy od temperamentu ryby - bojownik może swoich małych współlokatorów w pełni tolerować i nie wchodzić im w paradę, a równie dobrze może trafić się killer, który potraktuje krewety jako pyszne danie mięsny wybijając całą populację zwierzątek.
3. Bojownik + ramirezy - co prawda nie za bardzo znam się na zwyczajach pielęgniczek, gdyż nigdy ich nie miałem (jedynie zebry, ale to stara bajka). Wydaje mi się jednak, że może między nimi dochodzić o małych konfliktów (ramirezy mogą podgryzać płetwy). Jednakże najlepiej by było, gdyby w tej kwestii wypowiedziała się osoba, która miała z tymi rybkami cokolwiek do czynienia.

Re: co do tego?

: 2010-04-25, 15:59
autor: chabov
zrobiłem zdjęcia ramirezek. Przepraszam że taka jakość ale nie da się tak poprostu zrobić im zdjęcia :)

Zdjęcie rybki numer 1

Obrazek

Zdjęcie rybki numer 2

Obrazek

Mam nadzieje że da się określić co nieco z tych zdjęć...

Pozdrawiam i dziękuje za wszelką pomoc

Re: co do tego?

: 2010-04-25, 20:55
autor: Artbrt
ja nie widzę zdjęć niestety

Re: co do tego?

: 2010-04-25, 22:45
autor: chabov

Re: co do tego?

: 2010-04-27, 15:46
autor: lukaszn
parka na 100%