Strona 1 z 1
Zimnolubne 500l
: 2010-05-07, 23:09
autor: lukaszn
witam .. jakie znacie rybki z zimnolubnych do 500l??
jakie pyśki są najwytrzymalsze pod względem temperwtury?? bo mam 500l i nie chce grzałki bo prąd drogi..
w jakiej temp pyśki mogą żyć??
Re: Zimnolubne 500l
: 2010-05-08, 00:39
autor: Akwarybka
Do stricte zimnowodnego akwarium bardzo ciekawą i piękną rybą jest Cyprinella lutrensis, zwłaszcza jeżeli masz tak duże akwarium. Jeszcze jedną .b fajna rybką jest nasz rodzimy kiełb krótkowąsy. Poszukaj sobie o jego hodowli to naprawdę ciekawa ryba. Kibła możesz znaleźć w sklepach wędkarskich gdzie sprzedaje się go jako żywą przynętę, czyli tzw. żywiec. ewentualnie czyste jezioko, siatka i b. dobra kwarantanna.
Co do pysi to niestety nie podpowiem, ale te ryby są raczej ciepłolubne i do zimnowodnego akwarium sią raczej nie nadają.
Re: Zimnolubne 500l
: 2010-05-09, 17:51
autor: maol
Jeżeli chcesz mieć pyszczaki, grzałka jest niezbędna...
Re: Zimnolubne 500l
: 2010-05-11, 06:57
autor: lukaszn
szkoda... bo w pokoju mam tak temperature ok 20-22 stopnie.. i co nic z tego?? a jakie rybcie mogę mieć.. mogą być moze jakies pielegnice, do wielkości rybki 30cm..
mam zbrojniki, kiryski i kosiarki i zyja w 20 stopni..
Re: Zimnolubne 500l
: 2010-05-11, 08:57
autor: maol
Aż dziwne, że te ryby w tak niskiej temperaturze żyją i nie chorują....
Zdecydowana większość ryb akwariowych to ryby tropikalne, a więc wymagające temperatur 27-29 stopni. Ryby to zwierzęta zmiennocieplne, a więc ich metabolizm zależy od temperatury otoczenia - dlatego np. nagły spadek temperatury w zbiorniku często jest przyczyną ospy. Nie da się ryb do zna niskiej temperatury "przyzwyczaić" - tak jak nie da się człowieka przyzwyczaić do diety 100 kalorii. My umrzemy z głodu ze względu na za małą ilość energii w pożywieniu, ryby w niskiej temperaturze nie są w stanie pożywienia przetworzyć - efekt będzie ten sam. W za zimnych zbiornikach ryby są mniejszych rozmiarów, są ospałe, nie będą się rozmnażać. Dlatego grzałki są niezbędne!
Co można hodować w 500l bez ogrzewania - np. welonki :-) Lub, idąc dalej, np. zimnolubną "krajówkę" - ale wtedy problem będzie dokładnie odwrotny, gdyż potrzebna będzie chłodziarka.
A pielęgnice, pyszczaki, paletki itp. "poważne" ryby wymagają stabilnego ogrzewania - na 500l dałbym ze trzy grzałki po 200W.
P.S. koszty ogrzewania wbrew pozorom nie są duże.