W ogromnej większości przypadków, pielęgnice dobiera się w pary z pośród stadka młodych osobników. W ten sposób, dajesz rybie możliwość wyboru najodpowiedniejszego partnera.
Kiedy próbujesz zestawić dorosłe osobniki, możesz wywołać wielką agresję między dwoma osobnikami. Taka agresja może z czasem minąć i ryby przystąpią do tarła. Ale może nie minąć i agresja będzie rosła, aż któregoś dnia któraś ryba straci życie.
U pielęgnic niema reguły, że samiec i samica muszą podejść do tarła. Pielęgnice oceniają partnera pod kontem przydatności genów dla przyszłego potomstwa. Jeśli samica uzna że samiec się nie nadaje, to nic nie poradzisz. Często ryby się sprawdzają w czasie walk. Niestety granica między sprawdzaniem a wściekłym atakiem jest dość cienka i często nie jesteśmy w stanie tego odróżnić.
Przy akarach, powinieneś również kierować się zasadą doboru pary ze stada.
Często akwaryści kupują już dobrane pary od hodowców. W większości przypadków jest to dobre rozwiązanie. Niestety znam przypadki, kiedy dobrane ryby po przeprowadzce się pozabijały. Taki urok pielęgnic.
A jakie byś chciał te pielęgnice? Duże, czy takie mniejsze, ale w większej ilości?
Widzę że masz mętlik w głowie

Pielęgnice są wspaniałe, ale mają jeden wielki mankament, jest ich za dużo do wyboru
