ech. 50l to jest niewiele. Jeśli chcesz czegoś więcej, to kup czegoś mniejszego. Tak myślę, że gupoli to może kilka sztuk samców i tyle, a takie teksty:
oprucz gupików wpuścić pare innych rybek które by sie żywiły narybkiem
to nawet nie wypada pisać na takim forum. To tak jakbyś miał koty i polecił kilka psów w celu redukcji ewentualnej populacji

(Już nie wspomnę, że "oprócz", a nie "oprucz".)
Chcesz patrzeć jak zestresowany narybek walczy o życie? Ewentualnie jak szczątki kołyszą się majestatycznie na falach filtra i czekają, aż coś dokończy obiadek? Bzdura. Sam łowię ryby, zabijam ryby, ale w akwarium takie pomysły to żadne pomysły. W naturze może i tak jest, ale to nie jest "natura" tylko jej wycinek i to silnie uzależniony od Twojej osoby. Tylko od Ciebie zależy co tam wpuścisz, jak będzie żyło i jak się czuło. A z gupikami problem, bo nie krzyczą po nocach jak im się np pielęgnica w 50l dobiera od ogona ;) Choć właśnie dla niektórych to nie jest problem
Zerknij sobie na razbory. To też piękne rybki i dostępne w handlu są małe odmiany do krewetkarium. Może właśnie jakieś krewecie warto byłoby przemyśleć? Do tego ślimoka na okrasę ;) Są też gupiki endlera, nieco mniejsze, a nie brzydsze wcale. Jeśli podasz trochę więcej informacji n/t tego co masz, co chcesz, w jakim kierunku myśleć, na pewno pojawi się więcej osób chcących Ci pomóc.