Czarne plamy -> fosfor, reszta to zapewne brak azotu - podstawowych składników. Jeśli chcesz żeby cokolwiek Ci rosło to nie ma wyjścia - musisz poczytać. Bo zabawa w akwarystykę bez podstawowej wiedzy prowadzi właśnie do zniechęcenia.
Ja również nie robię testów wody - obserwuję niedobory po roślinach, efekty możesz zobaczyć w moim podpisie.
http://e-akwarystyka.pl/topic209.html
http://e-akwarystyka.pl/topic204.html
to na początek.
Zwiększenie litrażu pomaga, ale nie wtedy kiedy będziesz popełniać te same błędy. Większy litraż oznacza że łatwiej jest stworzyć środowisko podobne do naturalnego, nie oznacza to jednak że rośliny zaczną cudownie rosnąć.
Akwarium na ziemi polecam - sama takie mam. Ziemia była pierwszym zasobnym podłożem jakie zastosowałam przy pierwszym podejściu do akwarystyki "na poważnie", to znaczy świadomym wyborem który miał służyć uzyskaniu założonych efektów, cel został osiągnięty, rośliny ładnie rosną, przy ziemi więc zostaję póki co i polecam. Poza tym jest to tanie rozwiązanie ;)
Musisz zrozumieć różnicę między żwirem a piaskiem - żwir, nawet drobnoziarnisty może je poranić. Piasek (byle nie pylisty!) nie powinien. Chodzi o krawędzie drobin podłoża.
Nie powinny się przekopać. Możesz zastosować rozwiązanie które u mnie się sprawdziło a mianowicie kupić w aptece gazę jałową opatrunkową - w postaci jednego dużego płata ( a nie małych tamponów - to ważne) i położyć na ziemi zawijając tyle ile się da pod ziemię. Chodzi o to żeby się nie rozlazła. U mnie się to sprawdziło - w początkowych fazach istnienia zbiornika pozwala to na przesadzenie rośliny jeśli okaże się że nie jest do końca tam gdzie chcemy bez naruszania podłoża i wyciągania ziemi na wierzch. Gaza przez to że jest bardzo delikatna nie zatrzymuje korzeni roślin, pozwala im bez problemu dostać się do składników odżywczych, a po kilku miesiącach całkowicie się rozkłada. Po tym czasie nie jest już potrzebna - ziemia jest już zwarta dzięki ciężarowi żwirku na wierzchu.
Kolejny podstawowy błąd - kupowanie jednej łodyżki w nadziei że się rozrośnie. Im więcej roślin na start tym lepiej. Łatwiej jest ruszyć z akwarium, powstaje mniej problemów.
Nie dążymy do zwiększania ilości glonów! No chyba że Ci się podobają

Otoski można dokarmiać na wiele sposobów.
Myślę że ramirezy potrafiłyby spałaszować młode krewetki bez problemu.
Kolor podłoża nie ma znaczenia. Otoski żyją w naturze w strumieniach. Ryby na pewno będą lepiej czuły się przy gęstej roślinności.