Ciągła walka z nitkami
: 2009-09-12, 20:57
Witam ponownie!
Jak sam temat wskazuje, prowadzę nieustanną walkę z nitkami w moim akwa i już nie mam pomysłu co zrobić jeszcze, aby się ich pozbyć.
Troszkę o warunkach:
112l kranówki
podłoże AS II+ wsypane w lutym
oświetlenie: 2x18W + 2x24W (od 11 do 11:30 2x18W, od 11:30 do 20:30 2x24W od 20:30 do 21:00 2x18W, między 14:30 a 16:30 2x18W i 2x24W). Świetlówki Philips 865 i 965.
CO2 podawane z butli przez mikser w ilościach dużych (na bąblomierzu nie jestem w stanie policzyć przepływu gazu).
Parametry wody z dzisiaj:
pH 7,2
KH 7
NO3 1
GH mierzone w marcu było 10.
innych testów brak.
Roślin jest sporo - rotale indica, wallichii, nanjenshan, vietnam, marcandra, hygrophila corymbosa i polysperma, Lagarosyfon madagaskarski, ludwigia repens, blyxa japonica, didiplis, duży heniek, limnobium, pistia i coś tam jeszcze.
Obsada: 15 neonów, 3 p. kakadu, 3 piskorki, 5 platek, 3 otoski, 1 krewetka amano (było więcej, ale padły latem od zbyt ciepłej wody).
Nawożenie: do niedawna codziennie macro PG, przy podmianach micro PG. Później przez chwilę podawaliśmy żelazo w płynie. Od ok. tygodnia podajemy tylko potas (K2SO4), a wczoraj wsadziłem pod korzenie tabletki Ferrotabs żeby nie lać żelaza do wody i przez to zasilać glonów.
Problemy są dwa - techniczny i biologiczny.
Techniczny taki, że wydaje mi się, że przy takiej ilośći CO2, jaka wychodzi za zawór precyzyjny to pH powinno być dużo niższe. Tylko nie wiem, gdzie może być ewentualna nieszczelność i jak ją sprawdzić. Z reduktorem jest zaworek precyzyjny, za nim bąblomierz, potem mikser podłączony do wyjścia filtra i rozpuszczone CO2 idzie na deszczownię, która jest umieszczona pod powierzchnią wody lekko ku niej. Jak widzę, że ludzie podają 1 bąbel na sek. i mają szampana w akwa to mnie zazdrość zżera
Problem biologiczny - jak się pozbyć nitek? Aktualny pomysł to niedobory potasu, bo niektóre rośliny tracą liście (ludwigia, kryptokoryna), niektóre mają dziury w liściach (h. corymbosa), a niektóre bardzo mizernie rosną, czy wręcz wegetują (duży heniek, blyxa, didiplis, rotale poza indicą i marcandrą). Nie chcę podawać chemii, bo wiem, że nic nie da. Nie chcę robić restartu, bo akwarium jako tako funkcjonuje. Proszę o pomoc.
Zapomniałem wcześniej napisać, że robię codziennie podmiany 10l wody i raz w tygodniu 20l.
Jak sam temat wskazuje, prowadzę nieustanną walkę z nitkami w moim akwa i już nie mam pomysłu co zrobić jeszcze, aby się ich pozbyć.
Troszkę o warunkach:
112l kranówki
podłoże AS II+ wsypane w lutym
oświetlenie: 2x18W + 2x24W (od 11 do 11:30 2x18W, od 11:30 do 20:30 2x24W od 20:30 do 21:00 2x18W, między 14:30 a 16:30 2x18W i 2x24W). Świetlówki Philips 865 i 965.
CO2 podawane z butli przez mikser w ilościach dużych (na bąblomierzu nie jestem w stanie policzyć przepływu gazu).
Parametry wody z dzisiaj:
pH 7,2
KH 7
NO3 1
GH mierzone w marcu było 10.
innych testów brak.
Roślin jest sporo - rotale indica, wallichii, nanjenshan, vietnam, marcandra, hygrophila corymbosa i polysperma, Lagarosyfon madagaskarski, ludwigia repens, blyxa japonica, didiplis, duży heniek, limnobium, pistia i coś tam jeszcze.
Obsada: 15 neonów, 3 p. kakadu, 3 piskorki, 5 platek, 3 otoski, 1 krewetka amano (było więcej, ale padły latem od zbyt ciepłej wody).
Nawożenie: do niedawna codziennie macro PG, przy podmianach micro PG. Później przez chwilę podawaliśmy żelazo w płynie. Od ok. tygodnia podajemy tylko potas (K2SO4), a wczoraj wsadziłem pod korzenie tabletki Ferrotabs żeby nie lać żelaza do wody i przez to zasilać glonów.
Problemy są dwa - techniczny i biologiczny.
Techniczny taki, że wydaje mi się, że przy takiej ilośći CO2, jaka wychodzi za zawór precyzyjny to pH powinno być dużo niższe. Tylko nie wiem, gdzie może być ewentualna nieszczelność i jak ją sprawdzić. Z reduktorem jest zaworek precyzyjny, za nim bąblomierz, potem mikser podłączony do wyjścia filtra i rozpuszczone CO2 idzie na deszczownię, która jest umieszczona pod powierzchnią wody lekko ku niej. Jak widzę, że ludzie podają 1 bąbel na sek. i mają szampana w akwa to mnie zazdrość zżera

Problem biologiczny - jak się pozbyć nitek? Aktualny pomysł to niedobory potasu, bo niektóre rośliny tracą liście (ludwigia, kryptokoryna), niektóre mają dziury w liściach (h. corymbosa), a niektóre bardzo mizernie rosną, czy wręcz wegetują (duży heniek, blyxa, didiplis, rotale poza indicą i marcandrą). Nie chcę podawać chemii, bo wiem, że nic nie da. Nie chcę robić restartu, bo akwarium jako tako funkcjonuje. Proszę o pomoc.
Zapomniałem wcześniej napisać, że robię codziennie podmiany 10l wody i raz w tygodniu 20l.