Mam zbiornik 63l z obsadą ryb:
2 skalary(chwilowo)
13 neonków inessa
5 otosków.
oraz z obsadą roślinną:
anubias
kryptokoryna
mikrozorium
gałęzatka
moczarka kanadyjska
Akwarium założone około 3 miesięcy temu stoi w miejscu niedostępnym dla światła słonecznego,oświetlenie 15w (żółte)
Wszystko było w porządku,do czasu,aż świetlówka nam się nie przepaliła(była 15 wat normalna).
Trzy dni akwarium stało bez oświetlenia po czym (z braku innych w sklepie ),została włożona świetlówka 15w,ale o świetle żółtym.
W tym czasie dostaliśmy 2 skalary.
Włożyłam je do mojego akwa,ponieważ mam już zakupione nowe akwarium 120 litrowe i mam zamiar je tam przenieść.
Na liściach zaczęły pojawiać się brązowe nitki.Tego typu
Wyjechaliśmy a,po czterech dniach całe liście byly już pokryte tym paskuctwem,natomiast ściany akwarium oraz żwirek pokryły się zielonym glonem.Tego typu
Co dziwne,rośliny w tym czsie bardzo urosły.Dodam,że podczas naszej nieobecności światło było regulowane wyłącznikiem.
Jak wcześniej wspomnialam mam zamiar przenieść rośliny oraz ryby do nowego akwarium,ale teraz boje się,żeby nie przenieśc glonów.
Jak mam tremu zapobiec?
Puki co oczyściłam roślinki jak tylko mogłam oraz dodałam środek aquaclar zoolek.
Co jeszcze mogę zrobić,aby się tego pozbyć?
