Forum Akwarystyczne

Witam.Akwarium zalozylam w sierpniu po przeprowadzce do innego miasta.Ale praktycznie mam je juz od x lat...No ale od momentu przeprowadzki zaczely sie problemy....Ciagle padaja mi jakies ryby,albo choruja(przynajmniej raz na dwa miesiace na ospe badz plesniawke).Nie wspomne o zmasowanym ataku glonow-na korzeniu -dlugie czarne pedzle,na kamieniach braz z czarnymi,natomiast szyba -cala w zieleni.Usuwalam chemia-i nic,mechanicznie -tez nic,wygotowywalam wszystko-tez nic.Wrecz rosna ze zdwojona sila!!Podobno tutaj jest kiepska woda -no ale nigdy w zyciu( a akwarium mam juz 10 lat)nie mialam takich problemow!! Ni e wiem jak sobie z tym poradzic!! Ostatnio dolalam 1,5 l kranowki-nastepnego dnia niektore ryby mialy juz plesniawke-zazwyczaj nie daje sie wyleczyc.Po plesniawce(lecze sera-wedlug wskazan z ulotki) ryby i tak padaja po kuracji!! Mam akwa 240 l,niby dobre oswietlenie(wybarwiajace ryby i na porost roslin),swiece ok 10 g dziennie-teraz zmniejszylam do 8 g.Wykosztowalam sie na filtr zewnetrzny Auqa Silent 4(mial pomoc)-chyba nie dal rady:( Rosliny ,nawet z nawozem-gnija mi po tygodniu!! Pomozcie -bo juz naprawde jestem zrezygnowana!!! Pozdrawiam:)

opisz dokladnie zbiornik, znaczy sprzet, obsade, ogrzewanie, parametry, jakie masz podłorze itp.
wtedy sprubujemy ci pomuc

Temp.w akwa-27 stopni-niezmienna(Aquael AQ200) jesli chodzi o grzalke,świetlowki-Aqa Glo i Aqa Sun Glo-2 razy 30 w,musze dokupic odblysniki.Filtr Aqua Silent 4 -4 komorowy(dwie gabki o roznej wielkosci oraz ceramika i kulki filtrujace -600l/h.Napowietrzanie z filtra(bardzo mocne-bez deszczowni).Jesli chodzi o parametry wody-szczerze mowiac,nie mam zielonego pojecia-ale z wlasnych obserwacji widze.ze to bardzo twarda woda(wystarczy kilka razy umyc rece a juz skora sie robi sucha).Obsada -10 skalarow.dwie bocje,mruk,mieczyki,molinezje.kosiarki,neonki,zalobniczki,teleskopy-3,kirysy,Podloze-5 cm,zwirku mieszanego ,roznej grubosci(byl wypazany juz wielokrotnie,,wystroj-kilka korzeni,lupki skalne i piaskowce,no i wglebka-jeszcze nie padla:)

Niunka, Masz za słaby filtr i koszmarne przerybienie. No i ten nieszczęsny welon w 27 stopniach :-?

Przypuszczam że w wodzie jest mnóstwo związków azotowych i mocznika. Filtr jak wspomniałem jest za słaby przy takiej ilości ryb. Dodatkowa chemia wlewana do wody destabilizuje gospodarkę wodną.

Czy podmieniasz wodę i w jakiej ilości?

No z ta woda ostatnio kiepsko:( Musze zaczac regularnie podmieniac.. a jesli chodzi o filtr-to na 240 l jest za slaby? W sklepie mi powiedziano,ze takie moga byc w 300 l akwa-on filtruje 600 l/h.To jest filtr olbrzym-sporo miejsca zajmuje-myslisz naprawde ,ze nie daje rady?

Niunka pisze:To jest filtr olbrzym-sporo miejsca zajmuje-myslisz naprawde ,ze nie daje rady

Tak właśnie myślę. Podaj może dokładną obsadę akwarium z dokładną liczbą ryb.

I pamiętaj o podmianach. To złoty środek który wielu akwarystów olewa i potem ma spore problemy. Środowisko w akwarium jest łatwo zaburzyć, znacznie trudniej jest je ustabilizować. ( Oczywiście woda musi być odstana ;-) )

Dokladna obsada mojego 240 -10 srednich skalarow,,1 mruk(mlody),1 trzcinowiec,3 zalobniczki,3 welony,2 bocje,1 kirys,3 neonki,2 miecze,jedna konajaca na plesniawke molinezja ,3 kosiarkii to chyba tyle:)

Co mogę powiedzieć... Raczej mało wiesz o potrzebach Twoich ryb. Nie miej mi za złe tych słów, ale taka jest prawda.

Co możesz zrobić? Zacząć regularnie podmieniać wodę ( około 40 litrów tygodniowo, odstanej wody. Musi stać chociaż 12 godzin, aby chlor odparował ) Musisz odmulać dno ( odmulając dno, usuwasz nieczystości z akwarium. Odchody, gnijący pokarmi i wszelkie inne paskudztwo )

Jest jeszcze sprawa samej obsady. Ryby są nosicielami wielu chorób, Te choroby rozwijają się, jeśli zaistnieją dla nich dobre warunki ( Na wszelkie negatywne zmiany w akwarium ryba reaguje stresem. Stres osłabia ryby i stają się one bardziej podatne na infekcje ) Często ryba zarażająca inne ryby nie ma żadnych objawów chorobowych.

Aby wyeliminować z Twojego akwarium choroby, należy dobrać odpowiednią obsadę.
Jeśli obsada będzie odpowiadała wielkości zbiornika, to i filtr zacznie prawidłowo oczyszczać wodę. Kiedy akwarium zacznie prawidłowo funkcjonować, to i z glonami skończą się kłopoty.

Wiem że zmiana obsady wymaga trudnych decyzji o wydaniu niektórych ryb, ale jest to konieczne. Inaczej problemy będą ciągnęły się bez końca.

I na koniec. Nie lej więcej chemii, tylko pogarszasz sytuację.

Powodzenia.

.A jesli chodzi o roslinki-dodac jakies nowe,czy zaczekac az zlikwiduje glony? Jak uwazasz ,jakich rybek mam sie pozbyc z akwa-jak radzisz?Usunac raz jeszcze mechanicznie glon z wystroju?Czy filtr tez czyscic przy podmianie-bo rozni ludzie roznie w tej kwestii radza:(

[ Dodano: 2008-03-27, 23:18 ]
I jeszcze jedno odnosnie tych chorych w tej chwili ryb-uspic je?-bo obawiam sie,ze moga zarazic reszte-chociaz ponoc plesniawka nie jest zakazna...czy to prawda?

witam zastanawia mnie sprawa wody bo skoro wcześniej w innym miejscu wszystko funkcjonowało dobrze to tutaj pada podejrzenie na wodę jak masz wodę miejską postaraj się uzyskać od wodociągów analizy wody. natomiast jak masz ze studni to by się przydało ją
przebadać
następny powód może być taki jak zakładałaś akw to na samym starcie (domyślam się)nie miałaś takiej obsady (ilości rybek) i akw ładnie wystartowało uzyskało stabiloność
natomiast po przeprowadzce (też się domyślam ) zrobiłaś restart czyli świeży nie ustabilizowany zbiornik z dużą ilością ryb więc na starcie cała chemia wody szaleje
a co za tym idzie glony i choroby
dysponujesz może innym akwarium filtrem i grzałką??? może od kogoś pożyczyć
ale najważniejsze jest się dowiedzieć co z kranu kapie

Witam:) Wiem,ze woda tutaj jest strasznie chlorowana-nie trzeba tego nawet badac(czuc sam chlor).Wczesniej nigdy nie mialm z tym problemow(pielegnice mialam okolo 5 lat-po przeprowadzce wszystkie padly)-a woda byla odstana-ok. tygodnia.Rozmawialam z ludzmi na osiedlu-maja takie same problemy z padaniem ryb.Wiem ,ze wiele osob kupuje wode w butlach ze sklepu-ale przy 240 l chyba bym zbankrutowala,wiec jedyne co przychodzi mi do glowy(i czego stosowalam) to uzdatniacz wody na kilka dni przed podmiana.Do innego akwa nie mam dostepu-wydalam wszystko :(Ale tak jak wspomniales-wydaje mi sie,ze przyczyna tkwi w wodzie-zrobilam kiedys eksperyment-kranowke zostawilam na kilka dni w bialym kubku-no i po kilku dniach zrobil sie na sciankach zielonkawy osad...tak ,jakby ta woda kwitla(a jest to wodociagowa woda)-do tej studziennej nie mam niestety dostepu:(

Niunka pisze:Wiem,ze woda tutaj jest strasznie chlorowana-nie trzeba tego nawet badac(czuc sam chlor)

chlor jest najmniejszym problemem po odstaniu wyparuje
mi chodziło o ph, gh, kh, i najważniejsze no2, no3, po4 może masz kogoś znajomego kto dysponuje takimi testami lub poproś u dostawcy wody oni robią analizy i powinni ich udostępniać ;-)
napisz jeszcze jak wyglądał start zbiornika przypuszczam że wlanie wody start filtra i wpuszczenie ryb jak zapewne wiesz akw powinno minimum działać samo bez ryb przez co najmniej 2 tyg. rośliny są wskazane mało wymagające i szybko rosnące np moczarki itp.
używałaś może jakiś szczepów bakterii one pomagają
co do wody kupnej jest drogo w sklepie ale jeżeli wiesz gdzie jest elektrociepłownia to tam możesz kupić wodę demineralizowaną za ok 5gr za litr (taka jest cena w mojej miejscowości) albo najlepsze rozwiązanie kupno filtra RO (osmoza) koszt 200zł drogo ale polecam lepsze to niż najlepsza chemia co prawda jest później zabawa w buforowanie tej wody ale gra warta świeczki można zrobić wodę jaką się chce
piszesz że masz glony możesz je sfotografować

tutaj jest link do strony dostawcy wody w Poznaniu. Może to także i twój dostawca:

http://www.pwik.poznan.pl/o_firmie/?pid=94

Patrząc na parametry kranówki to nic wybitnie niepokojącego w nich nie ma.
Woda o ph > 7.5, twardość typowa dla kranówki, trochę siarki ale bez paniki. Dziwnie niskie azotany (u mnie jest od 5 do 15). Mimo wszystko dobrze, aby woda była odstana i dolewałbym do niej np. Safe Water firmy Aqua Art.

Stawiał bym na to, że problem jest w wodzie z kranu. Skoro napisałaś, że po dolaniu tylko 1,5 litra wody z kranu do 240 litrów zaczęły się problemy (choroba ryb) to tutaj moim zdaniem należy szukać przyczyny tych kłopotów. Tym bardziej, że w okolicy kilka osób ma takie same objawy. Wygląda na to, że nie jest to tylko problem twojego akwarium ale i innych, którzy korzystają z tego samego ujęcia wody. Filtr RO wyeliminował by wątpliwości dotyczące wody z kranu.

"Rosliny ,nawet z nawozem-gnija mi po tygodniu!!" - co to za nawóz?

Pozdrawiam
Adam

To zdjecia-niestety lepszych nie dam rady zrobic...Wszedzie jest pelno oblesnych czarnych glonow-takich nitek ciagnacych sie-wygladaja jak mech-tylko czarny:) .A kamienie i reszte pokrywaja brazowe,natomiast na szybie robia sie zielone.

[ Dodano: 2008-03-28, 12:29 ]
jeszcze jedno.

[ Dodano: 2008-03-28, 12:34 ]
Natomiast jesli chodzi o parametry wodne(mieszkam pod Poznaniem w Murowanej Goslinie) to: Azotany-0,99 mg/l, Ph -72 ,Twardosc Ca Co3 -240 (13).Wypisalam ze strony Aqua Net.(niby aktualne dane z mojego miasta). Do roslin uzywalam odzywki firmy Sera.Akwarium sobie odpuscilam kilka miesiecy temu-przypominalo mi to powoli przyslowiowa walke z wiatrakami.No ale teraz ze zdwojona sila biore sie do walki.Dzis kupilam butle z Co2 i odblysniki na swietlowki.Dokupilam sporo roslin-mam nadzieje,ze tym razem bedzie lepiej.Podobno Co2 daje rade na glony-prawda to,czy falsz?

[ Dodano: 2008-03-28, 12:40 ]
Jeszcze jedno-odnosnie szczepow bakterii-tak zastosowalam-ale nie pamietam jakich-tez butelka z Sera.Konsultowlam sie z wlascicielem sklepu-akwarysta(stary wyjadacz:) ) i to on mi doradzil ,ze mam akwarium zostawic samopas-zeby sie ustabilizowalo.Powiedzial,ze mam zmniejszyc oswietlenie i nie dawac juz odzywki do roslin-bo przez to nastepuje u mnie rozrost glonow.Tez tak zrobilam i roslinki-zgnily:(

pytanie czy te kamienie były od zawsze i czy robiłaś test na zawartość wapnia ??
kupiłaś co2 i odbłyśniki ok dobrze lecz 60W na 240l wychodzi 0,25W a powinno być minimum 0,5W
dopiero przy takim oświetleniu można myśleć o nawożeniu nawozami i co2
parametry wody są w prządku o ile to woda która u ciebie leci