Strona 1 z 1

Różnica pH wody z kranu i wody akwariowej

: 2008-04-07, 15:42
autor: kalito
Witam!

Ciekawi mnie jedna sprawa: pH wody płynącej u mnie z kranu wynosi 6.4, a wody w akwarium 7.4! Skąd może się brać różnica? Czy mają na to wpływ graty wrzucone do akwarium czy raczej związki chemiczne w wodzie (jeszcze nie pozbyłem się do końca amoniaku w związku ze zmianą filtra - 0.25mg/l)? Mam w wodzie korzeń ze sklepu zoologicznego (sprzedawany jako wyposażenie terrariów), kamień (wygląda na piaskowiec - jeszcze dziś sprawdzę go octem, ale również z zoologa, więc bez sprawdzenia założyłem, że jest ok), kilka roślin i żwir. Czy kamień oprócz zmiany twardości może powodować zmianę pH?

Ciekawostka: zmierzyłem też pH wody, która przeszła przez filtr Brita - 6.0.
Testy mam dobre - kropelkowe firmy API.

Pozdrawiam i dzięki za odpowiedzi :)

Re: Różnica pH wody z kranu i wody akwariowej

: 2008-04-07, 15:44
autor: dzidek1983
piaskowiec zawsze zmienia parametry wody

Re: Różnica pH wody z kranu i wody akwariowej

: 2008-04-07, 15:48
autor: kalito
Zaraz go wyciągnę. Test octowy do sprawdzenia wystarczy?

Pytanie: czy pH jest funkcją twardości w jakikolwiek sposób?

Re: Różnica pH wody z kranu i wody akwariowej

: 2008-04-07, 15:55
autor: dzidek1983
tak

PH jest zależne od twardości

Re: Różnica pH wody z kranu i wody akwariowej

: 2008-04-08, 01:33
autor: Slanter
Wlasciwie Ph jest zalezne od alkalicznosci lub kwasowosci roztworu (w tym przypadku wody). Ph nie ma nic wspolnego z twardoscia ogolna GH. Ph jest w korelacji z zasadowoscia czyli popularnie zwana twardoscia weglanowa. Czym wyzsza zawartosc weglanow tym wyzsze Ph.

Re: Różnica pH wody z kranu i wody akwariowej

: 2008-04-08, 08:59
autor: kalito
A teraz chciałem pochylić czoła i powiedzieć głośno - mea culpa. Niepotrzebnie robię larum, gdyż sprawdziłem wodę odstaną przez ~24h i okazuje się, że ma pH 7.4. Prosto z kranu leci 6.4, a po odstaniu ma 7.4 :shock: Myślałem nawet, że wiadro może uwalnia jakiś plastik do wody, ale jakoś mi się w to wierzyć nie chciało, więc zrobiłem test w szklankach. Wczoraj wieczorem nalałem do jednej szklanki zwykłą kranówę, a do drugiej nalałem wodę przepuszczoną przez filtr BRITA. Odczyty wyszły mi następujące:
:arrow: szklanka 1 (kran) - wieczór 6.4, rano 7.4,
:arrow: szklanka 2 (brita) - wieczór 6.0, rano 6.6.
Poczekam jeszcze kilka godzin o zrobię pomiar ostateczny, ale z tego wynikałoby, że robienie domieszki z wody przegonionej przez Britę może dać sensowny efekt (oczywiście przy podmianach w moim małym akwarium, bo jakoś sobie nie wyobrażam puszczenie przez Britę np. 250l wody ;-)).

PS. Więc to chyba jednak nie wina kamienia. Z resztą ocet nic na nim nie wykazał...

Re: Różnica pH wody z kranu i wody akwariowej

: 2008-04-08, 10:27
autor: Slanter
Ph wzrasta w odstanej wodzie gdyz woda prosto z kranu zawiera w sobie dosc znaczne ilosci rozpuszczonego powietrza (efekt wysokiego cisnienia) a w tym CO2. Po odstaniu, poziom CO2 spada co podnosi nieznacznie Ph. Wyglada na to, ze Twoja woda jest nienajgorsza jesli chodzi o Kh. Brita czesciowo usuwa weglany a scislej mowiac precypitacje z dwuweglanow wapnia. Stad wlasnie nieco nizsze Ph wody przepuszczonej przez Brite.
7.4 to calkiem niezle Ph. Osobiscie nie widze jednak potrzeby abys trudzil sie z przepuszczaniem tej wody przez Brite. Szkoda zachodu i szkoda filtra. Jesli jest to akwarium z roslinami, zacznij nawozic CO2 wowczas Ph spadnie ponizej Ph 7.

Re: Różnica pH wody z kranu i wody akwariowej

: 2008-04-08, 10:41
autor: kalito
Tak też myślę. Mam zamiar zacząć podawać CO2, ale pod jednym warunkiem - jak dostanę więcej roślin. Będąc w Polsce kupię. Dodatkowo chcę zastosować w filtrze torf.

Pozdrawiam i dzięki za rady - Slanter, widzę, że dobry z Ciebie chemik ;) Gdzie taką wiedzę na temat wody można zdobyć?

Re: Różnica pH wody z kranu i wody akwariowej

: 2008-04-08, 21:52
autor: marthinez
dzidek1983 pisze:piaskowiec zawsze zmienia parametry wody
Nie jest to do końca prawdą.
Jakiś czas temu był artykuł w niemieckim "Die Aquarien- und Terrarien-Zeitschrift" mówiący o tym, że właśnie stosunkowo rzadko piaskowiec podwyższa PH. Były jakieś testy laboratoryjne itp.
Artykuł zachęcił mnie do zrobienia pewnego testu.
Mianowicie wsadziłem kawałek piaskowca do wody o PH 7,4 (moja kranówa), po dwóch dniach PH wynosiło 7,6.
W naczyniu obok bez piaskowca PH było takie same (7,6).

Re: Różnica pH wody z kranu i wody akwariowej

: 2008-04-08, 22:25
autor: kalito
Ja przeglądając różne fora spotykałem się ze sprzecznymi informacjami. jedni mówią, że ma wpływ na parametry. Inni mówią, że nie ma. Gdzieś przeczytałem, że to zależy od spoiwa, którym ten piaskowiec jest "zlepiony".

A powiem Wam jak wyszedł mi pomiar po kolejnych kilku godzinach stania wody:

szklanka z wodą kranową - 7.4 (na początku 6.4)
szklanka z wodą filtrowaną Britą - 7.6!!!! (mimo iż na początku miała pH 6.0)
woda w wiadrze - 7.2 (na początku 6.4)

Wody nastawiane o tej samej porze. Gdzie tu logika?

Re: Różnica pH wody z kranu i wody akwariowej

: 2008-04-09, 10:18
autor: croc
logika jest, i Slanter ją w dwóch słowach wyjaśnił. Jeśli stosujesz testy kropelkowe, to tolerancja 0,5pH jest tym z czym powinieneś się oswoić. Wogóle to pomiar pH to nie taka prosta sprawa, stąd też raczej domniemywałbym, że wiarygodność tych wyników nie jest najwyższa.

Dla przykładu powiem Ci, że używam pH metru znanej szwajcarsiej firmy (lider w sprzęcie laboratoryjnym). Każdorazowo przed pomiarem kalibruję elektrodę dwoma buforami. Na elektrodę (za jedyne 800zł) jest gwarancja dokładności 0,1pH. Robię pomiary i porównuję z tymi jakie pokazują mi takie same elektrody mierzące w sposób ciągły pH w moich akwariach i sterujące CO2, ale kalibrowane raz na tydzień. Róznice dochodzą do 0,5pH.

Mam nadzieję, że ten przykład pomoże rozumieć wszystkim, że pomiar pH (podobnie jak wiele innych pomiarów parametrów wody) może być obarczony dużym błędem, a już na pewno walka o zbicie pH o 0,5 nie ma głebszego sensu.
Co innego, gdy chcemy dojść do ph 5,5 czy nawet 5,0. Wtedy jest o co walczyć.

Re: Różnica pH wody z kranu i wody akwariowej

: 2008-04-09, 11:46
autor: kalito
Ano właśnie. O błędach pomiarowych nikt mi nic nie powiedział ;-)

No dobrze, więc kwestię pH mamy rozwiązaną. To może pójdźmy za ciosem i określmy błędy pomiarowe innych testów kropelkowych - NO3, NO2, NH4, KH, GH. Oddaję głos fachowcom :-)

Re: Różnica pH wody z kranu i wody akwariowej

: 2008-04-09, 12:24
autor: croc
niektóre testy kropelkowe są wogóle mało zasadne (jak na przykład test na Fe);
większość podaje wyniki z przybliżeniem.
Najlepsze były by testy gdzie nie tyle sprawdzamy barwę wzgledem wzorca, ale miareczkujemy do momentu zmiany barwy wskaźnika (tak jak to jest przy testach kH i GH). To są najkdokładniejsze testy, ale chyba takich na rynku to nie ma i trzeba by było je robić we własnym zakresie.

Testy oparte na skali barw, są przyblizonym pomiarem i zgodze się w pełni ze Slanterem, który kiedyś mi na pw podpowiedział, że konkretną partię testów pochodzących od tego samego producenta dobrze jest kalibrować. Rozpuszczamy odczynnik, w wodzie z RO w takich proporcjach, żeby było znane stężenie, a potem używamy testu i porównujemy wynik na skali kolorów z tym jakie stężenie było zadane.

Trochę zabawy dla chemików. No i oczywiście subiektywizm w ocenie koloru jaki otrzymaliśmy. Dobrym ćwiczeniem jest też oznaczenie tego samego parametru z tej samej partii wody testami różnych producentów.

To by było na tyle.

Oczywiście, nie oznacza to że wogóle nie warto badać parametrów wody testami kropelkowymi. Nawet pobieżne i przybliżone badania dają nam wiedze o tym co się dzieje w akwarium i ewentualną możliwość podjęcia środków zaradczych. W szczególnosci dotyczy to podstawowych parametrów toksyn ppochodzących z rozkładu substancji organicznych (amoniak, azotany).

Test kH jest dobrym testem. Jeśli chcemy zwiększyć dokładnośc pomiaru, możemy twardość oznaczać w 2 lub 3 razy większej próbce.

Re: Różnica pH wody z kranu i wody akwariowej

: 2008-04-09, 18:33
autor: Slanter
Zgadzam sie z croc. Ogolnie rzecz biorac testy dostepne w sklepach akwarystycznych nie sa dokladne. Jedne sa dokladniejsze od drugich ale ogolnie... :-/ Na przyklad jesli chodzi o testy NO3...Jedne pokazuja za malo, drugie pokazuja za duzo. Dobrze jest wiec przystac do jednych i po prostu je przekalibrowac. Troche roboty na poczatku ale wystarczy zrobic raz. Testy te nie sa zbyt dokladne nawet po kalibracji (czulosc), ale na potrzeby akwarium w zupelnosci wystarcza. Mierzenie Fe, wedlug mnie zupelnie mija sie z celem i to niewazne jakim testem dysponujemy. Test na Fe pokaze ogolnie poziom zelaza ale nie pokaze w jakiej formie pierwiastek ten wystepuje a to bardzo wazne.