Strona 1 z 1

Przypadki chodzą po ludziach...

: 2013-01-16, 11:29
autor: aidi
temat jest ważny ale zacznę od wprowadzenia, byłam ostatnio na urodzinach u koleżanki, moje akwarium stoi w moim pokoju, po powrocie wydawało mi się dziwnie cicho , Filtr Sery który kupiłam w zeszłym roku zawsze chodził jak traktor, wchodząc na piętro zawsze było go słychać (to było dobijające), tym razem było inaczej, była cisza, weszłam do pokoju a filtr i pokrywa były odłączone od gniazdka, po dalszych oględzinach okazało się że mają przecięte kable... zbiegam na dól i się pytam:
-Co się stało, co zrobiłeś?
* Bo ja stwierdziłem że filtr podłączę ci pod pokrywę, -mój ojciec , akwarystyką a bardziej posiadaniem ryb w naprawdę dziwnych ilościach i warunkach zajmował się w latach 70-80 XXw. nic nie idzie mu wytłumaczyć
- po pierwsze mówiłam nie raz że ryby filtr muszą mieć 24/7 - to oczywiście nie dotarło- kiedy masz zamiar skończyć?
*jutro rano

ok 1 noc bez filtra jakoś ryby przeżyją, oczywiście następnego dnia nic nie poszło do przodu, więc trzeba było coś wykombinować, ostatecznie skończyło się na tym że Chińczyk ze ślimakarium wylądował w głównym, niby jest ,,do 50l" akle ta sytuacja nie może zbyt długo trwać

no i po historyjce życiowej moje pytanie. jaki filtr kupić do 50-tki byle był cichy

Re: Przypadki chodzą po ludziach...

: 2013-01-16, 11:46
autor: matrix82
No cóż... mi kiedyś Koszatniczka przegryzła kabel od filtra, podobno było bum (nie było mnie wtedy w domu), a koszatniczka miała tylko przypalone wąsy.
no i po historyjce życiowej moje pytanie. jaki filtr kupić do 50-tki byle był cichy
Jeżeli chodzi o wewnętrzny, to polecam Aquael FAN (FAN-1 lub FAN-2), w rękach miałem chyba FAN-MINI, (chodzę do kogoś go czasem czyścić) i powiem tak. Cichy, solidny, wydajny filtr.