Forum Akwarystyczne

Mojemu barwniakowi czerwonemu około miesiąca temu zdechł samiec. Została sama samica. Zobaczyłem już wcześniej że była agresywna, ale tylko w stosunku do swojego samca. Być może był nie wybarwiony? Mniejsza. Teraz w akwa jest sama. Mam 3 bocje, glonojada p.vittata, 2 pielęgniczki kakadu(parka), no i ... ten barwniak. Wiem, małe to akwa jak na takie ryby. Jednakże próbuję doszukać się innej przyczyny. Najczęściej barwniak atakuje samice kakadu. Często też i samca. Ostatnio nawet zauważyłem dziwną rzecz... dwie bocje przepłynęły koło barwniaka, a ten wręcz rzucił się na nie. Gonił po całym akwa, aż się schowały. Z pielęgniczkami to samo było, ale żeby nawet bocje gonił?! Wcześniej tego nie było, "atakował" jedynie swojego samca, a dokładniej troszkę podgryzał, a ten się i tak nie ruszał z miejsca, dawał się jej. Co jest?

almaster pisze:Mam 3 bocje, glonojada p.vittata, 2 pielęgniczki kakadu(parka), no i ... ten barwniak. Wiem, małe to akwa jak na takie ryby.

Oto i przyczyna. Zbyt małe akwarium na takie ryby.
Barwniaki to ryby terytorialne i bronią terenu, który uważają za swój.

almaster pisze:Jednakże próbuję doszukać się innej przyczyny

Zupełnie niepotrzebnie szukasz tej przyczyny, wystarczy znać wymagania poszczególnych gatunków.

Tak będzie cały czas, aż któregoś dnia znajdziesz trupy. Całkowicie naturalna sytuacja w źle zaplanowanym akwarium.

Apropo. To samica czy samiec?

jak dla mnie samiczka