Strona 1 z 1

Co zrobić?

: 2009-04-24, 20:43
autor: Rybka_5
Witam,
mam w akwarium cztery gupiki i jedną neonkę. Wcześniej miałam ich więcej, ale "dopadła" je (neonki) choroba. Nie chcę kupować znowu całego stadka tych ryb. Właśnie nie wiem co zrobić z innesą, która przeżyła. Nie mam ją komu oddać, a w zoologu nie przyjmują ryb.

Prosze o pomoc.

Re: Co zrobić?

: 2009-04-24, 21:19
autor: gizun
Albo ją komuś oddaj, albo dokup jej stado.

Re: Co zrobić?

: 2009-04-24, 21:21
autor: Kaef
Nie wiesz jaki zbiornik, a polecasz dokupienie nowych osobników?? Jaka to była choroba?? W jakim akwarium były?? Inne parametry, technika, obsada też mile widziane.

Re: Co zrobić?

: 2009-04-24, 21:21
autor: Thierry Henry
To pozostaje życie w samotności. :zalamany:

Re: Co zrobić?

: 2009-04-25, 10:09
autor: Rybka_5
No ale to jest ryba, która żyje w stadzie... no ale chyba będzie musiała żyć w samotności.
gizun pisze:Albo ją komuś oddaj, albo dokup jej stado.
Nie mam ją komu oddać, a akwarium mam małe.

Re: Co zrobić?

: 2009-04-26, 14:33
autor: Jac0b
Rybka_5 pisze:no ale chyba będzie musiała żyć w samotności.
To się mija z celem...Neon to ryba stadna. Człowiek z resztą też(tzn. jest stadny xD, no żyje społecznie no :P ). To tak jakbyś, żyła sobie sama... No i jakbyś się czuła?
Rybka_5 pisze:akwarium mam małe
Małe to jest pojęcie względne... Jak kupie większe to po paru miechach stwierdzę, że jest za małe...

Re: Co zrobić?

: 2009-04-26, 19:40
autor: Thierry Henry
Jacob Van C pisze:Rybka_5 napisał/a:
no ale chyba będzie musiała żyć w samotności.


To się mija z celem...Neon to ryba stadna. Człowiek z resztą też(tzn. jest stadny xD, no żyje społecznie no :P ). To tak jakbyś, żyła sobie sama... No i jakbyś się czuła?
A jest tutaj inne wyjście? Wszystkie alternatywne zostały wykluczone. Pozostaje jeszcze samobójstwo, bądź tak jak mówiłem życie w samotności.

Re: Co zrobić?

: 2009-04-26, 19:55
autor: Kaef
Thierry Henry pisze:
Jacob Van C pisze:Rybka_5 napisał/a:
no ale chyba będzie musiała żyć w samotności.


To się mija z celem...Neon to ryba stadna. Człowiek z resztą też(tzn. jest stadny xD, no żyje społecznie no :P ). To tak jakbyś, żyła sobie sama... No i jakbyś się czuła?
A jest tutaj inne wyjście? Wszystkie alternatywne zostały wykluczone. Pozostaje jeszcze samobójstwo, bądź tak jak mówiłem życie w samotności.

Tak, jest inne wyjście, zakup większego akwarium, dokupienie większej ilości osobników i ogólna naprawa tego co się wcześniej źle zrobiło.