Strona 1 z 1
Zgon rybki "kto kolwiek widział kto kolwiek wie"
: 2010-12-12, 21:47
autor: zolwikk
Witam , "wcieło" mi jedna rybkę (otoska) przeszukałem z wieżchu i nic .
Pytanie mi się nasuwa czy jak rybka "wykorkuje" to zawsze pływa przy lustrze wody ,czy moze gdzieś na dnie leżeć ?
Re: Zgon rybki "kto kolwiek widział kto kolwiek wie"
: 2010-12-12, 21:55
autor: Akwarybka
Martwe ryby prawie zawsze leżą na dnie. Jeszcze nigdy nie widziałam by ''pływały brzuchem do nieba''.
Re: Zgon rybki "kto kolwiek widział kto kolwiek wie"
: 2010-12-12, 22:06
autor: zolwikk
Osobiście idziałem pare zgonów(3-4) i wszystkie pływały "ku świetle" i nigdy na dnie.
Może jest to spowodowane tym ile owy jest trzymany w akwa ?
Re: Zgon rybki "kto kolwiek widział kto kolwiek wie"
: 2010-12-12, 22:27
autor: Silverrro
otosków szukaj na dnie. Mi kiedyś jeden zniknął i znalazełm go za roslinami ale na dnie. ryby które padają prawie zawsze są na dnie.
Re: Zgon rybki "kto kolwiek widział kto kolwiek wie"
: 2010-12-12, 22:53
autor: Kaef
Nie ma reguły czy ryba będzie leżała na dnie, czy przy powierzchni czy nie zostanie zaraz po zgonie rozszarpana lub zjedzona przez resztę obsady. Skoro był to poszukaj, znajdziesz trupa lub resztki szkieletu (przy drobnej obsadzie).
Re: Zgon rybki "kto kolwiek widział kto kolwiek wie"
: 2010-12-13, 09:00
autor: zolwikk
Wstępnie przeszukałem dno , i nic .
Jest taka mozliwość by został zjedzona w calości ?
Co się stanie jak bedzie gdzieś przy sypna leżeć , bo to jednak malutki obiekt ?
Re: Zgon rybki "kto kolwiek widział kto kolwiek wie"
: 2010-12-13, 09:57
autor: maol
Nie przejmuj się. Zostanie po prostu zjedzona. To bardzo mała ryba, i często potrafi zniknąć bez śladu
